chmurqab

https://www.youtube.com/watch?v=03WTfKyiu_g

W wieku 16 lat taki setup? Dafuq, nienawidzę Cię.

Cisnęliśmy ostro (wtedy niestety jeszcze piracąc na DS'ach) z kumplem będąc na studiach, stosunkowo niedawno nabyłem oryginał i porobiłem na wszystkim medal, ale perfecty już sobie darowałem, bo to nie na moje nerwy Nawet nie wiedziałem, że jest fanowskie tłumaczenie.

Temat spoko, ale kompletnie bez sensu bez uzasadnień.

Byłem pewien, że Terry Cavanagh po VVVVVV jest już dosyć rozpoznawalny więc sam nie wrzucałem Super Hexagona. Dorzucam się do polecenia, podobnie jak Rhythm Tengoku, miałby spore szanse, aby zaliczyć się do mojego top 5 gier ever.

Fantastyczny temat Szkoda tylko, że przyczyni się do drastycznego rozrośnięcia backlogu Niestety nic specjalnie niszowego nie mam do polecenia, chyba jedynie mógłby się załapać oryginalny Rhythm Tengoku na GBA, wydany tylko w JP. Jest to zestaw mini-gier, trwających ~2min każda, opierających się na rytmicznym wciskaniu konkretnych przycisków (w znacznej większości jednego). Zwykle im dłużej trwa gierka tym mniej pozwala nam na opieraniu się na naszym wzroku i po prostu trzeba opierać się na naszym słuchu i poczuciu rytmu. Screeny za bardzo nie mają sensu, więc tutaj video z jednej z mini-gier: https://www.youtube.com/watch?v=jp5-FJQlM0k W zasadzie jest to spokojnie jedna z moich all-time top 5 gier w życiu. Kontynuacja na DS'a IMO nie umywa się do oryginału. W część na Wii jeszcze nie grałem (zawód po poprzedniczce mnie zniechęcił). A, no i nie wiem jak teraz, ale w okolicach premiery emulatory nie dawały sobie z nią rady ze względu na rozjazd audio i wideo.

Obronisz i cała chcica minie, nagle forumek i internety staną się bardziej interesujące.

right in the feels (żeby nie było niejasności, oczywiście nie dissuję Splatoon'a)

Dzięki za protip, to wstrzymam się na ten moment, szczególnie, że za słaby jestem w Smashe

Pany co to za pospolite ruszenie, Splatoony, Mario Karty i teraz Smash? Az się zastanawiam teraz czy nie kupić.

W sumie mogę odkurzyć jak się zbierze jakaś ekipa. Tylko muszę pościągać te wszystkie update'y.

No jak nie na mój rachunek to spróbowałbym bardzo chętnie Dodawanie wody oczywiście, tak jak piszesz. Chodzi mi o to, że im więcej chłodu, tym mniej smaku.

No mi dobre single byłoby szkoda marnować na drinki, ale co kto lubi. W zasadzie jak ktoś chce mieć pełnię smaku to nie powinien lodu dodawać w ogóle.

Dorzuć 4 dychy i kup sobie dziesięcioletniego Laphroaiga. IMO mega różnica na plus względem wszystkich popularnych blendów.

Nawet z utworami gra potrafi być przytłaczająca. Ale tak miało być, osiągnięty efekt świadczy o klasie Aonumy IMO.

Shovel Knight - kawał porządnego rzemiosła. Mega przyjemnie gra się w takie rzeczy gdzie widać, że każdy element został dobrze przemyślany. Dodatkowo gra trafia w mój nostalgiczny gust. Całość jest dosyć trudna, ale jednocześnie bardzo sprawiedliwa: rezygnacja z żyć na rzecz utraty części growej waluty, po którą można wrócić w miejsce zgonu jest fantastyczna. Grałem na 3DSie XL - niestety umiejscowienie krzyżaka sprawia, że przez dłuższy czas jest trochę niewygodnie, ale da się znieść. 3D było całkiem przyjemnym dodatkiem. Troszkę zawiodłem się na tym, że Plague of Shadows jest zasadniczo reiteracją z nową postacią, więc ogrywanie zaraz po podstawce jak dla mnie odpada. No, ale jak na darmowe DLC to nie ma żadnego powodu do narzekania.

Fire Emblem - rozpoczęte na urlopie we wrześniu, w końcu, po 40h pękło w święta. Zeszło dosyć długo, bo jestem arcadowcem bardziej niż taktykiem. Gra jest fantastyczna, wymaga od gracza dokładnego przemyślenia swoich akcji, a za błędy surowo karze (permadeath członków drużyny). Duuużo postaci, więc jest w czym wybierać i rzeźbić swój styl gry. Gdybym miał czas i lubił powtarzać gierki, które już raz przeszedłem to ta byłaby jedną z pierwszych, za które bym się zabrał. Podejście miałem takie, aby nikt w trakcie gry mi nie zszedł, więc gdy to się zdarzyło (a zdarzało się nieraz ) to resetowałem chapter - kolejny raz z chęcią bym pocisnął bez resetów.. ale to pewnie dopiero na emeryturze

Amerykańskie SM64 puszczane przez kabel RGB na 21" CRT Sony Nieostre, bo ciemno i robione telefonem przy użyciu jednej ręki

Obie części Fire Emblem.