gtfan
Użytkownicy-
Postów
5 832 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez gtfan
-
Dziecko mam już większe, potrzebuje tylko jego torbę ze sprzętem sportowym wrzucić, a zakupy to zawsze można na tylne siedzenia Wiadomo że to nie jest auto które nadaje się jako jedyne w rodzinie i nie takie by miało zadanie. Ma przewieźć parę km po mieście i tyle. Myślę że nawet bez klimy bym się obył
-
Wiadomo, myślę o tej Pandzie tylko pod kątem tłuczenia się po mieście, na trasy to bym zostawił sobie Ceeda. Codziennie robie ok 20-30km po mieście jeżdżąc na różne zajęcia z dzieckiem czy na zakupy, niestety komunikacją miejską średnio da radę bo akurat tak ma zajęcia że trzeba by było z przesiadka i 2x dłużej. I raz że szkoda mi tłuc do końca tą Kia, to jeszcze ta skrzynia dwusprzeglowa już po prostu zaczyna coraz gorzej działać przez to ciągle kręcenie się w korkach. Stąd była myśl o zmianie bo już mnie dobija jak ona działa w mieście i mam dosyć tego szarpania. W trasie działa super. No i zawieszenie już mocno wytluczone po ciągłej jeździe po tych dziurach. Dlatego może zamiast zmienić auto na nowe prościej i taniej będzie kupić taką Pandę na drugie auto i zajeżdżać je do końca. Nie wiem, muszę się zastanowić
-
Nie wyjaśniają, dowalą im takie cła że ich auta przestaną być konkurencyjne...
-
A od nowego roku znowu szykuje się podwyżka że względu na nowe limity emisji CO2 coś czuję że odpuszczę zmianę auta przez to, najwyżej dokupie jakąś starą pandę do tłuczenia się po mieście...
-
Jedni uwielbiają Verstappena, inni wręcz przeciwnie, ale chyba nie ma nikogo kto nie lubi Lando. Inna sprawa że Lando też nie grał czysto i walił divebimby jak jakiś noob w grze online, ale tego raczysz nie zauważać. Obaj są siebie warci.
-
Chłopie nikt tu nie broni Maxa, a przynajmniej ja tego nie robię. Nie czaję jak można tego nie rozumieć. Zwyczajnie oczekuję od Lando większego cwaniactwa żeby ograć Maxa w jego własnej grze. Gość łamie przepisy - trzeba przyaktorzyć zjeżdżając na pobocze i rozpłakać się przez radio że go wypchał - 5s kary dla Maxa a potem wieziemy się 0.8s za nim do mety i śmiejemy się w kasku. Nie rozumiem jak po latach oglądania jak Max z Lewisem rozwalają się co wyścig bo każdemu ego nie pozwala na na odpuszczenie teraz Lando wchodzi w te same buty i oczekuje że rozulat będzie inny. No nie będzie, będzie za to Lando miał rację oglądając jak mu Russell zabiera zwycięstwo. Nie tędy droga.
-
No i Norris wyegzekwował przepisy tak samo jak pieszy wychodzący pod koła ciężarówki bo przecież ma pierwszeństwo. Nie wiem tylko czy było warto, i pisze to jako fan Lando. Max gra ostro i chyba czasem warto oddać decyzję sędziom niż mieć rację w rozjebanym bolidzie...
-
Ta sytuacja nie była aż taka jednoznaczna więc nikt w takiej sytuacji nie przeprasza. Żeby daleko nie szukać - wczoraj Mclaren i Piastri mięli problem z przyjęciem teoretycznie oczywistej kary za limity, do końca się bronili i to jest zrozumiałe. I to że ktoś przyznaje się do winy to jest serio wyjątek i to najczęściej jak dotyczy własnego oczywistego przewinienia, normą jest to co robił chociażby Ocon który wpadając w poślizg uderzył w Alonso a potem oskarżył go o wypadek. Takie środowisko niestety, niczym to się nie różni od symulowania faulu czy przesadnego teatralnego cierpienia u piłkarzy bo ktoś miał czelność delikatnie dotknąć naszej nogi. Dlatego tym bardziej nie rozumiem oczekiwania przepraszania przy takim wypadku gdzie była walka z obu stron i jakby którykolwiek odpuścił to by nie było wypadku, ale tak jeżdżą najlepsi i tak to się czasem kończy. A jakby sędziowie uznali ten wypadek za incydent wyścigowy to też by dało się tą opinię jakoś pokrętnie obronić.
-
Przecież żaden kierowca w takiej sytuacji nie weźmie winy na siebie, nie wiem co oczekujesz...
-
Mały update jak mi poszedł wyścig - otwórz wstydu nie było, bo nie wystartowałem Wczoraj na kolację pierwszy raz od miesięcy zamówiłem sobie jedzenie na wynos i dostałem jakiegoś zatrucia co skończyło się wieczornym ostrym czyszczeniem na dwa otwory, a rano taki wypruty z sił byłem że nawet nie było sensu próbować, tym bardziej że ciągle czułem że coś mi na żołądku siedzi. Także lipa. Po południu zrobiłem sobie tylko rundkę 85km co po odwodnieniu i w upale 31 stopni było lekkim wyzwaniem, ale lepsze to niż nic Niezłe tempo, tam z ciekawości jakie masz FTP?
-
Perez prawie półtorej sekundy straty do Maxa na torze którego przejechanie zajmuje minutę xD on ośmiesza już nie tylko siebie ale i całego Red Bulla
-
jutro pierwszy wyścig w sezonie - gravelowa techniczna runda 42km i prawie 800m w górę. bez przygotowania bo przez ciągłe chorowanie i konieczność odpuszczenia treningów po różnych zabiegach to w tym roku mam raptem 1200km zrobione, z czego pewnie połowa to trenażer. do tego nie lubię terenu kompletnie nie wiem jak podejść do tempa bo od 3 tygodni to na rowerze tylko po mieście jeździłem, także będzie cudnie, cel to nie umrzeć i jak bozia da to nie być ostatnim także trzymajcie kciuki do tego dojazd na wyścig 30km także łącznie pierwsza stówka w sezonie powinna wpaść
-
powiem nawet więcej - jakością montażu to Dacia prześciga Teslę o parę długości
-
miałem jeszcze dodać o tym info do poprzedniego wpisu widziałem bezpośrednie porównanie w tych samych warunkach przed i po lifcie, i polift był w odczuciu wyraźnie cichszy, nie było tam niestety pomiarów więc nie wiadomo jak wygląda to w liczbach, a przynajmniej dźwięk było dużo mniej zauważalny irytujący. oczywiście na tyle na ile oddaje to mikrofon edit: znalazłem to porównanie https://www.youtube.com/watch?v=oy_lqfHAjTc
-
hmm tutaj widziałem inne dane - przy niskich prędkościach (do 100km/h) Tesla 3 jest dość cicha (ale ciągle trzeba pamiętać że do tej prędkości to mało które auto jest głośne, więc generalnie różnice są małe), za przy prędkościach autostradowych jest już głośniejsza niż benzynówki podobnej klasy. oczywiście na test wpływa sporo czynników (droga po której jedziemy, wiatr) więc to trzeba brać pod uwagę. w każdym razie z testów nie wynikało żeby to auto było jakoś szczególnie dobrze wyciszone...
-
dzięki, właśnie czegoś takiego się spodziewałem ale wolałem się upewnić dobrze przynajmniej że VW nie każe sobie dopłacać za to
-
tak z ciekawości - na jazdach próbnych sprawdzałeś może ten masaż w fotelu? czuć to czy raczej prowizorka?
-
a mimo to w wakacje jak kraj ruszył do kabin to czekali 8-12h na wolną ładowarkę wszyscy poza Teslą której superchargery (niedostępne dla innych marek) dość sprawnie obsługiwały swoje auta.
-
jeździ się przecież dopuszczalne 140km/h netto + VAT
-
700km? To chyba się nie zrozumieliśmy 700km to nawet ja myślę że pewnie za rok-dwa będą
-
mówię o technologiach które będą masowo produkowane, na ten moment te nowinki mimo że obiecujące to nie są jeszcze produkty gotowe do wprowadzenia i nie wiadomo czy kiedykolwiek będą na tyle opłacalne żeby były, ale oczywiście mam nadzieję że będą i to jak najszybciej. ale póki ich nie ma na drogach to zachowuję lekki sceptycyzm. na tej samej zasadzie mamy przecież silniki spalinowe które są dużo bardziej efektywne w spalaniu benzyny niż to co mamy w autach - zamiast tych standardowych 30-35% efektywności spalania są przecież działające technologie (np. w wyścigach) które dają efektywność sporo ponad 50%. tylko co z tego jak wdrożenie tego do masowej produkcji jest po prostu nieopłacalne.
-
technologia nie rozwija się cały czas liniowo, także jestem sceptyczny, raczej jesteśmy już blisko limitów technologii EV którą da się masowo produkować...
-
dokup jeszcze drogie ubranie, to w razie czego co się nie dobiegnie to się dowygląda powodzenia
-
nie było tak źle, chyba zapominasz z ten tor pod względem emocji zazwyczaj może śmiało konkurować z Monaco
-
Czyli co, znowu tylko na SC mogą liczyć rywale. Szkoda, myślałem że będzie większa rywalizacja... A Perez widzę stabilnie, Max prowadzi wyścig a ten będzie walczył z Alpine i Haas.