Bigby

No...zyska. To w końcu pecet. Pytanie tylko jak dobrze będzie działać.

Skończyłem i ja, co zajęło około 40 godzin licząc eksplorację i całkiem niemałą liczbę questów pobocznych. Cóż, łezka w oku się zakręciła. Bardzo emocjonalna, trzymająca do samego finiszu na krawędzi siedzenia przygoda, a niektóre późniejsze sceny powodowały dosłowny opad szczęki i taką oto reakcję: Nie ma co wiele dodawać. Zgadzam się z większością opinii. Gra poważnie zaburzyła mój ranking GOTY i czekam do weekendu żeby kontynuować napoczęte zadania i otwieranie nowych skrzyneczek, słuchając jak zawsze interesujących historii Mimira.

A potem "kurła kiedyś to było, single-playerowe gierki wychodziły, teraz same Gaasy". Jak ktoś nie chce wspierać takich produkcji to niech potem nie płacze dlaczego gatunek survival horrorów (szczególnie wysokobudżetowych) zacznie znów umierać, sequel Callisto nie powstanie, a wydawcy powiedzą jebać was, idziemy w gry usługi i jakoś to sobie odbijemy. Nie powiem, sam w pierwszym momencie trochę się poirytowałem wiadomością o tych animacjach w SP, ale bardziej z uwagi na absurd takiego rozwiązania. Grę tak czy inaczej mam zamówione i nie ma opcji żebym ją odpuścił. Chcę dorzucić swoją cegiełkę i pokazać, że zależy mi na tego typu projektach. Ale Internet jak to Internet wylał gówno, rozkręcił aferkę i teraz Glen Schofield musi latać po twitterze i odpowiadać każdemu z osobna, że IGN walnął gafę, nic nie wycięli i po nowym roku ruszają z produkcją tej zawartości. Najlepsze, że gracze mając pamięć złotej rybki zapomnieli, że od czasów nieśmiertelnej zbroi dla konia coraz więcej gier, nawet singlowych, ma jakąś formę DLC. Tylko, że w przypadku takiego choćby Wiedźmina 3 albo Dark Souls 3 nie było płaczu, że będzie Season Pass z nowymi lokacjami, bossami, questami. Bo kurwa każdy zdrowo myślący człowiek wie, że podstawowa gra jest gotowa, kompletna, pełna dobrej treści. A tu się zesrali akurat o animacje, w dodatku niewykorzystywane w podstawce tylko w późniejszym Story DLC. No po prostu deal breaker. Aż się boję pomyśleć co będzie następne. Jakiś deweloper wyjdzie i powie "słuchajcie, mamy w grze 100 różnych mieczy, ale ten jeden z unikalną rękojeścią tylko dla posiadaczy Season Passa" i Internet znów zapali pochodnie i stwierdzi, że w sumie jebać grę, chciałem ten konkretny miecz, tak się nie robi, spiracę albo kupię w przecenie -80%. To ja teraz czekam na bojkot Residentów za dodatkowe kostiumy Leona, inny wariant dubeltówki, mapę skarbów czy wyższy poziom trudności odblokowujący się dla posiadaczy edycji Deluxe.

Przecież te praktyki są w branży od 10-15 lat.

Jest też taki pancerz:

Dobra, ale już wszystko wyjaśnione. Koniec typowego dla social media skandalu. A i tak jak pisze Mugen, prawdziwi zagrajmerzy nie zginą ani razu.

Miały być nowe skórki dla postaci, więc kto wie czy wzorem serialu elfy nie będą

Jeszcze jedno podsumowanie: Nie wiem czy ktokolwiek kiedykolwiek zrobił więcej w ramach patcha.

Przed pokazaniem upgrade'u: Pewnie będzie tylko podbita rozdziałka, 60 FPS i heja. Po streamie prezentującym nowości i zmiany: Ee, no trochę słabo bym powiedział. New quality/ performance modes on PS5/SX/SS (60fps/ 30fps ray-traced) Ray tracing (Global Illumination and Ambient Occlusion) AMD FSR 2.1 (PC + consoles) DLSS 3.0 (PC) Ultra+ settings (PC; not shown yet) HD textures mod integration Other mods integration New 3rd person camera mode New mini map mode New map filters New UI features New quick cast signs feature New animations PHOTO MODE New Netflix inspired armor/weapons/character appearances New Netflix inspired quest New weather effects Quest fixes Bug fixes Cross saves/cross-progression Chinese (simplified) voice over and some new dialogue lines for other languages Tweaks to gameplay Niektórzy za taki patch już by wołali 60 jurków. Dla konsolowców siedzących na wersjach z PS4/XONE, które oferują co najwyżej niskie/średnie detale z PC ten update zrobi gigantyczną różnicę.

Ostatnio była tu chyba jakaś kłótnia o to co jest większe - GP czy Plus:

Tomek miał dobre streamy z Soulsów, fajnie się z nim dyskutowało, ale po Lordach i teraz Evilu ma grubą krechę.

Z Pepełe. Ale pierwotnie wyczytałem to gdzieś na innym forum. W jakimś wywiadzie tydzień temu to powiedział.

Jak ktoś nadal nie widzi różnicy, to kłania się okulista.

Tylko napisy. To jest naprawdę żałosne, że Series S, który ma mocniejsze bebechy niż rekomendowane wymagania pecetowe nie jest w stanie uciągnąć 60 FPS. Ich tłumaczenie? „Próbowaliśmy wszystkiego, ale na Xbox Series S nie mogliśmy zapewnić 60 fps w 100% sytuacji. Czasami animacja spadała poniżej tego poziomu a uważam, że lepsze jest w takiej sytuacji idealnie stabilne 30 fps” – stwierdził Tomek Gop. Tymczasem na starym GTX 1060 w Low gra działa w 120 FPS, około 100 w Medium, a na najwyższych podchodzi pod 70. Series X i PS5 powinny bez najmniejszego problemu uzyskać 60 klatek w 4K. Podejrzewam, że nawet natywnym.

Musieli ogłosić co będzie zawierał SP skoro zaczęli sprzedawać wersję Deluxe, która go zawiera. ; )

Też mam zagwozdkę. PS5 dla 4k60, Switch dla kołderki czy PC dla ceny (170 zł).

Żeby nie było, to nie jest jakieś wielkie odkrycie, bo od dawna na stronie Steama te informacje były dostępne. Tylko teraz ktoś to podłapał.

Szkoda, że nie przygotowali żadnego porównania więc trzeba samemu kombinować z Youtubem: vs

Nie tyle więcej, co po prostu bardziej realistyczne, liczone w czasie rzeczywistym.

Nie pokazali jeszcze tych ustawień Ultra+ dla PC. Jestem ciekaw co takiego dodają. Różnica jaką robi RTGI. Oryginał (PC): Update: Tutaj inne porównanie, ale słaba jakość więc niezbyt reprezentatywne i sprawiedliwe dla premierowej wersji: Roślinność w końcu nie wygląda jak wycięta z kartonu.