Skocz do zawartości

chmurqab

Użytkownicy
  • Postów

    2 438
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez chmurqab

  1. Ja nawet bardziej w lecie lubię grać, to chyba jest związane z tym, że za dzieciaka w wakacje jeździłem do dziadków na działkę i tam na GameCube przechodziłem największe sztosy.
  2. chmurqab

    Metroid: Samus Returns

    Gdzieś poza włoskim GameStopem pojawiła się Legacy Edition?
  3. chmurqab

    SNES Classic

    Nope. W zasadzie i te 160 tysiaków to jest nieoficjalne info, z jakiegoś francuskiego Twittera, więc trzeba to brać ze szczyptą rezerwy.
  4. chmurqab

    SNES Classic

    Francuzi dostaną na premierę 160tyś sztuk konsoli. Dla porównania w pierwszym tygodniu Switch sprzedał się tam w liczbie 105tyś sztuk.
  5. Milion GBA w 3 tygodnie
  6. chmurqab

    SNES Classic

    Włoski Gamestop chyba nie wysyła poza kraj?
  7. SNES sres, gdzie preordery na limitkę Samus Returns

  8. chmurqab

    SNES Classic

    600-700 To ja podziękuję ostatecznie.
  9. chmurqab

    SNES Classic

    Nie chce mi się chyba polować na to. Większość interesujących mnie rzeczy ze SNES'a i tak już przeszedłem albo mam dostępne w łatwiejszy sposób. Jak ktoś jest zainteresowany to polecam ustawić powiadomienie: http://www.ultima.pl/ct/nintendo-wii-u/sprzet/konsole/nintendo-classic-mini-super-nintendo-entertainment-system
  10. chmurqab

    SNES Classic

    No tak, lepiej jakby dali gierki, w które każdy mógł zagrać od kilkudziesięciu lat na kilku sprzętach niż nigdy nie wypuszczony sequel jednej z głównych serii Nintendo XD
  11. 105h i 120 shrine'ów później, Breath of the Wild skończony. Pochwał było już wystarczająco, więc skupię się głównie na tym co mi się nie podobało: Na początku jest świetne wrażenie tego, że żadne miejsce, w które trzeba choć trochę się pofatygować nie pozostaje bez jakiejś nagrody dla gracza. Włazisz na górę i wiesz, że coś tam będzie. Po 40h, wchodzisz na górę i myślisz sobie Kurwa, znowu yebany korok... Brak zróżnicowania wśród przeciwników. Po jakimś czasie wszelkie obozy omijałem, bo klepanie tych samych kolesi w innych kolorach było po prostu nudne. Gra sugeruje często inne sposoby zaatakowania przeciwników niż wjazd z mieczykiem, ale w pewnym momencie (gdy zaczniesz trafiasz na mocniejszych przeciwników) stają się one praktycznie bezużyteczne. Co z tego, że podpalisz znajdującą się nad goblinami platformę z wybuchowymi beczkami gdy te beczki uszczkną tylko jakieś 5% zdrowia przeciwnika? Sporo sidequestów to jest mocne meh, bez bodźca motywującego do ich wykonania. Nie uniknięto typowej spyerdoliny z gatunku "zbierz mi 20 kamyczków". Dodatkowo, najczęściej gdy przyniesiesz te kamyczki to raczej nie dostaniesz nic specjalnie przydatnego (n.p. droższy kamyczek). Nic mi nie zapadło w pamięć, może poza budowaniem Tarry Town, które i tak było nadpsute zbieraniem cholernego drewna. Najlepsze questy były związane z odkrywaniem shrine'ów i zamieniłbym chętnie te wszystkie pyerdolety z poprzedniego punktu na chociażby 5 dodatkowych. Problemem tych questów było natomiast to, że w większości przypadków w odkrytym shrinie odbieraliśmy tylko Spirit Orb. No ja bym wolał nagrodę w postaci kolejnej ciekawej zagadki w shrinie. Za dużo cholernych Test of Strength. Powinno być o połowę mniej, w pewnym momencie to Majory mogłem klepać z zamkniętymi oczami, a co dopiero niższe. Po 50h sporo rzeczy powszednieje, przez to eksploracja traci trochę na atrakcyjności, jak zostało mi ze 4 wieże do odkrycia to już mi zależało przede wszystkim na tym, żeby znaleźć szybko kolejne shrine'y i cisnąć dalej, najlepiej tam gdzie nie będę musiał się na okrągło gdzieś wspinać.. Dungeony.. są niezbyt ciekawe. Nieduże, szybko się je kończy i w zasadzie już w tym momencie kompletnie nie pamiętam bossów. Na gorąco chyba tyle mi przychodzi do głowy. Bawiłem się bardzo dobrze, szczególnie biorąc pod uwagę, że to otwarty świat. Nie jest to moja ulubiona Zelda. Wolałbym jednak bardziej skoncentrowane doświadczenie, ale to w trójwymiarowym środowisku bez korytarzy jest ciężkie do osiągnięcia. Najgorsze jest to uczucie po napisach, ta świadomość, że na kolejną taką Zeldę trzeba będzie czekać ponad 5 lat. Oby Aonuma upichcił w między czasie coś na poziomie ALBW.
  12. chmurqab

    Metroid: Samus Returns

    Było to dostępne do dodania do koszyka, czy na razie placeholder?
  13. Serio, po co się teraz bawić w jakieś programatory jak jest CFW?
  14. chmurqab

    Metroid: Samus Returns

    Może jakaś alokacja dla użytkowników forumka?
  15. chmurqab

    Metroid: Samus Returns

    Zeby tylko to bylo dostepne u nas w sensownej ilosci, a nie tak jak limitka FE Birthright i Conquest.
  16. chmurqab

    Metroid: Samus Returns

    Limitowana edycja na Europe https://mobile.twitter.com/NinEverything/status/877937495710642176
  17. Później można normalnie podnieść z menu konsoli? Bez problemu zaktualizuje się do 11.4? Na razie czytam co i jak i w sumie tylko tego się jakoś obawiam. w poradniku jest tak: Update your device by going to System Settings, then “Other Settings”, then going all the way to the right and using “System Update” Updates while using B9S + Luma (what you have) are safe If this gives you an error, set your DNS settings to “auto” If this still gives you an error and your NAND is below 9.2.0, follow 9.2.0 CTRTransfer, then try updating again Tak, normalnie z menu konsoli. Pamiętaj, że Nintendo banuje teraz konsole z CFW. Ban obejmuje możliwość grania online, masz dostęp do eShopa i grania offline.
  18. Jeszcze dużo przed Tobą
  19. Słaba kreska? Przecież BoJack jest bardzo ładnie narysowany. Ja niedawno skończyłem trzeci sezon, trudno powiedzieć, że "wchodzi jak złoto", bo jednak ton jest mocno depresyjny. Czekam na kolejne odcinki.
  20. chmurqab

    Metroid Prime 4

    No niekoniecznie.
  21. Przedstawiciel Nintendo of America na temat gier, które wyjdą w 2018 roku. Niby metroid i pokemony też, ale no nie ma opcji, przecież to za wcześnie. Już wyjaśnione.
  22. chmurqab

    Metroid Prime 4

    Tak, ale myszka porusza się tylko po płaszczyźnie. Dzięki temu ten ruch jest łatwo przełożyć na płaszczyznę ekranu. Joycon porusza się w środowisku trójwymiarowym. To już nie jest takie łatwe do efektywnego przełożenia na dwa wymiary (wyobrażasz sobie działanie myszki, którą musiałbyś machać w powietrzu? No właśnie). Wiilot ten problem obchodził, bo to było tak jakby (bo nie dokładnie 1:1, w takim przypadku Wiilot musiałby nadawać jakiś sygnał odbierany bezpośrednio przez matrycę TV) rzeczywiste, fizyczne celowanie w punkt na ekranie.
  23. chmurqab

    Metroid Prime 4

    Przez "ogarnąć" masz na myśli "jakieś czary mary" czy coś konkretnego? To co jest w Splatoonie (które zresztą dosyć szybko wyłączyłem..) nie umywa się do tego co było w Metroidzie. Zeldzioszkowe wspomaganie też mi działa na nerwy, a mówimy tu o bardzo krótkich odcinkach czasu wymagających celowania. W Metroidzie celujesz cały czas. Powodzenia z ciągłym rekalibrowaniem, które jest praktycznie wymagane przy akcelerometrach - no bo przez dłuższy czas właśnie naturalnym jest, że tracą wstępny punkt odniesienia. Myszka to trochę inny przypadek. To jest poruszanie się po płaszczyźnie, w dwóch wymiarach. Dodatkowo masz punkt odniesienia, którym jest powierzchnia, po której przesuwasz myszkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...