Wiadomo, że 90% kasy z turniejów zgarniają Koreańczycy, dodatkowo ci grający dla Kespa i trenujący po 10h dziennie są poza zasięgiem każdego.
Dlatego na LOLe i podgierki przechodza jak Grubby czy Sase
Ale ogólnie SC2 w Korei ma sie coraz lepiej, zainteresowanie wzrasta, nie są to pewnie liczby z Brood Wara, któego ogladały miliony, ale zle nie jest.