Bigby

Jakby każdy z tych indorów oprawą i wykonaniem dorównywał Ori, to mogliby nie wydawać żadnych Starfieldów. Tak dobrze nie jest.

Jak zwykle mody załatwią to co Bethesdzie nie wyszło i zapewnią grze z 10-15 lat dodatkowego życia. Pewnie nawet te planety wymodelują.

Zmierza w tę stronę, że za 10 lat będzie tak samo jak teraz - coś dla singlowców i fanów multi. Bo od zeszłych 10 identyczne rzeczy słyszę. Jedynie Ubisoft jest cielakiem, bo każdy ich online'owy GAAS który nie jest RS Siege wykłada się na ryj, a oni dalej próbują się wbić na rynek. No ale to Ubisoft - kreatywny bankrut.

Przejście na któryś z tych silników = brak interaktywności znanej z poprzednich gier Beth. Ten ich silnik to trochę błogosławieństwo i przekleństwo. Graficznie się nie wybija i nigdy nie będzie, ale fizykę mają jedną z najlepszych. Cyberpunk próbował być jak gra Bethesdy i prezentuje się wyśmienicie, ale nawet kubka tam nie uniesiesz.

Ale post był o "czasach które nie wrócą" i zanikaniu wysokiej jakości gier singlowych. Co jest nieprawdą.

Trochę przesadzasz, bo jednak tytułów dla graczy singlowych nie brakuje. Powiem więcej, jest lepiej niż się wszystkim wydaje. Wszystko od Sony, Nintendo to praktycznie wysokiej jakości single. 3rd party deweloperzy też nadal podążają w podobnym kierunku (mimo że często średnio na tym wychodzą finansowo) - np Remedy z Alanem Wake'iem 2, remakiem Maxa Payne'a, nowym Control. Z innych nadchodzących w najbliższej przyszłości singli masz Callisto Protocol, Resident Evil 4, Dead Space, Jedi Survivor, Hogwarts Legacy, Marvel Midnight Suns, God of War Ragnarok, Plague Tale, Evil West, Forspoken, Stalker 2, Atomic Hearts, Metal Hellsinger, Bayonetta 3, Pokemony, Xenoblade Chronicles 3 itp. itd. A wyliczając jeszcze cały katalog gier Devolvera, Annapurny, Focus Home Interactive czy Embracera to można się chwycić za głowę od ilości i jakości. Należy jedynie wbić sobie, że nie każdy tytuł ma budżet 100 mln+ i czasem trzeba zrozumieć pewne ograniczenia, a niektórzy z was może zaczną doceniać i odkrywać gierki na nowo.

Najlepiej kupić tylko PC i Switcha. Wszystkie bazy pokryte, chyba że ktoś musi w Horizony i God of Wary grać day one. Mi już to ciśnienie opada.

No tak patrząc na Starfielda to się nie dziwię, że przesunęli premierę.

Ekskluzywność kończy się we wrześniu, więc nie mogą o grze mówić. Ale spokojnie, jeszcze w tym roku trafi.

Akurat za to mają u mnie duży plus. Zero oszukiwania i nakręcania na gry, które są jeszcze daleko od premiery.

Znowu zapomnieli podać datę premiery.

Zapomniałem o tej grze wspomnieć w swoim poście, ale rzeczywiście wygląda bardzo obiecująco. Wskakuje na listę życzeń.

Mówisz o True Colors? Gra mi rozpędzała wentylatory GPU i CPU bardziej niż jakikolwiek inny tytuł.

Nie do końca spodziewałem się tej grafiki, choć ostatnie doniesienia mówiły, że gra artystycznie może celować w coś w stylu fresku. Spodziewałem się natomiast forumowej reakcji typu - "ale gówno". Tutaj zaledwie ułamek osób gra w rpgi takie jak Disco Elysium, The Life and Suffering of Sir Brante, Pathfindery itd, gdzie narracja i rolplejowa immersja jest najważniejszym aspektem. Gra robiona jest przez mały, jeśli się nie mylę 12 osobowy zespół. Wiem że Josh Sawyer od dawna chciał się zająć takim historycznym projektem, a bez zabezpieczenia finansowego ze strony MS raczej nie mógłby sobie na spokojnie tego klepać przez ostatnie 2-3 lata. Dla mnie day one, pewnie nawet na Steamie.

Konferencja okazała się dużym zawodem, tym bardziej jeśli weźmie się pod uwagę, że prawie wszystkie tytuły mają nieokreśloną datę premiery w 2023. Nawet takie wydawać by się mogło pewniaki na 2022 jak Age of Empires 4 na konsole nie zostały pokazane. Dodatkowo, najlepiej prezentujące się Diablo 4 też nie zdąży na ten rok i co więcej nie będzie częścią Game Passa. Redfall wygląda spoko, ale po Arkane spodziewałem się znacznie więcej. Mówimy w końcu o grze wyłącznie na current-geny i PC, oraz deweloperze który zawsze zaskakiwał pomysłowością. A tutaj jakoś tak bez konkretnej pompy. As Dusk Falls, jak już pisałem, bardziej takie "GTA Loading Screen: The Game". Nie wiem dlaczego spodziewałem się przygodówki/walking sima na modłę Life is Strange i tym podobnych....ale to zdecydowanie nie jest to. Pewnie sprawdzę, bo premiera za miesiąc i "za darmo" w GP, ale ekscytacji żadnej. League of Legends i inne gry Riota przemilczę - nie są dla mnie i takie rzeczy raczej oddelegowałbym do zwykłej notki prasowej wrzucanej we wtorkowe popołudnie. Gunfire Reborn oraz Naraka Bladepoint, czyli gry dostępne na PC od zeszłego roku, do wyrwania już za grosze. Tym nikogo nie przekonają do subskrypcji i trochę lipa chwalić się tym na jedynej i największej swojej konferencji. Scorn - ok, potwierdzili datę premiery, ale ta gra to nadal wielka niewiadoma i każdy gameplay wygląda tak samo statycznie i groteskowo. Ara History Untold - CGI i wiadomo tylko, że strategia. Gatunek, który lubię, ale czy jest się czym jarać? Kto to wie. Aktualizacje do Flight Sima i Sea of Thieves - fajnie dla osób, które w tych tytułach siedzą, ale nie wyobrażam sobie instalować MFS żeby sprawdzić helikoptery itd. Współpraca z Kojimą - wiedzieliśmy o tym z przecieków i to tak naprawdę tyle. Robi się, co przy tempie Kojimy i fakcie, że pracuje również nad Death Stranding 2 (chyba) oznacza premierę za 3-5 lat. Albo gdzieś w połowie zdecydują, że nic z tego i po projekcie. Grounded 1.0 - wiemy to czego się można było spodziewać. Wkrótce premiera pełnej wersji. Bez fanfar. High on Life - nie do końca moje klimaty, ale ciekawe wizualnie i od twórcy Ricka&Morty'ego, więc nie skreślam. Persona 3, 4, 5 - zagram jak wyjdą, choć z drugiej strony P4 mogę kupić w każdej chwili na Steama, a P5 (nie Royal) mam za darmo w ramach kolekcji PlayStation. Cała reszta mniejszych gierek też jakoś nie zapadła mi w pamięć. Muszę jeszcze raz na spokojnie sprawdzić zwiastuny. To co mi się podobało i w co chcę zagrać Day One: Plague Tale Requiem - bez dwóch zdań. Wygląda fantastycznie. Boli brak konkretnej daty premiery. Forza Motorsport - prawdziwy pokaz "next-gena". Od ostatniej części minie w przyszłym roku 6 lat, więc chętnie wrócę do ścigania. Forza Horizon 5: Hot Wheels - nie miałem okazji sprawdzić tego dodatku przy okazji FH3, do tego mam już dawno wykupiony Season Pass, dlatego z przyjemnością zagram. Pentiment - z lekka się śmiałem, bo poszli w nieoczekiwaną dla mnie oprawę graficzną, ale tak czy inaczej mocno czekam. Grę tworzy Josh Sawyer (i jego 12-osobowy zespół), który nigdy mnie nie zawiódł, a ponadto jestem fanem takich narracyjnych rpgów. Oczywiście 99% forum będzie heheszkowało i nie zagra, co pokazują tematy Disco Elysium, Pathfinderów i innych rodowo pecetowych tytułów, ale do tego jestem przyzwyczajony. Super, że premiera w tym roku. Hollow Knight: Silksong - nie trzeba wiele wyjaśniać. Tylko niech już w końcu się z tą grą pospieszą. Diablo IV - nie jestem jakimś hardkorowym fanem Diablo, który spędził przy każdej odsłonie po setki czy tysiące godzin, ale pokaz przekonał mnie, że będzie to naprawdę świetny tytuł, którego raczej nie zamierzam ominąć.

O, można budować posterunki. Nie mogę się doczekać kosmicznego Prestona.

Ten framerate.

I to tyle z Kojimy.

KOjimbo.

Team Ninja!

Dobra, trzeba czekać na PC Gaming Show i pokaz Space Marine'a 2.