Lancer ma swoje miejsce w multi, jeno nie jest na tyle skuteczny co w trójce. Spokojnie kasuje się ludzi, którzy na ślepo rush'ują z Gnasherem, no i na support dla ziomków, którzy akurat uczestniczą w jakimś CQC też dobry. Ogólnie dosyć zabawne jest to z jakiej odległości można dowalić komuś heada z shotguna. IMO trójeczka miała najlepszy balans Lancer <-> Gnasher, w paradę niestety wchodził Retro (bo Sawed-Off to po aktualizacjach był śmieszną zabawką na kapiszony), który w połączeniu ze stopping power dominował w CQC. Jak dodali do 3 tryb Oldschool, w którym był tylko Lancer i Gnasher na start, do tego bez stopping power, to dla mnie była gra idealnie zbalansowana (śmieszki z ludzi, którzy wołali, że Lancer jest OP, bo nie umieli zmniejszyć dystansu do przeciwnika ).
Jako świeżynka, która kilka miesięcy przegrała w 2jkę i ponad 2 lata w 3jkę, bawię się całkiem nieźle. Trochę mnie drażni większa toporność ruchów (brak evade'a wzdłuż ściany do której jest się przyklejonym najbardziej mnie boli), ale idzie się przyzwyczaić. Cieszą małe mapy. Co do balansu całości to w miarę obiektywne zdanie będę w stanie wyrobić sobie pewnie dopiero po miesiącu grania, kiedy całość mi "siądzie" i nie będzie emocjonalnych ocen, że jakaś broń jest OP, bo po prostu ja nie umiem jej kontrować