Bigby

Zobacz czy pomoże.

Slime Rancher 2 tylko w Early Accessie?

Czytam Reddita i niektórzy piszą, że zamawiali pod koniec lipca/początek sierpnia i już dostają info o dokonaniu wpłaty.

Skończyłem prolog i akt 1. Jakie to jest dobre, od samego początku uderzające typowym dla serii humorem, pomysłowymi zagadkami, znanymi postaciami (Wally!) i fantastyczną oprawą dźwiękową. Polecam nie zrażać się art stylem (do którego osobiście nie miałem nigdy żadnych zarzutów) i dać grze szansę - fani Monkey Island poczują się tu jak w domu. Nie ma.

Tak w dużym skrócie i z tego co wyczytałem, to w Royal dochodzą usprawnienia graficzne, nowe lokacje do zwiedzenia, cały nowy rozdział, dodatkowe postaci, więcej cutscenek i utworów muzycznych, sporo mniejszych i większych zmian w gameplayu.

Człowiek gra i mimowolnie buja nogami i głową. Świetny tytuł. I jebać przeciwników z tarczą.

Jednak wziąłem na PC gdzie mam pozostałe części serii. Tak, czytałem, że jest 60 FPS i nawet opcje graficzne na Switchu.

Ja tylko się zastanawiam, czy wziąć na PC czy na Switcha. Sterowanie ponoć dobrze skrojone pod pada, do tego 60 FPS.

Na PC można jakby co wykorzystać kod za Ubi Points i wychodzi wtedy niecałe 160 zł.

Początek może zwiastować co innego, ale w gruncie rzeczy to ta sama ubigierka co Valhalla, Odyseja, Far Cry. Też odpuściłem po około 20 godzinach.

Jeszcze ten Darktide. Chociaż to będzie musiało poczekać. Też sobie wybrali miesiąc z God of War, Evil West, Pentiment i Devil in Me.

@Rozimoże byś przestał się błaźnić tymi reakcjami, co? No ale rozumiem, pozytywne zdanie zawierające słowo Game Pass wywołuje u ciebie pewne mieszane uczucia.

U mnie aktualnie Metal: Hellsinger, potem sprawdzę Beacon Pines i Deathloop (ogrywałem na premierę na Steamie, ale jestem ciekaw wersji Series S). Październik grubo, bo Plague Tale, Scorn, Persona 5 (chociaż tutaj zastanawiam się czy kupić na Switcha). No a potem wskakuje Pentiment w listopadzie. Chyba nawet nie musiałbym w nic innego grać, bo sama Persona zajmie 100 godzin+

Ściągam, zobaczę jak wygląda na SSmanie.

No, za szkalowanie RDR2 to powinno się napyerdalać bejsbolem.

W każdym razie, wracając do samego leaku. Jeśli tak to wygląda w obecnej formie, to finalna wersja wyrwie z butów.

I tak będzie delay. Do zobaczenia w 2030.

Po półtorarocznej przerwie wróciłem do Valhalli żeby ukończyć główną oś fabularną i trochę sobie poeksplorować. My mission is done.

Po takim wycieku i to jeszcze kodu źródłowego, spodziewajcie się dodatkowego opóźnienia premiery. Ogólnie kiepska sprawa i też im nie zazdroszczę.