uwaga - podaje taktyke na tych trudniejszych, nie wiem czy nie bedzie bana za spoiler
nakup wiecej hi-potionow i hi-elixirow xddddd
nie ma rozkmin na bossow bo i po co? system walki to trzymanie jednego guzika, zginac trudno, wyprali gre calkowicie z czarow wspomagajacych, wplyw na kompanow z druzyny praktycznie zaden
odpalilem sobie znowu ffx na vicie i jezus maria - znowu pobiegalem godzinke po spirze i mialem w tym trakcie wiecej ciekawej fabuly i taktyki w walkach niz przez bite 40h w XV
Taktyki w X? No tak: attack -> atack -> tuż przed Mi'hien road dochodzi Haste, w 3/4 gry hastega i tyle. To jest cała taktyka na podstawową grę, są dwa trudniejsze momenty: Seymur i Zanarkand. Dopiero po skończeniu fabuły robi się trudniej (ostatni save i wyzbierani przeciwnicy w Ruinsach i w Sinie). Piszę to z perspektywy osoby, dla której X jest jedną z ulubionych gier w ogóle.
Proszę, nie róbmy z poprzednich odsłon jakichś taktycznych rpgów, wymagający Final to Tactics i V (ale w ten zły sposób).
P.S
W dodatku najtrudniejsza wersja X jest z okrojonym post-gamem (NTSC-U), bo brak Dark Aeonów :v
Co do Finalka X i taktyki to kazdemu wielbicielowi taktyki polecam przejsc gre bez uzywania sfer gridu.
Tak kiedys ja przeszedlem jeszcze na ps2 bo mialem kupe wolnego czasu.
Co do questow w ff15 to jest tak
questy w wiedzminie > yakuzie > (pipi) obesrane > zbieranie smieci w grach ubisoftu > questy w ff15.
Bo pomijajac ze questy sprowadzaja sie do przynies mi to i tamto to co za idiota postawil od zleceniodawcy cel na drugim koncu mapy. Te questy tez robili 10 lat?