chmurqab

Na ten moment na 100% nie mogę się potwierdzić, ale 1-szego na pewno większe szanse niż 31. Raczej powinno się udać.

Przydalby sie temat w stylu tego na neogaf czy polygamii,gdzie ludzie wrzucaja zdjecie roznych zakupow a nie tylko growych. http://www.psxextreme.info/topic/82465-co-dzi%C5%9B-kupi%C5%82e%C5%9Bsprzeda%C5%82e%C5%9B/

31 lipiec/1 sierpień w moim przypadku odpada. Tydzień wcześniej/później jest spoko.

To wcale nie jest takie oczywiste, szczególnie, że Miyamoto nigdy się na takie stanowisko nie pchał i powtarzał, że "jest twórcą, a nie przywódcą".

?

Co za chuyowy początek dnia.

Za Trolligamią:

Oczywiście okazało się, że w PL na kodziki dołączane do konsol nie mamy co liczyć

https://twitter.com/TheRazoredEdge/status/619295277502099456

Nie no ja nie dissuje samej w sobie dystrybucji cyfrowej, rozumiem wygoda itd. Po prostu ja potrzebuję mieć gry w pudełku, na półce. No w moim przypadku, na ten moment (i pewnie jeszcze długo) X1 będzie maszynką dedykowaną pod GOW, więc płytka będzie cały czas w czytniku

Haha, nie no z taką ceną w PL niech się gonią. Nawet przy obecnym kursie funta bardziej opłaci się ściągać z UK. Już tam odżałuję, że będę mieć kilka dni później.

Ale dzień dzisiaj

Polecam kupić kabelek S-Video (polecam prywaciarza z UK: http://consolegoods.co.uk/), konkretnie N64 S-Video & AV cable - PAL version) - oczywiście jeżeli masz CRT z takim wejściem. Niestety żeby mieć RGB w PALkach trzeba się namodzić (patrz http://etim.net.au/n64rgb/). Niestety obraz po RCA to szajs (a na LCD to już w ogóle :[). Sam planuje zakup SM64, ale jak się naczytałem o poziomie konwersji NTSC -> PAL to mi się odechciało szukać wersji EU.. A bawienie się w kolejne N64 i modowanie pod RGB to

Super Mario Land 2:6 Golden Coins - no i to jest gra, która maksymalnie uderza w mój nostalgiczny czuły punkt Obiektywnie, w żadnym razie projektowo nie jest to szczyt, czy też najlepsza gra. Po prostu ja przez ostatnie dni czułem się nie jak dorosły chłop wracający z roboty, tylko jak dzieciak wracający jak najszybciej z podstawówki, żeby rzucić plecak i od razu chwycić za GameBoya. Czuć, że od tej gry wychodziły złote czasy Wario Landów. Jest dosyć prosto, ale ostatni level to całkiem niezłe wyzwanie: ze 20 żyć poszło w cholerę Polecam każdemu retrofagowi, który jeszcze jakimś cudem nie ograł.

Link jakiś? Bo google nic nie zwraca.

Metal Gear Rising - kolejna gra platynowych przy której dobrze się bawiłem, mimo tego, że w zasadzie nie umiałem w nią zbyt dobrze grać. Tak jak w Bayonettach, może nie jakoś prosowo, ale trochę ogarniałem system i w połowie gry trzepałem już odrobinę lepsze ranki, tak tutaj podobnie jak w Wonderful 101 miałem wrażenie, że do końca nie ogarniam. Kiedy wydawało mi się, że nieźle mi idzie: bam, z dupy C. Kiedy męczę się, frustruję, nie wiadomo dlaczego, ale dostaję B. A miałem ze cztery razy i wyżej nie podskoczyłem ani razu. Świat i postaci wykreowane standardowo dla Platinum: dosyć charakterystycznie, ale mi to pasuje. Krótko, ale dosyć intensywnie.

Oby (najlepiej razem z nowym Rhythm Tengoku). Ja mam jeszcze w kolejce Phoenix vs Layton więc jest umilenie na oczekiwanie.