DOOM - noooo, fajnie było - widać, że ktoś siadł i odrobił pracę domową. Jest szybko, przyjemnie, stylowo. Wiadomo, że strzelanie tip top, ale przyznam, że mnie najbardziej urzekło eksplorowanie i szukanie sekretów. Pod koniec to trochę siada i robi się z gry bardziej chodzenie z killroomu do killromu, no ale pierwsze 3/4 pod tym względem jest sztywniutkie Te levele, po których można chodzić w całości, a nie korytarzowymi odcinkami od A do B No świetnie jest, chyba sobie zapodam jakoś niedługo Wolfensteina też.