Bigby

McComb twierdzi, że przechodząc sam główny wątek, nie skupiając się zbyt mocno na dialogach i poznawaniu świata trzeba liczyć na około 25 godzin. Można założyć, że na całość wyjdzie około 50-60 godzin. O trudność bym się nie martwił. Nawet jeśli nie ma jakiegoś poziomu odpowiedniego dla osoby zainteresowanej samą opowieścią, to easy raczej nie będzie problemem. Do tego dochodzi fakt, że można praktycznie uniknąć walki. edit: EDGE wystawił Tormentowi 8. Jeśli tak mają wyglądać "wady" tej gry, to powinien być hit. ;)

To będą najdłuższe 4 dni. ;) Tyranny wczoraj skończone. Nic innego do wtorku raczej nie będę zaczynał.

W sprzedaży jest już najnowszy numer magazynu Pixel. Mają tam niby sporo o Tormencie. Ma ktoś, jest coś ciekawego? edit:

Ostatnio oglądałem streamy Planescape'a prowadzone przez Colina McComba na profilu GOG na Twitchu. Opowiadał co nieco o produkcji tej gry, przy okazji też udzielał odpowiedzi na pytania dotyczące Tides of Numenera. Polecam zerknąć, jak ktoś ma ochotę. Fajnie się go słucha. https://www.twitch.tv/videos/120409109 https://www.twitch.tv/videos/124178433

I z fabułą, której nie zapomni się drugiego dnia po skończeniu.

Trafiłem na jeszcze kilka innych podobnych tweetów recenzentów i wszędzie jest zachwyt. Coraz bardziej jestem przekonany, że gra spełni oczekiwania, no ale wszystko wyjaśni się za kilka dni.

Mam podobnie. Kończę jedynie Tyranny i od razu we wtorek przerzucam się na Tormenta. edit:

http://www.gram.pl/artykul/2017/02/21/wirtualny-gabinet-osobliwosci-czyli-torment-tides-of-numenera.shtml Hype jeszcze bardziej rośnie.

Na szczęście niektóre sklepy dają do zamówień przedpremierowych fajny Steelbook.

Zamierzam najpierw sprawdzić demko na Steamie, ale uwielbiam pierwsze Desperados, Commandosy czy Robin Hooda, więc raczej zakup pewny, prędzej czy później. :) Wszelkie opinie też tylko zachęcają.

Na pewno nie wszyscy przeciwnicy będą na poziomie Goku/Vegety, więc taki Roshi powinien coś tam sobą prezentować. Starzec zna niejeden trik. Będzie ciekawie. ;) Odcinek świetny, bez dwóch zdań.

Niech skorzystają z kolejnej pary kolczyków i zrobią trójkącik

Biorąc pod uwagę to, jak dużo zdradzili już w samej zapowiedzi, być może szykuje się większa niespodzianka w kolejnym epie. Fajnie, że Vegito się nie pier*** z Zamasu - tak to przynajmniej widać.

Mistrz!

Nie była, ale teraz mają licencję La Liga Santander.

Też mnie to ciekawi. To samo tyczy się ligi hiszpańskiej.

Prandelli blisko Valencii. W sumie jedyna sensowna opcja na ten moment.

4

Przyłączę się do pozytywnych opinii. Jak dla mnie jest bardzo dobrze. Da się dostrzec mniejsze i większe różnice względem FIFY 16, przy której spędziłem setki godzin. Cieszy lepsza grafika i nieco poprawiona prezentacja. Gra ciałem, nieco zmieniona fizyka gry i nowe animacje też na plus. Trochę się na początku zdziwiłem, bo w 16-tce mogłem szybko rozgrywać akcje i od razu przenosić się pod pole karne, a tutaj znacznie lepszym wyjściem jest stopniowe ich budowanie i podkręcanie tempa. Kilka soczystych goli już wpadło, w tym jeden z wolnego. Karne i ogólnie stałe fragmenty gry mi się podobają. Fajnie to rozwiązali i myślę, że dość szybko się do tego przyzwyczaję. Cieszy też to, że w końcu sędziowie nie gwiżdżą jak popadnie, głównie pod polem karnym (w 16-tce była tragedia pod tym względem). To tyle po około 2 godzinach. Pewnie znajdą się jakieś wady, ale póki co bawię się świetnie.

O (pipi)ości Dobrze, że już Season Pass kupiony i gotowy do ogrania.

Valencia grała jak nigdy (przynajmniej w formacji ofensywnej), a przegrała jak zawsze. Na wielki plus Medran i Mina. No nic, trzeba wierzyć, że w następnej kolejce się odkują...

http://www.rollingstone.com/culture/news/how-mafia-3-video-game-scored-kick-ass-sixties-soundtrack-w435406 Soundtrack zapowiada się genialnie.

I też 23-ego.