Skocz do zawartości

Szatanek

Użytkownicy
  • Postów

    232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Szatanek

  1. Szatanek

    Wild

    I like it. Magicznie.
  2. Szatanek

    Screamride

    Bardziej, trochę wynaturzone testowanie fizyki obiektów.
  3. Szatanek

    Quantum Break

    Nie przesadzaj. Nieźle działają i pamiętajmy, że większość rywali atakujemy z zaskoczenia, po zatrzymaniu czasu i zmiany kryjówki. Rywale idą, okrążają ( nawet 2 "roboty" to czyniły ) tam gdzie cię ostatnio widzieli, a tym im nagle robisz plecy. Uwielbiam coś takiego. Wiadomo dodatkowo, że to poziom "Hard" nie był. Jest dobrze. PS : Nie widzę dziur po kulach w ciałach jak w MP3 , co to ma znaczyć ?
  4. Szatanek

    Evolve

    Bardzo krzywdzące określenie godne minusika. W ilu pif-pafach multi grasz 4:1 gdzie te 1 to wielka bestia o oryginalnych właściwościach i rozgrywce ? Ba, patrząc na rozmach , budżet i odbiorców powiedziałbym, że to jedna z bardziej oryginalnych produkcji która stara się godzić komerchę z czymś nowym.
  5. Szatanek

    Suikoden

    To chyba tylko jak się gra jedno zaraz po drugim, ja już uja pamiętam szczegółów z S1 a grałem nie tak dawno temu. Wątpię żebym jakieś smaczki zakumał.
  6. Za 3 paczki mogę kupić. Tak czy siak beka z Capcom. Jak zawsze po ordynarnie małej linii oporu.
  7. Szatanek

    Suikoden

    Czego S2 jest lepszy od S1 ? Ostatnio ukończyłem S1, i fajna gierka ale nic już na dzisiaj powalającego, takie 7/10. Co S2 robi lepiej od S1 ?
  8. Szatanek

    Xenogears

    Faktycznie, trochę lol 2cd, fabuła opisywana na statycznych planszach z obrazkiem jak w indyczkach.
  9. Dla mnie to jest taki trochę zlepek bez ładu i składu zasłyszanych gdzieś różnorakich elementów, ale oczywiście szacunek za chęci.
  10. Szatanek

    Xenogears

    Ok, drugi CD. Końcówka pierwszego mnie zmęczyła ilością randomów i namieszała fabularnie w głowie. Nie czaje chyba połowy niuansów, a może nie mam jeszcze czaić, (pipi)wi. Najlepsze postaci mają po 69 level. Druga płyta jest długa ? Czy bardziej zawalona FMV-ami ? Bo widzę , że wypełniona zawartością po brzegi jak pierwsza, ale coś nie chce mi się wierzyć, że to kolejne 50h.
  11. Szatanek

    SLIPKNOT

    Dobry kaszalot. Monotonny i banalny refren ( ta dobry do krzyczenia na koncertach, jasne xD ) do śmietnika z tą (pipi) wi co to gitarką w tle i wstawkami Sida na siłę. Taką perkę bym sam zagrał. Partie instrumentalne coś tam w sobie mają, ale prędzej się kończą niż zaczynają stłamszone kupą nie refrenem, chociaż to i tak piąta woda po kisielu. Ogólnie kolejna kaszanka, metole przyznają mi rację. Slipknot [*]
  12. http://abload.de/img/thelastofusremastered0ubhb.jpg Nom nic nie widać, steamowe screeny 1:1 to dopiero fun.
  13. : ((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( https://www.youtube.com/watch?v=zMEb6XXXi08
  14. Szatanek

    Xenogears

    Kurczę, nie grałem już chyba tydzień, a na liczniku pełne 65h ( nabijałem trochu levele ), trzeba się sprężyć. Siedzę w Znowu pozapominam szczegóły fabuły przez takie przerwy.
  15. Szatanek

    Final Fantasy IX

    W Manę się ostatnio ostro wkręciłem i pękło, chociaż początek może odrzucać. Proszta również jak kij od miotły więc te cale wytwórstwo to bardziej dla fanatyków, bo w grze to wiela nie daje. To lepsze, rysuje mi psychę : < https://www.youtube.com/watch?v=D3Nl6S-tTkM
  16. Szatanek

    Xenogears

    no jakoś mnie to nie dziwi, naprawdę . to się nazywa ewolucja. Miało być , pięt lat starsze.
  17. Szatanek

    Xenogears

    Żartujesz sobie prawda a Mace ci w tych żartach wtóruje ? Gry w gatunku, 5 lat młodsze od omawianej, były pozbawione tych bolączek więc kompletnie nie wiem o co ci chodzi z tym 98 rokiem. W 98 to się już dopieszczało formułę a nie waliło szkolne błędy jak np. wolne wchodzenie do menu i jeszcze wolniejsze wychodzenie czy brak podglądu co dokładnie chcemy sprzedać. Xenogears jest dosyć drewniany i toporny. Nawet sterowanie ma jakby laga. 3D nie wyszło tej grze na dobre i nie tłumaczy potknięć. Nie chce mi się dyskutować ze starym sentymentem a faktami.
  18. Szatanek

    Xenogears

    Jeszcze kilka bolączek, gram aktualnie i muszę się wygadać : - czasem pójdziemy nie tam gdzie trzeba, i już porywa nas akcja, scenki i nie można się cofnąć po skarby w innej części pomieszczenia ( jedynie rozwiązanie to reset, ale często save daleko i się nie chce ). - niekiedy za bardzo oddalone punkty zapisu - budynki mocno zasłaniają widok ( nie robią się przezroczyste ) i trzeba ostro kręcić kamerą w wielu lokacjach ( i to czasem nie do końca pomaga ) - w kilku miejscach paskudny framerate, wprost slow-motion - nie da się przerwać dialogów z NPC, można odbiec ale to uciążliwe - za wolno się menu ładuje i "odładowuje" - przy sprzedaży fantów nie ma podglądów, trzeba zapamiętywać jakie ma właściwości dany item, uciążliwe
  19. Szatanek

    Xenogears

    co za ocena o_O Ja tak bym na dzisiaj dał, 7, max 8. Zbyt sztampowy gameplay ( system ) na wyższą.
  20. Szatanek

    Xenogears

    Oj co prawda to prawda. Ja się zgubiłem w bablu bo było tak głupio, że na tą pierwszą platformę co cię wiozła na górę trzeba było wskoczyć z wysoka. Ja skakałem z ziemi bo wydawało się, że to możliwe, ale gear przenikał tylko, sądziłem więc, że to się później gdzieś aktywuje. Ale się nalatałem, chyba 10 levelów nabiłem.
  21. Szatanek

    Xenogears

    Zapomniałem dodać, że wnętrza budynków są ładnie, realistycznie wyposażone, tylko za mało klopów ; d
  22. Szatanek

    Xenogears

    W myśl powrotów , temat ogólny o Xenogears ( nie znalazłem istniejącego ). Właśnie sobie gram po raz PIERWSZY (?!), i bez starego sentymentu ( ! ). Mam trochę mieszane odczucia, moim zdaniem w odróżnieniu od FF na PSX-a , Xenogears mocno się postarzał pod względem czysto gameplayu. Dungeony są bardzo prosto skrojone, by nie napisać, prostacko, a ilość losowych starć w nich występująca potrafi osłabić nawet największego twardziela. System walki to taka mieszanka klepania combosów , banalna gdy gramy ludźmi, trudniejsza ( rywale lepiej opancerzeni ) gdy siadamy za sterami geara. W ogóle wiele elementów systemu dodanych tylko po to żeby było, cała opcja "Item" praktycznie niepotrzebna. W ogóle poziom trudności jest dziwaczny , do 50h jest banalnie prosto i wystarczy klepać guziki bez większych zależności, by nagle trafić na bossów gdzie trzeba już odpowiednio wyposażyć geara a podczas walki pobawić się elementami. Szkoda, że od początku tego nie ma tego na taką skalę. Cała architektura miasteczek, budowli raczej również odrzuca. Jest sztampowo i bardzo prosto zaprojektowane. Za to rysunkowe filmiki i twarze postaci podczas dialogów K-A-P-I-T-L-N-E. Muzyka bardzo dobra ( motyw Grafa, o kuźwa ) , jednak za często się utwory powtarzają. Narzekam i narzekam , ale coś w grze musi być, że mam już blisko 65h na liczniku i nadal gram ? Tak, fabuła. Chyba jedna z lepszych w grach video w ogóle. Nie będę jej tu opisywał, bo to bez sensu, jednak posiada najwspanialsze składowe, od wojny , religii, manipulacji po sens życia , a nawet już bardziej odjechane tematy jak robotyka i wiążące się z nią problemy moralne. czad. Jedynie do czego mogę się przyczepić w kwestii historii, to czasem za dużo wątków, często praktycznie liźniętych co może prowadzić do pewnego zagubienia. Dzięki kapitalnej fabule pewne wady gameplayu schodzą na drugi plan, a człowiek chce się posuwać do przodu i do przodu i odkryć co to będzie dalej.
  23. Szatanek

    Mass Effect 2

    No trochę to po(pipi)ane było. Całą grę włazić w dupę, pomóc, lojalka a nagle mała kłótnia i do końca gry Jack lub ta druga ( u mnie właśnie ona ) foch do końca gry. Poczułem się oszukany, bo ani nie można już naprawić relacji, ani ją wywalić na zbity pysk, ( co bym uczynił za niewdzięczność ), głupie. Za dużo uproszczeń, ale i tak gierka zacna, ostatnia tak dobra Bioware imo.
  24. Ban na czat za przypadkowe wklejenie yt ( brak edycji ) i statusy za nazwanie blaszek blaszkami ma jakiś okres czy " jak się nie upomni to dożywotnio" ?
  25. Szatanek

    spoilery z ksiazki

    Epilog z "Krew i Złoto". Oż ty w dupe jebany nygusie. Pewnie niektórym się nie spodoba taki powrót, i jeszcze nie wiem jak to dalej pociągną ( proszę nie pisać ) , ale po przeczytaniu tego zacząłem się trząść z podniety. W ogóle cały drugi tom Nawałnicy to taka jazda bez trzymanki, że można zemdleć. Jutro zaczynam Ucztę. Kocham Martina :******************************************************
×
×
  • Dodaj nową pozycję...