Virtue's Last Reward - poprzednicy już sporo napisali, dorzucę swoje 3 grosze. Bardzo dobry design postaci i fantastyczny, oryginalny VA. Ciekawa, angażująca historia razem z dowolnością jej eksploracji. Zagadki z paroma wyjątkami świetnie wyważone, idealnie wpasowują się w sweet spot - ani nie irytują, ani nie są zbyt łatwe. Solidne ~35h zabawy. Z minusów - niektóre sekcje czytane jak dla mnie trochę za długie, zdarza się, że czytamy coś co znamy już z innej gałęzi, ale nie można tego przewinąć ponieważ wypowiadają się inne postacie. Wielkich zaskoczeń w gruncie rzeczy nie było: głównie na zakończenie. W zagadkach, bardzo rzadko, ale jednak zdarzył mi się co najmniej jedno rozwiązanie "z dupy".
Dodatkowo
Fajnie, że historia nie odcina się od 999, chociaż ja, grając już spory czas temu, niewiele z tej gry pamiętałem, to VLR bardzo sprawnie przypomina wymagane wątki.
SUPERHOT - mój bliski przyjaciel był dyrektorem artystycznym, więc aż głupio, że dopiero w ten weekend siadłem i skończyłem. IMO pomysł fantastyczny, przebłysk geniuszu na poziomie Portala. Irytowałem się całkiem sporo, ale nie na tyle, aby ragequitować. Szkoda trochę, że nie dało się w paru miejscach zrobić "na przekór". Jeżeli chodzi o sam design to jest dla mnie perełka: OS fantastyczny, IRC przezabawny. Szkoda, że całość króciutka i pęka spokojnie w 2-3h.