Dokładnie tak jak piszesz: 7 lat na smyczy. Trzeba serwisować auto w ASO, płacić więcej i wymieniać jak oni mają napisane czy tam przyjęte, co samo w sobie nie zawsze jest złe, ale w większości przypadków niepotrzebne, zbyt wczesne. Np. przyjeżdżasz na przegląd po 4 latach lub 60.000 i doradca serwisowy ci sugeruje bo tak mają w książce serwisowej twojego auta wymianę świec i klocków. Ok, świece warto bo jak zapieką się to może być jazda, a koszt niewielki. Za to klocki nie muszą być do wymiany bo to zależy od klocków, auta i stylu jazdy, a koszt już większy, a oni z reguły nie sprawdzają tylko oznajmiają co wymienić.
Kiedyś czytałem w Auto Świecie o różnych gwarancjach i np. niby masz 3 lata, ale np. limit na opony 40 tyś. kilometrów.