Nie wiem czy się gryzą, za mało meczy zagrałem. Za to wiem co innego, wrócił mi syndrom jeszcze jednego meczu. Miałem nie kupować, ale zamówiłem bezpiecznie, czyli pudełko. My club grałem trochę w 15, tego trybu raczej nie tknę bo w(pipi)ia mnie ta chemia, chyba że coś się diametralnie zmieni. Za to master ligę będę katował. Pogram ze znajomym w sieci. Może z czasem zagram coś online (rankingowe). Obniżę sobie speed game na -1. Ubolewam, że nie da się całkowicie wyłączyć player emotions.