-
Postów
2 655 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez second
-
Skończyłem dzisiaj Sekiro: Shadows Die Twice. Parę słów, które napisałem tam w wątku gry: Właśnie padł ostatni boss. Wyszło mi jedno z tych dwóch bardziej wymagających zakończeń, tak więc jestem zadowolony. Zrobię jeszcze sprint przez ng+ żeby zobaczyć ten "zły" ending i na tym moja przygoda z Sekiro się zakończy (przynajmniej do czasu wyjścia dlc). Myślę, że mogę sobie teraz pozwolić na parę słów od siebie, moich spostrzeżeń i przemyśleń na temat gry. Zacznę może od tego, że dawno spędziłem przy jakiejkolwiek grze tyle czasu co tutaj i dawno jakakolwiek gra mnie tak wciągnęła. Przez zdecydowaną większość czasu bawiłem się wybornie. Nie jest to moja gra życia, jednak wciąż jest to tytuł bardzo dobry. Jako odnośnik wezmę tutaj inne gry od from (i Nioha). Zdaję sobie sprawę, że nie jest to typowy souls-like, lecz nieco inny gatunek, jednak ma pewne cechy wspólne i jednak większość z nas pewnie takie odniesienia robi i zapewne grę kupowało jako fani poprzednich dzieł od From. Przecież chyba wszyscy się zgodzą, że Sekiro jest bliżej mimo wszystko np do BB i DS niż np do Assassins Creeda, mimo że też mamy podobnie rozbudowany stealth i np walka opiera się tylko na jednej podstawowej broni z pewnymi innymi dodatkami/wspomagaczami/przeszkadzaczami dla wroga (chyba, że się coś zmieniło w tej kwestii, bo ostatnio grałem w AC2 ;). Ale wracając do porównań, u mnie ranking teraz przedstawia się następująco: BB(10/10)>DS3(9+)>Sekiro(8++)>DS(8+)>Nioh(8+)>DS2(8). Gry życia nie ma, ale gra roku być może będzie, zobaczymy co nam przyszłość przyniesie. Dlaczego jednak w mojej ocenie bliżej jej do 8+ a nie 9 w ogólnym rozrachunku? Na minus: -dużo recyclingu i backtrackingu. Apogeum recyklingu to Wiem, że np w Niohu też to mieliśmy, ale jak sobie człowiek pomyśli ile mięska jeszcze by było w tej grze jakby zamiast trzech takich samych mini-bossów dostał jednak dwóch z nieco inną mechaniką walki, innym wyglądem, który stanowiłby nowe wyzwanie, to aż coś w zadku ściska... Pośpiech, cięcia kosztów? Nie wiem. -praca kamery w ciaśniejszych miejscówkach, przy ścianach i różnych dziwnych miejscach. Po doopie powinniśmy dostawać tylko dlatego, że popełniamy błędy, a nie dlatego, że kamera akurat postanowiła pokazać z bliska teksturę podłoża zamiast przeciwnika. -platyna polegająca przede wszystkim na żmudnym farmieniu. Zazwyczaj nie zwracam uwagi na trofea, jednak zdarzyło mi się wbić platynę tylko raz, a to dlatego że gra była tego warta i cały czas było mi jej mało- mowa tutaj o Bloodborne. Tam było to rozwiązane idealnie- nie było żmudnego farmienia trwającego kilka(naście) godzin, tylko więcej wyzwań i walki. Fakt, że lochy były dużo słabsze niż główna część gry, jednak dalej były satysfakcjonujące. Tutaj nawet się jej nie będę tykał, bo mi to żadnej przyjemności nie sprawi, wręcz przeciwnie. -końcowa część gry w moim mniemaniu nieco odstaje od tego co się działo wcześniej. Jeden z bossów- to chyba najgorsza, najbardziej prymitywna i najmniej sprawiedliwa walka w grze -jakiś taki mniejszy lore niż w DS i BB, ale to pewnie wymuszone sposobem prowadzenia narracji i historii, czy też samym światem gry- mniej tajemnic, mniej wątków itd. Tak więc to taki raczej mały minusik, który dla kogoś innego może nawet być plusem Na plus: -fenomenalny i satysfakcjonujący system walki. Śmiało mogę tutaj stwierdzić, że jeden z lepszych jakie kiedykolwiek w grach widziałem. -walki z bossami. Pojedynki z zapamiętam na długo. Były to jedne z bardziej wymagających i satysfakcjonujących walk jakie kiedykolwiek stoczyłem w grach. -poziom trudności. Jest w chooj trudno, ale mimo że dostajemy baty, to cały czas wracamy i chcemy znowu. Ot, magia gier From. -to, że niestety coraz mniej jest i będzie takich gier, więc korzystajmy póki możemy. FS ma swoją koncepcję i idą pod prąd temu co większość wydawców wymaga. Mam nadzieję, że cyferki w Sekiro się będą zgadzały i pokażą wszystkim, że gry single player, bez pay-to-win, multiplayera, mikrotransakcji i które stanowią jakiekolwiek wyzwanie mają jeszcze dalej prawo bytu.
-
Właśnie padł ostatni boss. Wyszło mi jedno z tych dwóch bardziej wymagających zakończeń, tak więc jestem zadowolony. Zrobię jeszcze sprint przez ng+ żeby zobaczyć ten "zły" ending i na tym moja przygoda z Sekiro się zakończy (przynajmniej do czasu wyjścia dlc). Myślę, że mogę sobie teraz pozwolić na parę słów od siebie, moich spostrzeżeń i przemyśleń na temat gry. Zacznę może od tego, że dawno spędziłem przy jakiejkolwiek grze tyle czasu co tutaj i dawno jakakolwiek gra mnie tak wciągnęła. Przez zdecydowaną większość czasu bawiłem się wybornie. Nie jest to moja gra życia, jednak wciąż jest to tytuł bardzo dobry. Jako odnośnik wezmę tutaj inne gry od from (i Nioha). Zdaję sobie sprawę, że nie jest to typowy souls-like, lecz nieco inny gatunek, jednak ma pewne cechy wspólne i jednak większość z nas pewnie takie odniesienia robi i zapewne grę kupowało jako fani poprzednich dzieł od From. Przecież chyba wszyscy się zgodzą, że Sekiro jest bliżej mimo wszystko np do BB i DS niż np do Assassins Creeda, mimo że też mamy podobnie rozbudowany stealth i np walka opiera się tylko na jednej podstawowej broni z pewnymi innymi dodatkami/wspomagaczami/przeszkadzaczami dla wroga (chyba, że się coś zmieniło w tej kwestii, bo ostatnio grałem w AC2 ;). Ale wracając do porównań, u mnie ranking teraz przedstawia się następująco: BB(10/10)>DS3(9+)>Sekiro(8++)>DS(8+)>Nioh(8+)>DS2(8). Gry życia nie ma, ale gra roku być może będzie, zobaczymy co nam przyszłość przyniesie. Dlaczego jednak w mojej ocenie bliżej jej do 8+ a nie 9 w ogólnym rozrachunku? Na minus: -dużo recyclingu i backtrackingu. Apogeum recyklingu to Wiem, że np w Niohu też to mieliśmy, ale jak sobie człowiek pomyśli ile mięska jeszcze by było w tej grze jakby zamiast trzech takich samych mini-bossów dostał jednak dwóch z nieco inną mechaniką walki, innym wyglądem, który stanowiłby nowe wyzwanie, to aż coś w zadku ściska... Pośpiech, cięcia kosztów? Nie wiem. -praca kamery w ciaśniejszych miejscówkach, przy ścianach i różnych dziwnych miejscach. Po doopie powinniśmy dostawać tylko dlatego, że popełniamy błędy, a nie dlatego, że kamera akurat postanowiła pokazać z bliska teksturę podłoża zamiast przeciwnika. -platyna polegająca przede wszystkim na żmudnym farmieniu. Zazwyczaj nie zwracam uwagi na trofea, jednak zdarzyło mi się wbić platynę tylko raz, a to dlatego że gra była tego warta i cały czas było mi jej mało- mowa tutaj o Bloodborne. Tam było to rozwiązane idealnie- nie było żmudnego farmienia trwającego kilka(naście) godzin, tylko więcej wyzwań i walki. Fakt, że lochy były dużo słabsze niż główna część gry, jednak dalej były satysfakcjonujące. Tutaj nawet się jej nie będę tykał, bo mi to żadnej przyjemności nie sprawi, wręcz przeciwnie. -końcowa część gry w moim mniemaniu nieco odstaje od tego co się działo wcześniej. Jeden z bossów- to chyba najgorsza, najbardziej prymitywna i najmniej sprawiedliwa walka w grze -jakiś taki mniejszy lore niż w DS i BB, ale to pewnie wymuszone sposobem prowadzenia narracji i historii, czy też samym światem gry- mniej tajemnic, mniej wątków itd. Tak więc to taki raczej mały minusik, który dla kogoś innego może nawet być plusem Na plus: -fenomenalny i satysfakcjonujący system walki. Śmiało mogę tutaj stwierdzić, że jeden z lepszych jakie kiedykolwiek w grach widziałem. -walki z bossami. Pojedynki z zapamiętam na długo. Były to jedne z bardziej wymagających i satysfakcjonujących walk jakie kiedykolwiek stoczyłem w grach. -poziom trudności. Jest w chooj trudno, ale mimo że dostajemy baty, to cały czas wracamy i chcemy znowu. Ot, magia gier From. -to, że niestety coraz mniej jest i będzie takich gier, więc korzystajmy póki możemy. FS ma swoją koncepcję i idą pod prąd temu co większość wydawców wymaga. Mam nadzieję, że cyferki w Sekiro się będą zgadzały i pokażą wszystkim, że gry single player, bez pay-to-win, multiplayera, mikrotransakcji i które stanowią jakiekolwiek wyzwanie mają jeszcze dalej prawo bytu. Tym którzy grę skończyli, gratuluję. Tych, którzy splatynowali, szczerze podziwiam. Tym, którzy jeszcze grają zazdroszczę i życzę przyjemnej zabawy.
- 3 919 odpowiedzi
-
- 3
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@BudryzPL Łuski imo najlepiej przeznaczyć na części maski i na pewne kamienie, które będą dostępne później. Razem Ci będzie trzeba do tego coś około 30 łusek, o ile dobrze pamiętam. Zgon to całkowita śmierć, jak Cię ubiją i się odrodzisz i nie ubiją Cię drugi raz, to jest git. Co do drugiego pytania: @kanabis
- 3 919 odpowiedzi
-
- 2
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Już ogarnąłem temat, zapomniałem że mam dzwonek włączony.
- 3 919 odpowiedzi
-
- 1
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jakieś tipy na ? Bo to chyba pierwszy boss przy którym nie czuję żadnego progresu z każdym podejściem. Tj każda próba jest tak samo słaba i tylko od szczęścia zależy czy dojdę do drugiej fazy. A jak dojdę to tam ginę. Kompletnie nie wiem na ten moment jak z nim walczyć.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak zabije w ten dzwon, to resetuje to bijąc ponownie, czy jest więcej kombinowania z tym? I pytanie do tych, co grę już przeszli:
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pewnie między innymi po to, żeby mieć więcej kasy na hobby.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Leczysz się jak w soulsach, określoną liczba przedmiotów, a jak zdechniesz to się odnawiaja. Są też dodatkowe na kształt fiolek w bb, które leczą powoli, ale przydały mi się raptem kilka razy i mam ich w skrzynce zawsze dość dużo,tak więc farmic nie trzeba. Droga do bossa zazwyczaj nie jest problemem, dzięki lince można ominąć mniejsze moby. Są jednak wyjątki, gdzie np boss ma obstawe i lepiej wytluc wszystkich zanim się podejdzie do szefa.
- 3 919 odpowiedzi
-
- 1
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
I stawiasz sobie limit miesięczny, którego tym razem uda Ci się nie przekroczyć. Jesteś z siebie zadowolony, bo prawie koniec miesiąca, a Ty nawet nie myślisz o kolejnym zamówieniu. Rodzina Cię wspiera, cieszą się razem z Tobą, komplementuja Twą silna wolę. Aż w końcu idziesz do MM po żarówkę, widzisz takiego Saxona przecenionego o połowę i wszystkie postanowienia szlag trafia.
-
Ostatnie pudełko z półki zdjalem
-
Już prawie ostatnie winyle w tym miesiącu, obiecałem żonie I jeszcze raz chciałem podziękować panu @Absolem za kodzik na darmową wysyłkę.
-
Ty się robaczku za Sekiro chcesz brać, jak ostatnio płakałeś że Mario na Switcha za trudne?
- 3 919 odpowiedzi
-
- 4
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A na xboxie FAT lepiej?
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Luk248 Ty zamiast dokuczać bluberowi to bierz się za granie i zdaj jakąś relację
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dużo poniżej normy? Jesz mięso? Kup sobie Biofer w tabletkach i jedz 1x dziennie.
-
Trochę patriotyzmu tym razem
-
W końcu jest na czym słuchać. I ostatnie pamiątki po pobycie w empiku i mm.
-
Do superhota trzeba mieć więcej, dopiero jak miałem jakieś 3x3m wolnej przestrzeni to się grało komfortowo i swobodnie
-
Najsłabsze co oferują w Superbie, czy za słabe to już kwestia indywidualna
-
Racja, to była jednak cena netto wersji z 1,5 TSI i manualem. Mój błąd.
-
Może Skoda Superb Combi? Ogrom miejsca z tyłu i z przodu, ostatnio były jakieś upusty i można było za 90k kupić.
-
No to idę w poniedziałek reklamować
-
Tak się pochwalę, że otworzyłem Death - Sound of Perseverance, które tutaj kiedyś już wrzucałem a tam 2 takie same płyty. 2 razy side a i side b, c i d nie ma. Miał ktoś tak kiedyś? Kupione w MM.
-
The Surge czy Salt and Sanctuary? W obie nie grałem, a pograłbym w jakieś Soulsy, tylko w sumie niedawno przeszedłem po raz nty wszystkie 3 części z dlc i BB+dlc
-
A te spadki to tak do ilu mniej więcej? Bo jak do około 6, to jestem w stanie to przeżyć.