O to to. Nie piszę tego złośliwie w stosunku do fanów Legii, ale moim zdaniem dobrze się stało, że UEFA nie zmieniła swego stanowiska. Choć jest to bolesne dla wielu zwykłych sympatyków tej drużyny, to może na przykładzie całej tej sytuacji wreszcie trafi do tych pustych kibolskich łbów, że pewne zachowania są w cywilizowanym świecie nieakceptowalne, a przekroczenie lub złamanie określonych zasad wiąże się z bardzo surowymi konsekwencjami. Dopóki będzie pobłażanie w kwestii zadym, dopóty nic się nie zmieni - oby przykład Legii był orzeźwiającym prysznicem na środowiska "kibiców", którzy piętnaście razy zastanowią się zanim zrobią burdę narażając tym samym klub na ogromne straty, jakie zostaną później na nich przerzucone przy pomocy pozwów o odszkodowania.
Staram się nie używać wulgaryzmów, ale tu napiszę wprost - je.bać kibolską patologię, zawsze i wszędzie.