@Ficuś
No przecież w eliminacjach nieraz się zdarzało, że to Lewy opierdzielał resztę składu. Do dziś pamiętam, jak po jakimś cudem wygranym meczu wszyscy się cieszyli, tylko Lewandowski stał z Nawałką i kręcił głową, że było ujowo. Nawet na Euro - które niezbyt mu wyszło - brał grę na siebie i w każdym meczu był faulowany co najmniej kilka razy.
Nie wiem co się stało z Senegalem. Pękła psycha? Za dużo zamieszania? Ciężko powiedzieć, ale wiem że dawnego Lewandowskiego było widać tylko w tej jednej sytuacji gdy przejął piłkę, dał się sfaulować i później strzelał z wolnego. Kumulacją tego meczu było to, że zamiast po końcowym gwizdku zdzielić kolegów z liścia to poszedł na buzi buzi z Anią.
Mam nadzieję, że się chłop obudzi, bo już pokazał że potrafi pociągnąć za sobą cały zespół.