Jestem w stanie zrozumieć i uszanować, że ktoś nie przepada za Origins, ale zawsze będę bronił tej gry ze względu na fantastyczny, oddany z pietyzmem klimat starożytnego Egiptu łącznie z jego całą mitologią i wierzeniami.
Na przestrzeni lat doceniam też to, że gra nie cierpiała na przesadną ilość contentu, który w znaczącym stopniu obniżył jakość przede wszystkim Valhalli. Co więcej, uważam, że graficznie Origins jest znacznie bardziej spójny i kreatywniejszy niż jego następcy. Niesamowite wówczas wrażenie zrobiła na mnie Aleksandria czy Memfis.
I polecam poniższy materiał od Karaka. Po nim można jeszcze bardziej docenić Origins i wszystkie detale o jakie zadbali twórcy: