-
Postów
1 094 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Ostatnia wygrana Zetta w dniu 27 lutego 2019
Użytkownicy przyznają Zetta punkty reputacji!
Reputacja
3 378 ZajawkowiczO Zetta
- Urodziny 25.07.1979
Informacje o profilu
-
Tytuł:
Gaijin chick hunter
-
Płeć:
mężczyzna
-
Skąd:
Tokyo JP
-
PSN ID:
zettastrongerleo
-
Nintendo ID:
0230-6051-2657
-
Jest evencik z Megamana do zgarniecia dwie gwarantowane korony za malego i duzego Odagrona i stroj Megamana dla kota. Alez maly Odagron to kurdupel XD
-
Lepsze to od Zeldy bo po niej zamierzam ogrywac. A Zelda mnie juz zdarzyla rozlozyc gameplayem
-
Wtedy sie nabijalem a na serio to czasu nie mialem bo sztosiwa ogrywalem, teraz jest idealna pora na switchunia do Dragon Questa XI jeszcze daleko. W sumie to martwie sie o DQXI bo Zelda ustawila poprzeczke bardzo wysoko a tu jeszcze przed tym Xenoblade 2 do ogrania
-
W ogole tutaj otwarty swiat to jest jak calkowita nowa definicja. Da sie doslownie wszedzie wejsc A jakie logiczne smaczki w tej grze sie odkrywa przez caly czas nie bede pisal bo to naprawde wielki spoiler, to przy innych grach samograjach zrob to i tamto plus toturial ze zbedny pieprzeniem jest miazga. Juz na poczatku wrzucony zostajesz do takiego kotla gameplayowego - lec sobie z glowna fabula, odkryj sobie cala mape jak chcesz lub rob shriny albo wszystko po trochu bez zadnych ograniczen
-
Lub poprostu spamowac r2 kiedy myslisz ze Cie ktos yebnie i bedziesz mial god mode. Jedyny minus tej gry, powinna byc jakas stamina pod to by uniemozliwic spamowanie
-
Nie poprostu olalem shriny i sie rzucilem na wieze by je wszystkie odblokowac z cala mapa. Poprostu biegalem od wiezy do wiezy zbierajac wszystko i gotujac A teraz takiego konika odblokowalem co mozna wszedzie przywolac. No to czas leciec z glownym questem, pobocznymi i shrinami A zaniedlugo Wam pokaze ile bede mial serduszek [emoji4]
-
Ja poprzez to, ze nie moglem sie zatrzymac na zwiedzaniu nowych lokacji to odkrylem cala mape nie ruszajac questu glownego Przy okazji taki secik dlc zebralem z Xenoblade. Czas sie wziasc za quest glowny. Co za gra
-
Wiosenny festiwal sie rozpoczal ze wszystkimi eventami co byly do tej pory takze jak ktos cos pominal to jest okazja. Dizajnowo odrzutowy gs rozklada.
-
Nadal pozostaje pytanie dlaczego to jest az tak dobre 2 dni przegrane i sie oderwac od tego nie mozna i gra sie nie tyle dla skonczenia ale by byc w tym swietnie wykreowanym swiecie i go nadal odkrywac z jego smaczkami. Wszystkie dlcki wykupione trzeba wspierac mesjasza i juz biegam Linkiem w podkoszulce switch i stroju z Xenoblade. Oj cos czuje ze peknie w tej gierce z 250h Yebac to poprawiam juz teraz po dwoch dniach grania goty 2017 1/ Zelda fucking Messiah 2/ Nier Automata 3/ Persona 5
-
Czuje sie jak w dawnych czasach gameplayowo kiedy mnie gry jeszcze zaskakiwaly. Zelda z fizyka i innowacyjnoscia zabija wszystko co bylo do tej pory w tej zakostnialej branzy. Gra za kazdym razem zaskakuje kiedy myslimy, a moze zrobie tak i da sie to zrobic. : banderas:
-
Star Ocean: Integrity and Faithlessness 5.8 - czyli piąta część gry perfekcyjnie skombinowana z jej średnią PS4 Przed rozpoczęciem grania nasłuchałem się wielu narzekań co do tej odsłony i nawet wziąłem udział w zakładzie, że tej gry nawet nie skończe, w tym zacnym momencie pozdrawiam Pleja. SO5.8 gra od której gracze odbijają się jak piłeczki kauczukowe i jako fan starszych części SO wziąłem się za gre ze sporym zainteresowaniem i entuzjazmem którego do końca mi nie braklo, no ale trzeba rzetelnie bez nadmiernego entuzjazmu napisac recke co i jak więc jazda. Co pierwsze rzuca się w oczy to jest to nadal tradycyjny SO ze swoimi skillami, profesjami, fachami i poprzez to znakomitym gameplayem. Czary i niektóre skille żywcem zostały wyjęte z mojego ulubionego SO2. Pakowanie postaci, uczenie sie skilli i odkrywanie kolejnych profesji to prawdziwa siła tej produkcji i daje niezmierną satysfakcje gdy do bossa podchodzimy i go dosłownie zamiatamy. Nie ma w tej grze żadnych ułatwień jak to w dzisiejszych samograjach bywa i albo będziesz w to cioral od początku farmiąc wszystko albo dojdziesz maks do drugiego bossa. Przy SO2 na szaraka spedzilem okolo 1000h przechodząc grę na wszystkie możliwe strony zalicząjac piramide na najwyższym poziomie trudności Universe. SO5 gameplayowo się nie zmienił, a nawet i jest lepszy, poprostu doszlifowali gameplay do perfekcji i zapewnia dużo godzin grania, grę trzeba przejsc trzy razy by wszystko osiagnąć. Niestety porównujac do starszych SO gra jest fabularnie za bardzo krótka... Ze zrobieniem wszystkich ponad 100 subquestów, private actionów, pakowaniem i nawet bawieniem się gra zajęła mi 60h co na SO powinno byc środkiem gry w przypadku takiego grania. A gdzie ta prawdziwa pleksa o ktorej wszyscy mówia i sie od niej odbijają? Otóż pleksą jest nonstopowy backtracking i o ile w poprzednich częściach także był to tutaj poprostu przesadzili. Goni sie dosłownie w kółko po wielkiej polanie z ktorej mamy dojście do trzech ważnych miast z tablicami z subquestami - o tym za chwile i przejściami pomiędzy nimi. I tak, aż nie będzie to chyba tutaj spoilerem do konca gry bo jest tylko uwaga jedna planeta i do tego tak biednie skonstruowana. Znajomy doszedl nie farmiac do drugiego bossa i klęknąl poddając się, a ja mu tylko humor poprawiłem, że i tak już wszystkie miejscówki w grze widział i bedzie dalej po nich biegał, w fabule też się już nic nie zmieni także jak nie bawi go farma to na pchli i po sprawie. Kolejnym minusem może się okazać, że jak gonimy fabularnie w kołko niekiedy mając specjalne małe miejscówki tak i subquesty z tablic zmuszają nas do jeszcze większego i zmożonego biegania po owym kółku. Ktoś może powiedzieć to po co robić subquesty? No właśnie subquesty w tej grze dają największe i najważniejsze benefity bez których ani rusz odblokowywują chociażby najważniejsze skille. Kolejnym wielkim minusem tej gry jest fabuła, a w zasadzie jej brak bo ją można opisac w jednym zdaniu... Bardzo specyficzna gra dla prawdziwych fanów farmienia i poprzez to bedziesz farmił, gotował, pisał ksiażki, konstruowal z alhemikowaniem zrobisz wszystkie subquesty odblokowywując wszystko i bedziesz tak zamiatal z rechotem podczas party bossów Albo po pierwszym bossie dochodząc do drugiego wyyebiesz gre przez okno. Końcowe oceny są dwie: Pierwsza dla fanow SO i osób lubiacych mocną farme i wyborny gameplay, nie razi ich backtracking i są pogodzeni ze slabą fabuła to ocena 7/10 w tej grze jest mocarny hardcorowy szczególnie na poziomie trudnosci Universe gameplay!! A dla calej reszty szczególnie nigdy nie grajacych w SO którzy by sobie chcieli tak gierke przejsc to 5/10 i trzymać się od tego z daleka pomimo, że ja się znakomicie bawiłem przy tej odsłonie.
-
No spedzilem swietne 150h z gierka robiac wszystkie suby i inne na 100% rzeczy. Fabula i kazda postac z uzasadnionym dobrym watkiem dlaczego robi to co robi daje mocno rade. Nie ma tam jakiegos wala ze jestem yebniety i nusze swiat zniszczyc. Naprawde polecam.
-
Deviljho wyfarmiony. Fajna ma czapke, rekawice i portki ze skilem dajacym max +30% obrazen do konczyn ktore mozna odciac pod gs jak znalazl. Mieczyk gs tez z bardzo wysokim dmg. Calkiem fajny stwor.
-
Co do anime to jest szumnie zapowiadane w Japonii. Przez przypadek spacerujac sobie uliczkami Shibuya wpadlem na takie cos. I od razu wbilem do srodka. W srodku bylo pelno art bookow, plakatow i mang z samego anime.
-
25-tego tego miesiaca wychodza niezle figurki z Pania Robot. Fotki zrobilem z najnowszego numeru Famitsu