
Treść opublikowana przez chmurqab
-
własnie ukonczyłem...
Paper Mario 64 - jedna z gier-marzeń w dzieciństwie. Thousand-Year Door udało mi się jeszcze przejść za gówniaka i do dziś jest to jedna z moich ulubionych gier. W zasadzie ciężko ocenić obiektywnie, bo po prostu ta seria wyzwala u mnie chyba jedne z największych pokładów nostalgicznych uczuć. W odróżnieniu od ATYD, historia jest tu zagrana "bezpiecznie" t.j. Bowser porywa księżniczkę - ale to w niczym nie przeszkadza. Świat jest fantastyczny, postacie charakterystyczne, dialogi zabawne. Muzyka pod koniec potrafi się zrobić powtarzalna, ale nie jest to w żadnym stopniu irytujące. Ogólnie wszystko przyjemnie wpada w ucho. RPG takie jakie lubię - nieskomplikowane, zmieszane z akcją, z zerowym grindem. System odznak bardzo fajny, pozwala na kombinowanie i dopasowywanie do swojego stylu gry. Puszczone na CRT przez RGB wygląda znakomicie, w sumie już dawno nie było tak, że pomyślałem sobie przy grze "jakie to ma ładne kolory". No nie mam nic do zarzucenia, gra idealna na przełom depresyjnej jesieni i zimy: siadam, odpalam N64, kot wskakuje na kolana, na biurku ciepła herbatka No w zasadzie to co trzeba zaznaczyć, to że sequel jest zwyczajnie jeszcze lepszy.
- The Last Guardian
-
Wrzuć screena
Ja tam polecam raczej grać po kolei, można spokojnie pominąć Judgement. Tylko na pewno nie jedna po drugiej, bo się raczej przeje.
- NETFLIX
-
Zakupy growe!
Kartridż posiada sensor, którego składową jest rtęć, której użycie w elektronice jest niedopuszczone w Europie.
-
Wii U - temat główny
Czo? Przecież Wii ma taki sam napęd i wszystko działa.
-
Zakupy growe!
Ta klawiatura
-
Wii U - temat główny
Przecież Nintendont wspiera Gamecube'owe pady przez adapter?
-
Zakupy growe!
- Zakupy growe!
W końcu wylądowała u mnie gierka, dla której w zasadzie kupiłem 3DS'a, a do tego udało się w końcu upolować jedną z najlepszych gierek na DS'a z normalną, angielską okładką: Dodatkowo w końcu wylądował Wario Ware Twisted, gierka której nie dostała Europa, ponieważ rtęć GameCube'owy WarioWare wpadł, bo był w fajnej cenie.- Gears of War 4
Nie trzeba DMZ wystarczy przekierować porty.- Cyfra vs Pudło
Dopóki gierka cyfrowo będzie kosztować na premierę tyle samo/więcej[sic!] niż fizyczny nośnik to odmawiam kupowania wersji cyfrowej. Zresztą ja nowych gierek niewiele kupuje, jeżeli już, to przeważnie Nintendo. A granie w retro rzeczy na VC/emulatorze to po prostu nie to samo.- NETFLIX
Kwestia wygody. Mam w TV appkę, odpalam ją jednym przyciskiem i od razu oglądam w zadowalającej mnie jakości. Jest trochę rzeczy do obejrzenia, których jeszcze nie widziałem - raczej nie wciągam więcej niż 1 odcinek jakiegoś serialu dziennie, więc na trochę mi starczy, a w między czasie pewnie też coś dorzucą jeszcze. No, a dodatkowo nie każdy w domu da radę oglądać bez napisów, więc dlatego PL, a nie US.- Zakupy growe!
Teraz to będzie się liczyć tylko z ręcznie pisanym timestampem.- własnie ukonczyłem...
Może dlatego mi się nie podobało, bo ja nie umiem w instrumenty. W oryginale właśnie to mi się podobało: praktycznie ograniczenie do wybijania rytmu. Tak jak się zastanowię to stukanie rysikiem w ekranik wydaje się rzeczywiście bardziej intuicyjne w tym przypadku, ale no mi jakoś o wiele bardziej siedzi przycisk (większa umiejętność utrzymania stałego rytmu, kontrola). Może to dlatego, że od dzieciaka gram w gierki i jestem do tego przyzwyczajony? Tak czy siak pozostaje kwestia gierek, z oryginału pamiętam praktycznie wszystko - do dziś łapię się na tym, że od czasu do czasu nucę sobie Bon Odori czy duchy w deszczu. Wszystko fantastycznie 'wchodziło', człowiek aż bujał się z całym GBA. Na DS jedyne co mi sprawiło taką przyjemność to chyba żaby, których w sumie melodii teraz nie mogę sobie przypomnieć. Posągi? Pieprzony Lockstep? Tfu.- własnie ukonczyłem...
IMO właśnie bardzo dobrze, że wrócili do przycisków, bo między innymi przez to DS'owa część była dla mnie najgorszym doświadczeniem z całej serii, dochodząc do granic nieznośnego, frustrującego szajsu. Zresztą i pomijając sterowanie to połowa gierek do zaorania. GBA > Wii >>>>>>>>> DS Megamix jeszcze przede mną, tylko w wersji JP, bo byłem przekonany, że nie wydadzą w EU.- NETFLIX
- Zakupy growe!
Real foto albo GTFO.- HC ROOM'y
Dude, ale zrozum, że ja nie piszę nic na zasadzie hurr durr biedaków nie stać na duży TV. Sam długo korzystałem z 40" z lekko ponad 2m. Byłem zadowolony. Rok temu przesiadłem się na 55" - i nie ma mowy żebym wrócił do 40", no kurde nawet dorzuciłbym jeszcze z 5". No ale korzystałeś z większego z tej odległości, czy dalej tak mówisz bez własnego doświadczenia?- HC ROOM'y
Tak z ciekawości to jest jakiś fakt naukowy, że większa przekątna TV działa gorzej na zdrowie? To właśnie o tym pisałem w poprzednim poście. Dopóki nie masz porównania to wystarcza.- Wrzuć screena
Jest.. dziwnie - ale nawet wciąga.- HC ROOM'y
Zakładam, że nie miałeś porównania swojego TV z większymi w tych samych warunkach (t.j. w Twoim domu). Jakbyś przez tydzień poużywał jednego i drugiego to byś nie wrócił do 40".- Nintendo Switch - temat główny
- HC ROOM'y
Bardzo ładnie, no ale odległość do TV masakrycznie duża, chyba, że to tylko tak na zdjęciu wygląda.- Nintendo Switch - temat główny
Beka z ludzi, którzy wciąż traktują plotki jako potwierdzone info - Zakupy growe!