
Treść opublikowana przez chmurqab
-
Piwo
No kooperacja z Audunem na bank fajnie wyjdzie, ale yebać te wszystkie ograniczone nakłady, tfu!
-
własnie ukonczyłem...
To jest właśnie fantastyczna rzecz w tej grze. A tak poza tym ukończyłem niedawno Resident Evil VII. Bawiłem się dobrze, szanuję kolejną rewolucję w serii. To co mi się trochę nie podobało to jednak zdecydowanie widoczne zaprojektowanie gry pod VR. Oczywiście wszystko działa z padem w ręku i na TV, ale jednak czuć pewnego rodzaju.. no nie wiem, ograniczenie? A no i właśnie - ograniczenie. Jest to pewna przypadłość survival-horrorów, przez którą nie do końca przepadam za gatunkiem. Pewnego rodzaju sztuczne ograniczanie ruchliwości bohaterów itp. W tym przypadku chodzi konkretnie o bieganie, a raczej coś co można co najwyżej nazwać szybkim chodzeniem. Oczywiście dzięki temu koleś łażący za Tobą z łopatą jest zawsze tylko o kroczek z tyłu. Zdaje sobie sprawę, że to celowy zabieg, żeby wzmóc w graczu napięcie, jednak osobiście częściej dopada mnie przez to drobna irytacja. Bardzo podobała mi się pół-otwarta struktura gry, trochę jak pierwszy Bioshock czy Arkham Asylum. To mój ulubiony typ struktury gry - dobrze czuje się tu flow, nigdzie nie jest przesadnie daleko, zauważasz różne ciekawostki, zapamiętujesz, że akurat tutaj się teraz nie dostaniesz, a później widzisz gdzieś coś co sprawia, że elektrony się zderzają i masz ten satysfakcjonujący moment "a-ha!". Także eksploracyjna część gry przypadła mi do gustu. Gorzej z walką, no nie jest źle, ale też w sumie częściej było tak, że nie chciało mi się sprzątać przeciwników, tylko przebiec gdzieś dalej i mieć to z głowy. No i tak od połowy praktycznie siada zróżnicowanie przeciwników. Gdzieś od 2/3 mam wrażenie, że siadł też trochę klimat. Na początku, grając w nocy na słuchawkach, chodząc po rezydencji, no serio trochę się cykałem. Akcje jak z klasycznych slasherów, no bardzo fajne doświadczenie. A pod końcówkę się robi trochę takie pew pew pew, no i Także podsumowując - porządna gierka, z pewnymi wadami, które jednak nie wpływają nazbyt negatywnie na odbiór całokształtu.
-
Gra/seria którą lubiłeś i czekasz na jej reaktywację
No chciało im się i ta gra nazywa się Armikrog.
-
Gra/seria którą lubiłeś i czekasz na jej reaktywację
WARIO LAND COLLECTION KURRRRRŁAA Kimishima daje jeszcze trzy dni I ani chwili dłużej Moi wszyscy koledzy oni myślą tak samo Gdy się kładą wieczorem i gdy wstają rano
-
Konsolowa Tęcza
Moja pierwsza gra na 360 Nie wiem jakby się trzymała teraz, ale nostalgicznie bardzo dobrze wspominam.
-
Konsolowa Tęcza
No było grane.
-
Nintendo Switch - News [TYLKO NEWSY]
19 lutego, a nie marca, najbliższy poniedziałek.
-
Wrzuć screena
Obie ręce nad kołdrą, silna wola
-
własnie ukonczyłem...
Już zaliczone obydwa
-
własnie ukonczyłem...
Nier: Automata - no fajna gierka Oczywiście 3 przejścia zaliczone, do tego prawie 90% questów. Zeszło 30h z hakiem. W gruncie rzeczy jak dla mnie to gra typowy grower, im dłużej się gra tym bardziej wciąga. Chociaż w zasadzie wyłączyłbym z tego drugie przejście, bo No ale trzecie rusza z kopyta i trzyma tempo do końca. Design świata jest całkiem fajny, jednak trochę czuć tę charakterystyczną dla Platinium sterylność. Podbiłbym odrobinę kolory i kontrast, żeby nie było tak szaro. Sama fabuła jest.. japońska. Czy to źle, czy dobrze - zależy od odbiorcy. Mi podeszło, gdzieś tam echem odbijają się pewne klisze, ale jest tu na tyle dużo własnego charakteru, że kompletnie to nie przeszkadza. Jest odrobinka humoru i dużo momentów, w których trochę z zaskoczenia łapie nas mroczny ton. Główne postaci szybko "klikają" i człowiek szybko się z nimi zżywa. Walka jest przyjemna, wydaje mi się, że bez większej głębi, ale nie nudzi się. Quick travel mógłby się trochę wcześniej pojawić, nie widzę za bardzo powodu, żeby przesuwać wprowadzenie go do późniejszego etapu. Także polecam, porządna produkcja, z własnym charakterem
-
Zakupy growe!
No to i tak ten temat nie jest do wrzucania screenów z koszyka.
-
Super Mario Odyssey
SMO ma mechanizmy, które pozwalają zredukować lizanie ścian prawie do zera. Osobiście pod względem designu nie pamiętam prawie nic z 3DW, dla mnie gra była pod względem bliżej gier 2D, i sprawiała wrażenie zbudowanej na podstawie danego zbioru assetów (technicznie rzecz biorąc każda gra będzie tak zbudowana, ale wydaje mi się, że wiadomo o co chodzi). W kwestii porównania z 3D Land, to kilka razy już o tym pisałem, ale powtórzę jeszcze raz - ta gra lepiej działała ze względu na możliwość jasnej oceny głębi (dzięki 3d). W 3D World to leży i jest zwyczajnie frustrujące. Tak samo kompletnie mi nie podchodzi ograniczenie ruchu w środowisku 3D do 8 kierunków. No ogólnie, jak na Mariana - grę w której techniczne aspekty platformowania zawsze były możliwie dopieszczone i raczej nie zdarzało się pomyśleć ale ta gra mnie rucha - tak w 3D World sterowanie wydaje się dziwnie ograniczone i niedopracowane. I to mi najbardziej rozwalało "fun z gry". SMO jest zayebiste pod względem swobody i tego, że na każdym kroku czai się coś świeżego. No nie nudziłem się ani chwili. W sumie nie mogę powiedzieć, że nudziłem się w 3DW, ale to zwyczajnie nie był dla mnie ten poziom dopracowania. Tak jak się nad tym zastanawiam, to jednak porównywanie takiego Odyssey/64 z 3D World to trochę jednak "jabłka i pomarańcze". 3D World jest czymś pomiędzy pełnoprawnym 3D a klasycznym 2D i trochę mu jednak bliżej do tego 2D.
-
Super Mario Odyssey
Jesteście w stanie uargumentować stawianie 3DW tak wysoko w hierarchii czy tak po prostu "no bardziej mi się podobało"?
-
Super Mario Odyssey
- Zakupy growe!
- NETFLIX
- Nintendo Labo
Shieeet właśnie mnie uświadomiłeś jaka zayebista mogłaby być kolaboracja Nintendo i Lego- Forumowe spotkanie w Lublinie
- Zakupy growe!
Jeszcze jak https://swiat-zabawek.pl/wii-u-gamecube-controller-smash-bros-edition-p505938- Zakupy growe!
https://merch.amanita-design.net/collections/samorost/products/samorost-3-cosmic-box Tanio nie jest, ale nie żałuję- Konsolowa Tęcza
Video długie, ale IMO bardzo ciekawe. Historia o tym, jak speedrunnerzy przez lata rozkminiali sposoby na szybsze przejście jednego levelu w Mario:- Zakupy growe!
Początek roku bardzo PRZYJEMNY Długo czekałem na tę edycję - obecnie na tapecie jest Samus Returns, a zaraz po wjedzie Axiom feelsgoodman.png Deus w steelbooku to spad z grudnia, bo poczta nawaliła. Był za grosze więc czemu nie. SNESik okazał się strzałem w dziesiątkę: podłączyłem go pod TV w pokoju w pracy i sprawdza się genialnie na krótkie 10 minutowe przerwy. Jeden z najlepszych padów ever Ucieszyłem się bardzo jak Nintendo ogłosiło, że będą je znowu produkować i będę mógł sobie spokojnie zamówić nówkę w rozsądnych pieniądzach. Nie brałem od razu, tylko stwierdziłem, że spoko kiedyś się kupi. Po drodze padł mi jeden z moich starych padów do GCN i pomyślałem, że to akurat dobra okazja.. no i wyszło na to, że już ich nigdzie nie było XD Niedawno z nudów się rozejrzałem po internetach i okazało się, że jakiś sklepik z zabawkami ma na stanie za 129zł - bez namysłu zamówiłem i ten piękny skurwysyn wylądował na półeczce. Na koniec, coś co rzadko do mnie trafia - gierka na PC, a dokładniej Samorost 3. Piękna edycja. Uwielbiam gierki od Amanita Design, więc z radością wsparłem ich finansowo.- Anime godne polecania
Holy shit tego Devilmana robił koleś od Mind Game i Ping Pong. No to chyba się wezmę za oglądanie..- Wrzuć screena
Taka tam przerwa w pracy. F-Zero. No nie powiem, gierka podnosi ciśnienie, a dopiero drugi Cup zrobiony na Beginnerze- Nintendo Labo
Zayebisty pomysł IMO. Nie wiem jak wy, ale ja za dzieciaka narzyłem o budowaniu takich rzeczy, takie Lego Technics z silniczkiem rozwalało mi mózg. Jak byłem z rodzicami na wakacjach w górach to zbierałem drewno i próbowałem ciosać i zbijać z niego różne pomysły (oczywiście nic z tego sensownego nie wychodziło). Jakbym był dzieciakiem i zobaczył ten trailer to bym oszalał. Takie proste składanie, a do tego moge wsadzić to w Switcha? Hoooooly shit. No ale teraz jestem już duży i mnie to nie jara. Ale doceniam pomysł jak poyeban. - Zakupy growe!