-
Postów
598 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Pure Bladestone
-
Też czuję pewien niedosyt, ale ogólnie serial jest dla mnie dużym pozytywnym zaskoczeniem. Spodziewałem się sztampowej gangsterki jak to u Scorsese, a dostałem solidną gangsterkę wymieszaną z dobrym dramatem. Masa świetnych postaci, od Jimmiego, przez White'a, Luciano, Eli'a aż po Richarda, każda z tych postaci wychodzi w swoim czasie z cienia i wznosi serial na najwyższy poziom.
-
Odnośnie finału 2 sezonu.
-
Platyna zaliczona, to najmniej upierdliwa platyna w serii. Sama gra jest zdecydowanie najłatwiejsza w serii. Jest też najsłabsza, nie ma już w designie lokacji tej iskry geniuszu. Jak wczoraj obejrzałem jakieś materiały video z DKS1 i DS to DKS2 wydał się jeszcze bardziej nijaki w porównaniu do poprzedniczek. Szczyt buractwa to wlepienie na siłę Gargulców i Orsteina z Anor Londo znanych z jedynki. Nigdy nie zrozumiem takich zabiegów. Bossowie byli zazwyczaj w miarę ok, poza wspomnianymi wyżej kopiami z jedynki i Darklurkerem, przez tego pedała musiałem przerobić na tą jedną walkę moją mostać meele na cudaka żeby zabić go błyskawicami i pyro kiedy się rozdwajał. W grze jest wciąż dużo znaków przyzwań w prawie każdej lokacji na różnych poziomach soul memory, więc jak ktoś chce się dużo bawić w co-opie to warto teraz sięgnąć po grę. Jednak sama gra w moich oczach dała radę, to pewnie dlatego, że od już trzeciej części nie wymagałem nie wiadomo czego i gra zaspokoiła mój Soulsowy głód. Spodziewałem się podobnego poziomu całej gry. Dobrze, że wychodzi Bloodborne, bo całe te średniowieczne fantasy się przejada ludziom z From S. Zapomniałem dodać, że najgorzej wykonaną rzeczą jest rzekoma spójność świata, a raczej jej brak. W budowie świata jest taki chaos, syf, że w pierwszych godzinach nie wiedziałem gdzie i po co idę. Kompletna dezorientacja. Lepiej jakby zrobili wybieranie lokacji w Nexusie na wzór z Demon's Souls skoro nie potrafili zrobić wielkiej, sensownej krainy.
-
Gram dalej i jest ciekawiej. Z Lucatiel chyba trochę zepsułem, bo w pierwszym miejscu nie gadałem z nią dużo i nie było jej znaku summona, ale mam jeszcze 3 próby więc ok. Nie rozumiem dwóch rzeczy: 1. nie mogę w żadnej lokacji stawiać znaków przyzywania białym rysikiem 2. Mój sprzęt wcale się nie psuje, co podejdę do kowala w Majuli i wybiorę opcję naprawy to wyskakuje info, że nie trzeba niczego naprawiać, bug jakiś?
-
Zabiłem ostatniego olbrzyma i tego smoczego kloca na kolistej arenie, przywołałem statek dzwonami, próbowałem zabić kopię Orsteina. Po tych atrakcjach już wiem, że nigdy nie zagram nową postacią od zera, bo ta część na razie jawi mi się jako jakieś wybrakowane g.ówno. Będzie tylko NG+ i dalej, stąd pytanie: czy są jakieś trofea, które warto zrobić w pierwszym przejściu? Czy dalej lokacje będą ciekawsze?
-
Nie ta liga człowieniu, Wiesław wygląda jak pastelowa bajka dla 10 latków przy Bloodbornie. Najlepszy trailer dotychczas, ta ulica ubrudzona we krwi w 1:06. Najlepsze w 1:08 - takiej epickości i roz(pipi)u się nie spodziewałem - widać, że pójście w ofensywę nie poszło na marne. Jeszcze tylko całkowite wycięcie magii, tarcz i papa noobki.
-
To DLC ma jednak trofea? Trudne są?
-
Myślę nad tym drugim od wczoraj, nic tańszego się nie znajdzie?
-
Potrzebny headset do PS3 na jedno ucho. Będzie rzadko używany więc niech będzie tani, ale swoje zadanie ma spełniać Nie mam obeznania w takich jedno uchowcach i nie wiem który wybrać, za dużo tego jest.
-
Czy wydanie angielskie na płycie posiada polskie napisy?
-
Te video potwierdza ograniczony ekwipunek. Max 20 naboi do rewolweru, max 2 strzały do kuszy, max 2 strzykawy lecznicze - hahahaha, to ma być następca RE4? Śmiech na sali, w Silent Hill homecoming było dokładnie takie same upośledzenie ekwipunku gdzie grając ostrożnie chciałem gromadzić zapasy to nie dało rady podnieść amunicji, bo ktoś ustalił, że nie podniosę więcej niż 10 naboi od strzelby, co za syf. RE4 pokazał ponad 10 lat temu jak się robi ekwipunek w survivalu "strzelanym", Dead Space to skopiował i wyszło świetnie. W tych grach to od zaradności gracza zależy ile naboi i leczenia uniesie, a nie, że jakiś pajac sztucznie ustali (niską) granicę i męcz się. Gdzie tu wynagradzanie za eksplorowanie i zbieranie każdego malutkiego naboju? Dużo mogę tego typu grze wybaczyć, ale biedacki ekwipunek skreśla ten tytuł. To już Capcom się coś nauczył robiąc w Revelations przyzwoity ekwipunek, choć daleki od ideału. Ta gra mi od początku śmierdziała przez nachalne i tanie próby straszenia gore, teraz dochodzi bieda ograniczony ekwipunek żeby było "trudniej", śmiech. Niech RE i Dead Space wracają w dobrym stylu, bo nikt oprócz nich nie umie zrobić "strzelanego" survivalu, wstyd Mikami.
-
Wymęczę tę grę we wszystkie trzy otwory. GOTY 2015 nadchodzi.
-
Del Toro i Kojima raczej gwarantują, że seria będzie w końcu traktowana poważnie. A widok FPP nie musi być zły. Obie Penumbry i Amensia na PC pokazały, że można zrobić kozacki horror z widokiem z oczu. Ale w tamtych grach było dużo zagadek i trochę chowania się przed potworami. Te demo nie ma klimatu dawnych Silentów, gameplay też biedny, tylko maszerowanie przed siebie, brak zagadek. Oby gra nie poszła śladem crapiastych, pecetowych Slenderów gdzie tylko idzie się przed siebie. Ktoś wyżej pisał o Team Silent, ten team nie istnieje od 10 lat kiedy to seria została przekazana anglikom, potem amerykanom i czechom. Poszukałem też nazwiska ludzi odpowiedzialnych za grę i google mówi, że tylko jeden pracował przy Silent Hill i SH 2. Reszta to ludzie od MGS 4 i MGS 3. Dla mnie to na razie wielka zagadka i bez podniety.
-
Niech Crapcom wyda też RE Zero, którego mało kto miał okazję ograć. Taka sama łatwa kasa co Remake. Nie wiem na co czekają.
-
Te youtubowe porównania są prawie nic nie warte. Pobierz ten trailer z różnicami z Gamersyde i odpal na tv to zobaczysz przepaść nie tylko w grafice, ale i płynności http://www.gamersyde.com/download_metro_redux_uncovered_trailer-32682_en.html To samo się tyczy TLOU, na youtube bez różnicy, a na materiale z Gamersyde przepaść. Ten cały Digital Foundry co kreuje się na technicznych ekspertów ośmiesza się wrzucając materiały porównawcze na youtube.
-
Na płycie, swoją drogą to (pipi) warty dodatek, takie doczepione i nic nadzwyczajnego nie wnoszące 3-4 godziny gry.
-
Potrzebuję na szybko dysk. Znalazłem Hitachi w dobrej cenie. Parametry chyba ok, ale czy ten model na pewno będzie pasował? 500gb 2.5" travelstar 5400rpm 8mb cache
-
Hehe, mogę ci dać, bo mam 2. Spadły mi oba w przeciągu 15 minut - jakieś z 20 prób :blum1: . 68 soul level, wersja US Faktycznie, zapomniałem o tym, ale do niskich poziomów kopalni nawet nie trzeba było schodzić. Za to reszta gry działa wzorowo. Twoich bugów nie spotkałem mimo, że skończyłem 5 razy. Na PS3 na pierwszy rzut oka było w porządku, ale jak Seath walił ogonami na przemian to animacja spadała, że nie wiedziałem co się dzieje. Przez to cięzko było mu odciąć ogon, ataki kryształami też muliły - ta walka to porażka. Kiedy grubas w Anor Londo walił młotem w kolumny to też było chruuuup. Takich kwiatków było dużo więcej. Mi po ograniu Demona to kłuło w oczy za każdym razem. Dobrze, że dwójka ponoć płynna. Żeby nie offtopować zbytnio - czy ktoś stąd wybiera się na Gamescom i ogra Bloodborne?
-
Witam, po co powoływać się ciągle na Blightown, które było pojedynczą anomalią skoro w reszczie gry animacja skakała jak głupia? Prawie w każdej walce z bossem były zjazdy do mniej niż 20 FPS co było mocno denerwujące. Mowa o Dark, bo Demon był bardzo płynny. Jęczenie na Blightown zasłania techniczą ułomność deva w reszczie gry.