Skocz do zawartości

chmurqab

Użytkownicy
  • Postów

    2 438
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez chmurqab

  1. Virtue's Last Reward - poprzednicy już sporo napisali, dorzucę swoje 3 grosze. Bardzo dobry design postaci i fantastyczny, oryginalny VA. Ciekawa, angażująca historia razem z dowolnością jej eksploracji. Zagadki z paroma wyjątkami świetnie wyważone, idealnie wpasowują się w sweet spot - ani nie irytują, ani nie są zbyt łatwe. Solidne ~35h zabawy. Z minusów - niektóre sekcje czytane jak dla mnie trochę za długie, zdarza się, że czytamy coś co znamy już z innej gałęzi, ale nie można tego przewinąć ponieważ wypowiadają się inne postacie. Wielkich zaskoczeń w gruncie rzeczy nie było: głównie na zakończenie. W zagadkach, bardzo rzadko, ale jednak zdarzył mi się co najmniej jedno rozwiązanie "z dupy". Dodatkowo Fajnie, że historia nie odcina się od 999, chociaż ja, grając już spory czas temu, niewiele z tej gry pamiętałem, to VLR bardzo sprawnie przypomina wymagane wątki. SUPERHOT - mój bliski przyjaciel był dyrektorem artystycznym, więc aż głupio, że dopiero w ten weekend siadłem i skończyłem. IMO pomysł fantastyczny, przebłysk geniuszu na poziomie Portala. Irytowałem się całkiem sporo, ale nie na tyle, aby ragequitować. Szkoda trochę, że nie dało się w paru miejscach zrobić "na przekór". Jeżeli chodzi o sam design to jest dla mnie perełka: OS fantastyczny, IRC przezabawny. Szkoda, że całość króciutka i pęka spokojnie w 2-3h.
  2. Trzeba przyznać, że jesteś słowny, bo link nie działa.
  3. chmurqab

    Chipsy

    Dokładnie, co się kurwa stało, że nagle wszystkie bekonowe poznikały? Przecież za dzieciaka pamiętam, że było ich tyle co paprykowych.
  4. Pany dafuq, ja wiem, że forum raczej konsolowe, zresztą sam gram na konsolach tak przez 95% czasu, ale bardziej polecacie online'owego FPS'a na konsoli niż na PC?
  5. chmurqab

    Zakupy growe!

    >mfw w momencie gdy zastnawiam się czy dać plusa za samego kota
  6. Znajomy ostatnio składał małego PCta z myślą o VR i mu odradzałem żeby poczekał na nowe karty bo nie wiadomo jak to z tym VR będzie ale uparł się i kupił coś z 970 mini. To już całkiem dobry sprzęt jest, zapłacił chyba trochę ponad 3600 zł ale nie pamiętam dokładnej specyfikacji. Z tym, że Tobie też radzę zaczekać na nowe karty tak jak Zaqair napisał, na tą chwilę warto się wstrzymać. Chyba, że chcesz po prostu grać w 30 klatkach na high to coś się taniej da sklecić A plus minus kiedy te nowe sprzęty? Kurde chciałbym pograć trochę w nowego Dooma, a boję się, że bariera wejścia w online parę miesięcy po premierze będzie dosyć wysoka : |
  7. chmurqab

    Doom

    Podepnę się jako żebrak, jeżeli ktoś ma do oddania kod na XOne to chętnie przygarnę
  8. Klawiatura/myszka/monitor są na pokładzie. Nie zależy mi na maksymalnym pyerdolnięciu graficznym, najbardziej zależy mi na płynności. Jestem totalnie nie w obiegu, pecetowe medium to taki poziom XOne/PS4?
  9. Panowie, jakbym chciał zbudować/kupić coś możliwie małego i cichego, ale jednocześnie żebym bez ścin mógł grać w nowe FPS'y - da się? Tak orientacyjnie w jakim przedziale cenowym? Bez napędu optycznego.
  10. Raz na 3 miesiące odwiedzam boliblog (NSFW, cycuszki, kutasy, przekleństwa) Raz na rok, w nadzieji, ze poawi się coś nowego, sprawdzam rroarr. (NSFW, cycuszki, kutasy, przekleństwa) No i od czasu do czasu spoglądam na komiksy dema.
  11. chmurqab

    Zakupy growe!

    ~270zł, czyli mniej więcej średnia cena za jaką ten tytuł chodzi teraz w NTSC-U. Akurat trafiła się sztuka w EU, więc odpadło pierdzielenie się z wysyłką z USA, a że chodził ten tytuł za mną od jakiegoś czasu to wziąłem. Powodzenia jak ktoś chce kupić PALkę, do tego z angielskim pudełkiem i instrukcjami: w tym momencie to już wchodzenie na pułap >500zł.
  12. chmurqab

    Zakupy growe!

    Zbiera się na to, że będę uzupełniać nostalgiczną kolekcję z GCN. Jedyny prawilna część Chibi-Robo!, do tego pierwszy trójwymiarowy Marian w jakiego grałem. Do pierwszego Pikmina zabierałem się ze dwa razy, ale nie dane mi było skończyć, więc mam nadzieję, że do 3 razy sztuka i tym razem się uda. Wersja na Wii ponoć z bardzo spoko sterowaniem, no i chodzi w 60Hz.
  13. chmurqab

    Yerba mate

    Barbacua to jedyna, którą piłem - dymiona, bo lubię te wędzone smaki. Więc ją mogę z osobistych doświadczeń polecić. Wiem, ze pozostałe dwie są delikatniejsze, ale jak czytałem opinie innych to praktycznie same pozytywy - więc decyzja zależy od Twoich preferencji.
  14. chmurqab

    Yerba mate

    IMO jedną z fajniejszych rzeczy w piciu mate (i w sumie ogólnie w tematach żywnościowych) jest eksploracja różnych smaków. Szkoda zatrzymywać się na jednej marce. Pajarito jest spoko, w sumie większość ludzi zaczyna chyba właśnie od niego, Pipore nie było mi dane pić. CBSe to IMO szajs, strasznie spylona i niesmaczna. Ze smakowych fantastyczne jest Pajarito miętowo-cytrynowe. A ogólnie polecam samemu zaopatrzyć się w ziółka, suszone owoce i eksperymentować z mieszankami. Całkiem ciekawy smak daje sok imbirowy. A i jako, że są parzone w zbliżonych temperaturach, to też miksowanie z zieloną herbatą wychodzi ciekawie. Polecam Ci Rayos spróbować La Merced - IMO zupełnie co innego niż takie Pajarito (nie w sensie gorsze/lepsze - po prostu inne). Warto sprawdzić Krausa, Cruz de Malta i zobaczyć jakie jest zróżnicowanie w tym zielsku.
  15. chmurqab

    Yerba mate

    Ja to mam jeszcze jeden problem z yerbą, a dokładniej mówiąc wysusza mnie znacznie bardziej niż kawa. Swoją drogą jakie są Wasze ulubione marki? Ja chyba najbardziej cenię sobie La Merced, tą dymną (barbacua?).
  16. chmurqab

    Fire Emblem Fates

    Jakby ktoś się nie załapał w PL: http://www.game.co.uk/en/fire-emblem-fates-special-edition-only-at-game-1122989?pageSize=40&categoryIdentifier=1039610&catGroupId= Uwaga: w UK Special Edition jest eksluzywny dla Game.co.uk, więc nie ma co czekać na Amazon. Ponoć jednak Game to notoryczni kłamcy w kwestii ekskluzywności sprzedawanych produktów.
  17. chmurqab

    Yerba mate

    Nie no ja takich rzeczy bardzo pilnuję, więc zalewam wodą z temperaturą odmierzoną termometrem. Plus cała ceremonia z układaniem kopczyka. Piłem praktycznie wszystko co dostępne u nas na rynku poza totalnymi szajsami. Innym mogą pasować bardziej kolejne zalania, ja akurat wolę pierwsze.
  18. Czasem coś mnie tknie i zabieram się do odpisania na post z głupimi tezami: tak rzeczowo i konkretnie. A potem przypominam sobie, że jestem dorosły i nie mam czasu na takie głupoty.

    1. Figaro

      Figaro

      Nie wiedziałem, że dorosłość na tym polega...

    2. chmurqab

      chmurqab

      Po prostu zaczynasz cenić swój czas Figaro i to, że nie ma sensu marnować go na głupich ludzi.

      @mate5 no właśnie nawet mnie to jakoś nie narkotyzuje. Denerwuję się tylko, że koleś i tak nie zrozumie.

  19. chmurqab

    Yerba mate

    No ja jestem przyzwyczajony do dziennej porcji kofeiny, więc po mate mnie raczej nie nosi. Jedyny przypadek miałem jak na początku wypiłem szajsowe CBSe z guaraną Trochę skrót myślowy, chodziło o to, że kończę "ceremonię" picia. Ale tak czy siak dla mnie walory smakowe kończą się właśnie tak po maks czwartym zalaniu (zależy jeszcze od mate). To nie jest tak, że nic nie czuć, ale po prostu jest to dla mnie zbyt wodniste. Mi najbardziej pasuje ten ostry, esencjonalny smak pierwszego zalania.
  20. Przecież dla dorosłego, pracującego człowieka, co nie poświęca 100% swojego wolnego czasu na gierki QS/QR to zbawienie. Chociaż wolę rozwiązanie z miejscami do zapisu + quick save, który automatycznie wychodzi z gry i czyści się po załadowaniu.
  21. chmurqab

    Yerba mate

    I to w niej lubię najbardziej, ten cały rytuał, a potem wolne sączenie i dolewanie sobie wody co jakiś czas <3 Also, ja mam normalną tykwę i nie widzę problemów z piciem z niej, tylko trzeba było pamiętać przy zakupie, żeby zrobić Curado, a potem, żeby yerba nie siedziała dłużej niż 2-3 dni bo zacznie wytwarzać samoświadomość Matero z palo santo to master race - pierwsze otworzenie paczki z takim to istna orgia dla nosa. Szkoda tylko, że to przemija. Ja w zasadzie nie umiem wolno pić - wody wchodzi niedużo, tak na cztery pociągnięcia, zalewam tak 3-4 razy i po max pół godzinie wszystko znika.
  22. chmurqab

    Yerba mate

    Dla mnie pierwsze wrażenie jakby ktoś zalał wodą popielniczkę pełną petów. Ale jak to z używkami: mimo, że początkowo Ci nie smakuje, tak potem w dziwny sposób do tego ciągnie i kiedy się nie obejrzysz to wciąga.
  23. chmurqab

    Yerba mate

    Nie wyklucza, ale jak chcesz dołożyć yerbe do standardowej dziennej porcji kawy, no to jednak należy spodziewać się, że ciśnienie trochę wzrośnie. Ale to oczywiście zależy od tolerancji.
  24. chmurqab

    Yerba mate

    Kiedyś piłem w miarę regularnie, teraz okazyjnie. Lubię, ale kawa w moim sercu na pierwszym miejscu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...