Cześć! Niedawno usłyszałem punkowy utwór, w którym śpiewali faceci (chciałbym to podkreślić, nie byle łajzy) w refrenie chórem, w innych swoich piosenkach również często wykorzystywali taki motyw. Klimatem podchodził mi pod Dropkick Murphysa, tylko bez folkowych wstawek. Coraz mniej o nim pamiętam, wiem że w pewnym momencie śpiewali o tym, że przyjdą (?) bez broni (without guns, with no guns, cholera wie) i refren kończył się słowem apart! (chyba mieli dosłownie wykopać towarzystwo, tak wydaje mi się że nawet padło słowo kick, i roznieść wszystko w pył). Pomóżcie mi ludzie, jakiś czas temu przyśnił mi się ten utwór i już myślałem, że go znajdę a tu klops, rano wstałem i nic nie pamiętałem...