Ogólnie nie jestem fanem gier survivalowych, więc wszelkie wymogi jedzenia/picia, psujące się bronie itp. są dla mnie zbędnym utrapieniem.
Chciałem skupić się na fabule, eksploracji, pobudować co nieco, nie martwić się, że mój toporek rozpadnie się po kilku uderzeniach. Przy okazji zgarnąć kilka achievementów.
Pewnie zacznę na nowo na jednym z niższych poziomów trudności i zobaczę, czy będzie to irytujące.