chmurqab

Schafer nie jest przypadkiem jedną z osób stojących za fig?

4 to bardzo dobra gra, ale w mojej opinii grając po 3 ciężko ją docenić. 3 to zwyczajnie szczytowe osiągnięcie w karierze Hirojiego Kiyotake, podobna sytuacja jak z Super Metroidem. Trudno przeskoczyć perfekcję.

Tytuły od Nintendo podłączone pod nieduże LCD przez Component wyglądają bardzo OK. Jeżeli nie ma się CRT w 16:9 i z progressive scan to nie wiem czy jest sens z fatygowaniem się.

LOL Top 10 zagrań, same klipy ze snajpą, ani jednego dobrego clutch'a z Gnasherem.

Jeżeli nie podpasuje Ci TP to polecam nie skreślać serii i spróbować którejś z innych gier, najlepiej 2D: Link's Awakening lub Oracle of Ages.

Jeśli masz w planach retro Nintendo, to pamiętaj, że te rzeczy już nie będą tanieć. Chyba, że planujesz inwestować tylko w sprzęt + Everdrive.

holy shit demowi to sie troche przytylo

Ogólnie zgadzam się z opinią, co nie zmienia faktu, że jakakolwiek Zelda w połączeniu z dzieciństwem i zimą to jedno z najprzyjemniejszych nostalgicznych wspomnień.

No ja właśnie grałem w zimie z 9 lat temu, tuż przed świętami jakoś. Wróciłem ze szkoły, właściwie to chyba byłem na wagarach w knajpie z kumplami, a tu gierka na mnie czeka w skrzynce (wysłane zwykłym). Gruba warstwa śniegu za oknem, odpaliłem swojego platynowego Gacława i usiadłem w fotelu przykrywając się moim ulubionym kocykiem. I tak przegrałem z 6-8 godzin przy pierwszym posiedzeniu. Piękne czasy.

Z ciekawości, skąd decyzja aby zacząć od TP?

Byle bliższe Sunshine/Galaxy niż 3D World.

Project Zero: Maiden of the Black Water - moje pierwsze zetknięcie z tą serią. Ogólne wrażenie jest pozytywne - jest to co stanowi dla mnie jedną z istotniejszych rzeczy w grach tj. własny charakter. Backtracking mi w sumie nie przeszkadzał, w gruncie rzeczy w większości przypadków tylko 'zahaczało' się o odwiedzane wcześniej lokacje. Trochę drażniło sterowanie, a konkretniej toporność postaci i brak akcji 'szybkiego odwrócenia się'. Walka z dwoma duchami w ciasnych korytarzach była po prostu irytująca. Klimat jest fantastyczny: szczególnie jak ktoś dorastał w trakcie mody na japońskie horrory. Niestety powtarzalność zaczyna go trochę burzyć tak po przejściu 60-70% gry - praktycznie nie zobaczymy już wtedy żadnej nowej zjawy. Podsumowując, jestem zadowolony, ale podejrzewam, że gdyby to nie był pierwszy kontakt z serią to mogłoby być gorzej. Game of Thrones: Episode 6 - zacznę od tego, że niestety grę zacząłem gdy nie miałem jeszcze XOne i przechodziłem na 360. Wykonanie techniczne woła o pomstę do nieba. Masakryczne, ponad minutowe loadingi. Zacinanie się gry w trakcie i gubiące się wypowiedzi bohaterów. No było to niemal niegrywalne. Podsumowując, jeżeli w ogóle zakupię drugi sezon to raczej w pełnej paczce w jakiejś dużej promocji..

Pany te wersje do ściągnięcia są z wszystkimi DLCkami?

AGB-001 z podświetleniem AGS-101 to jest master race, ale najwięcej zachodu z załatwieniem sobie takiego. Osobiście uważam, że frontlight to kupa straszna, nie polecam nikomu. Zamontowałem sobie kiedyś w GBC i wylutowałem toto od razu, bo obraz przy lampce 100x lepszy.

Dwa pytania: 1. Da się wywalić 'Gry i aplikacje' z 'Moje elementy'? 2. Da się zmienić wielkość kafelka na moich elementów?

Dwa oddzielne pudełka? O_o

lol co

Jeszcze na tyle rozrzutny z pieniędzmi nie jestem Ale stan bardzo dobry. Trzyma, bo akurat wymieniona przez sprzedającego. Zresztą nawet jeśli byłaby oryginalna, nie wyczerpana do reszty bateryjka to i tak bym profilaktycznie przed graniem wymienił.

Pierwsze Poksy w łapie od czasu kiedy byłem szczylem w podstawówce i jako pierwszą grę na GBC dostałem Yellow