chmurqab

Można wyłączyć tylko dla kamery. Ruchów Mariana się nie da wyłączyć.

U mnie mogą się pady walać, ale cała reszta poukładana i pochowana :sir:

Mogliby przetłumaczyć oba Dai Gyakuten Saibany i dać w bundlu, no ale wiadomo, że to się nigdy nie stanie tylko dostaniemy kolejny wypust od Yamazakiego ;_;

Próbowałem wczoraj przez pół godziny no i nie dało rady XD No nie pomaga to, że uderzenie skakanki o ziemie jest głośniejsze niż to cholerne "hey". No i 1/3 prób schrzaniona, bo nie udało mi się dobrze wejśc pod skakanke XD

Exhibit A Przedstawiciel klasy robotniczej Mario M. bije żonę kaskiem.

Nie no dla mnie te gałki z joyconów do platformera 3d tak średnio. Znaczy no da sie, ale jak masz alterantywe w postaci pro to dla mnie wybór prosty.

Kiedyś filmy miały intermission czyli przerwę w środku. Początkowo było to związane z koniecznością zmiany szpuli z filmem, ale później zostało, żeby dać widzom trochę odpocząć. Niestety wraz z postępem konsumpcji zaczęto robić krótsze filmy (więcej wyświetleń, więcej hajsu) no i pozbyto się tego patentu. Ostatnio tylko Quentin z niego korzystał przy Hateful Eight, ale to i tak tylko w limitowanych seansach na terenie USA.

Guise plz nie róbmy kolejnej edycji HEHE 39/40

Czekałem na ten dunkview. W okolicach 1:25 mówi o najsilniejszej zalecie tej gry, zamiast wyciskać coś z jednego patentu gra cały czas przemieszcza się do nowych. Nie ma miejsca na nudę, kolejna ciekawa rzecz jest zwykle w zasięgu 5 sekund.

Gra jest s(pipi)a technicznie w co-opie. Jak któryś z graczy robi parry to gra randomowo łapie freeza. Frustrujące na maks. Dodatkowo, w jednym poziomie run'n'gun jest winda, która jeżeli wcześniej któryś z graczy zginął to w ogóle się nie uruchamia..

No skończyłem dzisiaj i całkiem spoko. Lubię ten serial przede wszystkim za jego ＥＳＴＥＴＹＫＥ, bardzo dużo jest tu ładnych kadrów - fajne, szczegółowe, dopracowane. 7 odcinek rzeczywiście najsłabiej, wybija trochę z klimatu. Fajnie by było jakby zamknęli na drugim sezonie, jakby jeszcze serial bazował na takiej formule, że każdy sezon to oddzielna zamknięta historia to można by trzymać formę. Ciągnięcie dalej tej samej historii, no może być średnio. Ale zobaczymy. A, nie podobało mi się, że:

Ej ale ktoś tu ma serio ból tyłka o to, że ktoś korzysta z podpowiedzi papugi albo Toada? xd Przecież nie będę jak nastolatek przez 2h pałętał się po jednej krainie żeby znaleźć jakiś kamyczek do kopania xd

No u mnie dzisiaj był klasyczny koszmar collect-a-thon'a, Wooden Kingdom 99/100 XD

Troche w tyle za wszystkimi, bo kazda pojedyncza kraine staram sie przetrzepywać na maks z księżyców, no i w weekend za dużo nie grałem. Dzisiaj na L4 'zaliczone' Woodland i to drugie, którego nazwy nie pamiętam teraz. Ta muzyka w Woodland Blisko już dwóch setek księżyców.

No to skoro opadł już kurz:

Na razie tyle ile sie da to bez hintów. Jak mi się skończą pomysły to będę uderzać do Toada.

Tak z 5/6h zrobione, coś z 80 księżyców z pierwszych trzech królestw znalezione. Cudnie jest, Nintendo opanowało do perfekcji balans wzywanie/gratyfikacja. Nie ma momentu nudy, każda kolejna atrakcja jest w zasięgu kilku, kilkunastu sekund. W wielu momentach jest bliższa klasycznemu Wario Landowi niż Marianowi (spoiler z pustyni): Oj będę długo grał. No i pograłem trochę na pro i trochę na joyconach i dla mnie zdecydowanie pro wygrywa: niskie, mniej precyzyjne gałki w joyconach działają mi na nerwy.

No właśnie dlatego jakoś mam wrażenie, że dynamika trochę siadła.. Pewnie byłoby inaczej jakbym grał jakoś niedawno w 64, czy któreś Galaxy. Tak jak w Galaxy nie miałem żadnego problemu ze sterowaniem ruchowym, tak tutaj to mnie już jednak trochę irytuje, wciskane jest trochę na siłę graczowi. Gałki z joyconów, do takiego platformera jednak słabo wypadają w porównaniu do tych z Pro. Oczywiście bardzo mi się podoba, tak tylko piszę spostrzeżenia, żeby nie było nudno z kilogramem stron samych zachwytów.

Repertuar ruchów znam, chodzi mi o szybsze bieganie, tak jak w 3D Worldzie masz pod Y/X. Nie pamiętam teraz kompletnie czy w 64/Sunshine/Galaxy było. Tutaj pod X/Y jest rzut czapki i nie widzę żeby Marian przyspieszał od tego.

Dobra, tak trochę odbiegnę od zachwytów. Wczoraj pograłem tylko pół godzinki, dzisiaj troszkę ponad 1.5h. Dotarłem do pustyni, ale zawróciłem od razu do dwóch poprzednich. Czy ja zdążyłem zapomnieć jak to wygląda w Marianach 3D i Marian zawsze był taki.. ślamazarny? Nie da się biegać, czy coś mi umknęło?

>MFW czytam ten temat

coooo.jp2 w którym momencie niby XD

Ja tak z niecały rok temu za mojego 3xA miętusa dałem jakieś 200 No ale mówię, miałem kanał RSS ustawiony i bez ciśnienia szukałem. No dobra, to zanim niechybnie pojawi się wysyp Marianów, retro na ten miesiąc ode mnie. Jakoś na początku mojej kariery (XDDD) forumowicza wpadłem na ten post mate5: To był pierwszy raz jak usłyszałem o tych gierkach i w sumie od tamtego czasu cały czas za mną chodziło, aby je dodać do kolekcji, no i w tym miesiącu wpadły pierwsze dwie: Piękne pudełeczka i cudowne kartonowe wytłoczki Troszkę mnie drażni, że to już trzeci rodzaj wymiarów pudełek GBA na półce, no ale za ten ＳＴＹＬ to przecierpię. Dalej, ponad 2 tygodnie leżenia paczki w WER Warszawa, ścieraniu przycisku F5 na stronie śledzenia, przygotowywaniu hajsu na VAT i cło, a tu jednak przeszły takie o to gierki prosto z USA: Nie są to może największe sztosy na tę konsolę, ale jest to uzupełnienie biblioteki tytułów które mnie interesują Wszystko w pięknym stanie, F-Zero to aż w szoku byłem, no pudełko jak prosto ze sklepu.