Bigby

Dead Space też nie jest przesadnie straszny.

Sex karty pewnie też nie przejdą.

Jak kto woli. Ja po dziś dzień nie mam problemu z powrotem do takich gier jak KOTOR czy pierwszy Wiesiek. Jednak fabuła, postaci, klimat są niepodrabialne i ponadczasowe. Oby tylko nie przyszło im do głowy zmieniać aktorów głosowych. Za wyjątkiem Talara bo niestety już bez Miłogosta Reczka.

U mnie 3-1-2. Dwójka wydawała mi się zawsze jakaś taka...zamerykanizowana. Albo po prostu bardziej lubiłem przygnębiający, ale też bardzo swojski klimat W1. Nigdy nie zapomnę wątku z detektywem Raymondem.

Na ich miejscu zostawiłbym ten sam gameplay. Co jakiś czas powracam do W1 i nigdy mi nie przeszkadzał. Aha, i gdzie mój next genowy Wiedźmin 3 CDPR?

Fajnie. Widzimy się za 5 lat.

Chciałem napisać, że upada mit o pecetowcach złaknionych gier Sony. Ale pewnie jest to kombinacja dużej ceny, braku pierwszych 3 części, stale opóźniającej się premiery i wydania gier w najbardziej zatłoczonym październiku.

Macie swoje potwierdzenie, że Asax pracuje w MS. Nawet tajemnice korporacji ujawnia.

Gify z powyższego materiału.

A więc Deadpool, Storm, Venom jako postaci z Season Passa. A ostatnim chyba Morbius: Przynajmniej jeśli chodzi o pierwszy sezon. Może później dorzucą jeszcze takie postaci jak Moon Knight czy Werewolf by Night.

Potwierdziłem jedynie, że wersja na PC jest najlepsza i przynajmniej graficznie aż tak bardzo się nie zestarzała. A jak wiemy w remake'u dodano i zmieniono więcej niż wizualia.

U mnie chyba wleci na Switcha, o ile nie będzie jakichś większych problemów z tą wersją.

Debiutujący 27 października w GP Signalis zbiera świetne oceny: 4.5/5 - ScreenRant 8 - Gamespot 8 - CogConnected Essential - Eurogamer 8 - PushSquare 9.5 - Destructoid

Więcej w linku.

Tak tylko dodam. Osoba, która recenzowała: I jak tu brać recenzje na poważnie.

At a time when loving Bayonetta feels *complicated* Bayonetta 3 is a relentless, unashamed celebration of Bayonetta; of this character, her companions, the demons she fights alongside and of the outrageous spectacle that is the hallmark of this series

No MGS4 to kolejny tytuł, któremu należy się konkretna reedycja. Tym razem na wszystkie platformy. O niskiej jakości to mówię bardziej w kontekście wersji z Xboxa w 720p. Na PC to inna bajka. Aż sam byłem zaskoczony jak odpaliłem grę na początku tego roku.

Zwykle porównanie absurdu cenowego gdy akcesorium, którego fenomenu nigdy nie zrozumiem (tak jak Elite'a) jest prawie tak samo drogie jak konsola. Nie doszukuj się tutaj drugiego dna. Myszki i klawiatury w podobnej cenie też są nieporozumieniem.

Historia w Bayo.

Najlepsze są tę recenzje w większości skupione na fabule i mające ból dupy, że Bayo jest hetero.

Game Informer - 8.25 VGC - 4/5 NME - 4/5 ScreenRant - 4.5/5

Na początku też mnie to irytowało. Dwa kroki do przodu, dialog, po nim cutscenka, potem kolejna rozmowa ale tym razem bez voice actingu, następne kilka kroków, wchodzę do pomieszczenia, Morgana zaczyna tłumaczyć podstawy walki. Ale da się przyzwyczaić.