chmurqab

No właśnie nie ma DBNO, jeden ginie to cały checkpoint od nowa.

Przecież to jest tl;dr dla online całej serii Gearsów.

Klikasz prawą gałką.

Panowie, ktoś jeszcze ciśnie kampanię na insane? Jestem ciekaw wrażeń.

Mi Ultimate wysłali w czwartek i było w piątek popołudniu.

Jeżeli bawi Cię over-the-top anime i nie przeszkadza Ci formuła "mało gry w grze" to będziesz się fantastycznie bawić. Wydaje mi się, że jest demko - w zasadzie perfekcyjnie reprezentuje grę.

Pany my z kobitą gramy w co-opie na Insane i po 5h jeszcze pierwszego aktu nie skończyliśmy W poprzednich częściach mieliśmy co najwyżej jedno/dwa miejsca, które musieliśmy powtarzać, tutaj to jest nagminne.

Z koreańskich rzeczy bardzo lubię trylogię zemsty od Chan-wook Parka: Sympathy for Mr. Vengeance Oldboy Lady Vengeance Oldboy to jeden z niewielu filmów, które mogę oglądać więcej niż raz. Z japońszczyzny polecam rzeczy od Takashi Miikego: Gozu Yattaman Ace Attorney The Happiness of the Katakuris

Panasonic CX700. Trochę mnie teraz tyłek boli, że nie mam HDR (szczególnie, że CX800 dostało update z HDR..), ale jak rok temu kupowałem One dla Gearsów Ultimate to stwierdziłem, że nie dam rady już ciągnąć na starej Toshibie 37".

Albo się już tak zestarzałem, albo insane jest trudniejszy niż w poprzednich częściach. No i swoją drogą: czy mi się coś poplątało, czy w co-opie w poprzednich częściach na insane też nie było DBNO?

No to i ja wymieniłem sobie grubasa na białasa.

Microsoft Store.

Doctor Who jest tylko od 5 sezonu, ogólnie można oglądać i od tego punktu, ale ja bym jednak zaczął od 1 sezonu (mówię oczywiście o nowym Who). Black Mirror i Sherlock podbijam, niedużo odcinków, ale wszystko wyśmienite. A i z komediowych rzeczy, zdecydowanie polecam Brooklyn Nine-Nine - od kolesi, którzy są odpowiedzialni za Parks and Recreations.

Ej, takie pytanie: zamówiłem sobie Ultimate ze sklepu MS, czytałem po forumku, że wysyłka jest dosyć powolna, więc uderzyłem dzisiaj na czat do wsparcia i zapytałem jak się ma sytuacja z wysyłką. Pani powiedziała, że wysyłają w dzień premiery (co się w sumie nie sprawdziło, bo dostałem dzisiaj maila, że wysłali), ale dostanę też jutro kod, który pozwoli mi ściągnąć grę. Dopiero później mnie tknęło, że trochę dziwne, żebym dostawał jednocześnie pudło i digital - pani się coś pomyliło, czy rzeczywiście będę mógł jutro spokojnie pograć?

Moja nie ma problemów i gra ze mną w gierki Inna sprawa, że ciekawym jest dla mnie to, że kobiety jakoś mniej zwracają uwagę na takie rzeczy jak jakość obrazu. Moja ogląda analogową TV na 55" i mówi, że jest spoko.

Stestowałem i bardzo dobre, tylko trochę za słodkie - zakładam, że trzeba po prostu zmniejszyć ilość syropu klonowego i będzie git. Jak już jesteśmy przy cudowaniu to polecę małą czarną z kawiarki + 3/4 kieliszka likieru orzechowego + cynamon + łyżeczka konfitur wiśniowych (najlepiej oczywiście domowych). Akurat na jesień.

Contra 4 - rozkurwłem ostatniego bossa dosłownie przed momentem i JESTEM YEBANYM BOGIEM Dawno już mi gra takiego kopa nie dała - i mówię to jednocześnie w kontekście wycisku i satysfakcji. Żadnego lore-srole, po prostu czyste arcade'owe napyerdalanie na najwyższym poziomie Przejście całości na normalu zajęło mi ~2 tygodnie, prawie codziennie jedno, dwa podejścia. Mnóstwo momentów z kategorii no to jest kurwa niemożliwe i powstrzymywania się od roztrzaskania DS'a o ścianę. Pamiętam jak zastanawiałem się czy nie rzucić tego w cholerę jak mnie ciągle kasował subboss na 4 stage'u, a teraz w zasadzie koleś pękał w 10 sekund. Fantastycznie obserwowało się własne postępy. Ładne, dopieszczone wykonanie, klasyczna muzyka, którą mimowolnie nucisz przy goleniu myśląc jaki jesteś zayebiście męski. Nie wiem co jeszcze można napisać, wszystko trochę chaotycznie wyszło, bo mnie jeszcze trzęsie, nie wiem jak ja teraz zasnę i jutro do roboty wstanę. Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości to polecam mocno, szczególnie jak komuś brakuje wyzwania w grach.

Nikt Ci nie da lepszej ceny na kompleciki od Nintendo

Ej no dla mnie GoW'y to typowy przedstawiciel fastfood'u wśród gamingu, codziennie tego nie wpyerdalasz, ale raz na jakiś czas jest bardzo fajnie.

Akurat kawiarka to jest IMO mega trudne do opanowania narzędzie (żeby zrobić dobrą kawę, bo żeby zrobić kwaśny lub spalony napar to łatwizna). Z miesiąc młynek ustawiałem, żeby dojść do zadowalającego wyniku. Jak dla mnie jednak najistotniejsze jest to, żeby ziarna były świeżo wypalone. To jest to co robi największą różnicę. Na 99% się takiej nie znajdzie w sklepie. Sprawdźcie n.p. Good Coffee Świeżo Palona Coffe Desk Osobiście używam tego pierwszego od bardzo długiego czasu. Sposób przyrządzania jest następny: na początek polecałbym french press, łatwo i smacznie, a jak się nie spodoba to urządzenie można też używać do parzenia herbaty. Dobrze, żeby do tej metody zamówione ziarenka były jasno wypalone. O Panie, biere to na warsztat dzisiaj lub jutro.