Baby Driver - pierwsze 2/3 bardzo fajne, ale końcówka moim zdaniem spyerdolona.
Film świetnie łączy obraz i dźwięk, ta scena kiedy Baby idzie przez miasto, a w tle na ścianach, znakach i chodniku pojawiają się subtelne kawałki tekstu ze słuchanego przez niego kawałka, piękny szczegół No ogólnie, to że cały film słyszymy tak jak odbiera go główny bohater jest bardzo dobrze zrealizowanym motywem. Bardzo dobrze wykreowane postacie, wyraziste, wycięte jak od foremki - w dobrym tego określenia znaczeniu - trochę jak u Tarantino. Ogólnie: film się bardzo dobrze oglądało, końcówka trochę psuje odbiór, ale nie mogę powiedzieć, że nie polecam. Rzecz ma zdecydowany CHARAKTER, a ja to bardzo cenię i szanuję.