Cedric

Po Thanosie widzę trzy opcje: saga ze Skrullami wprowadzenie Silver Surfera i Galactusa albo kontynuację sprawy z kamieniami, podobnie jak było w stareńkim komiksie wydanym przez TM-Semic, W tym komiksie była też postać gostka o imieniu Pip The Troll - zgryźliwego trolla popijącego winko i z cygarem w ustach. Mógłby się Marvel za niego zabrać

Dopisz jeszcze Bloodborne do listy bo wszystkie to przecież TPP, więc są tak same, co nie? Jak szaleć to szaleć.

Ostatnio jak Game Informer pokazywał nowego Spider-mana to ten również miał dopisek Alpha-Build. Można sobie łatwo porównać poziom dopracowania obu tych gier.

Oglądałem tego Lecha i mam takie wnioski:

WIncyj gameplayu: http://www.gameinformer.com/b/features/archive/2018/05/08/how-days-gone-hopes-to-win-over-skeptics.aspx będą quest markery na ekranie, ale chyba tylko jeżeli oznaczymy jakiś punkt na mapie grafika na zbliżeniach bardzo ładna choć nie wszędzie wygląda to jeszcze równo animacja i fizyka miejscami wygląda dość nienaturalnie - to gameplay z alphy więc to jeszcze może się zmienić będą bunkry do przeczeszywania może się schować przed zombiakami do śmietnika motorek i model jazdy wyglądają fajniusio HUD nieco staromodny, ale dla mnie spoko. Mapka nie wygląda na zawaloną gównem Plus nieco nowego info:

Poza tym to byłaby idealna gra pod Battle Royale od Sony. Wiecie zastawianie pułapek, unikanie zombi, a przy okazji zabawa w chowanego z innymi graczami. Mnie to nie jara spacjalnie, ale w sumie byłbym ciekaw jakby to wyszło. Wątpię jednak żeby Bend się na to porywało - nawet już po premierze.

Trochę infosów - raczej nic szczególnego, choć np. fajnie że nie będzie ratowania świataw fabule. No i dużych miast to w sumie się nie spodziewałem.

Ja tam wyraźnie widzę literki "XP" Ale z drugiej strony - motór wygląda fajnie, a sam wstępny preview z GI jest mocno pozytywny:

Oj, te punkty doświadczenia wyskakujące przy strzelaniu zmartwiły mnie bardziej niż wszystkie inne wątpliwości, które można było mieć przy grze. To zwiastuje jakiś ciulowy rozwój postaci, a tego akurat w grach z bronią palną nie lubię. Poza tym liczyłem na grę, w której wszystko zależy od umiejętności gracza i jego sprytu, a nie od tego czy umiejętność strzelania dopakowaną na pierwszym czy dziesiątym poziomie.

O kureła - a trójeczka jest już w BC? Ale by pograł teraz bez tego ciągłego miętolenia płytki w napędzie jak za czasów PS2.

Na Samsungach działa Reszta to faktycznie lipa - na LG niby ma być "wkrótce", a na TiVikach z Androidem to chyba nie w tym roku.

Gdzieś na Twitterze jakiś redaktorek potwierdził też, że konie robią bardzo realistyczne kupy. Podobno lepiej to wypada niż u Kojimy. GOTG is coming.

A tymczasem na Youtube pojawił się dwa dni temu nowy odcinek Off Camera Secrets - tym razem z Uncharted 2 w roli głównej. I muszę przyznać, że Naughty Dog niektóre miejscówki ładnie odpicowali jeżeli chodzi o rozmiar, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwości PS3. Jak chcecie zobaczyć jak naprawdę wyglądała scena w walącym się budynku czy sekwencja z pociągiem to zapraszam - bardzo fajny epizod

Pięknie by było.

Oby tym razem bez tego serialu na siłę i tysiąca notatek, a może będzie porządny tytuł.

Po akcji pod mostem to już później z górki idzie, ale co się w jej trakcie naprzeklinałem na te Draugi to moje

Przecież Netflix jest takim współczesnym odpowiednikiem wypożyczalni VHS, gdzie oprócz wartościowych rzeczy musi się znajdować tona różnego (bardziej lub mniej) badziewia, które będzie idealne do każdej sytuacji. A po trailerach to mi się nawet pierwsze Transformers podobało

Gdzie to potwierdzili? A przy okazji - Gunn ujawnił, co w swoich końcowych słowach Smuteczek https://twitter.com/JamesGunn/status/993265674616221696

Sędziowie w Hiszpanii - po co to w ogóle żyje?

Czasem tęsknie do tych czasów kiedy Mourinho wystawiał Pepe, ściągał kaganiec i smycz, a następnie kazał iść na wojnę. Wtedy to się kopali.

OK - autentycznie (pipi)lem na glebę w momencie (POTĘŻNY SPOILER) Z 30 godzina gry i dalej czuję się zaskakiwany. Dziękuję Panie Kratos.

Doooobre !

Ok, jak nie macie takiego wrażenia to spoko - miałem tylko przez chwilę takie odczucia jak sobie porównałem początek na hardzie i na normalu, że na tym łatwiejszym coś jednak umyka z przyjemności rozgrywki. Albo to zwyczajny szok dla organizmu, że na zwykłych mobkach nie trzeba się pocić.

Ech, dzisiaj znowu poświęciłem tej grze jakąś nieprzyzwoitą liczbę godzin jak na mniej - spokojnie z 4-5 pod rząd, a dalej czuję że jeszcze w ciul przede mną. Ale nie o tym chciałem. Niedawno wpadli do mnie znajomi i chciałem i pokazać nowego Kratosa i włączyłem nową grę na normal. I powiem szczerze, że granie na tym poziomie trudności może odebrać sporo radości z gry, a zwłaszcza systemu walki, który zdecydowanie bardziej docenia się na wyższym poziomie - szczególnie kombinowanie z runami, nowymi ciosami i tworzenie dobrego duetu z gówniakiem. Ten początek na normalu to jak spacerek w parku w spokojny dzień w porównaniu do przedostatniego poziomu, gdzie na pierwszym pojedynkach spędziłem ładne kilkanaście minut, żeby nie ginąć co chwila. Ale za to później to już jest

Wipeout/Fzero + Splatoon w jednym koncepcie Wygląda fajnie!