gtfan
Użytkownicy-
Postów
5 832 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez gtfan
-
Trek Checkpoint ALR 5 musze jeszcze rozkminić co ja mam za opony, bo chyba mam tam tubeless włożone bo jak pompowałem koła to dziwnie mi się wentyl kręcił. trochę się tego nie spodziewałem, nie miałem nigdy z nim styczności. jakieś rady co z tym zrobić? bo mleka nie mam zalanego na 100%, co jak złapię kapcia w trasie? dętkę muszę wkładać wtedy?
-
dzisiaj w końcu przejechałem się nowym gravelem, raptem 40km z czego ok 8km po szutrach, i powiem tak - po ponad 10 latach jeżdżenia tylko szosą na oponach 25mm, taka przesiadka na gravela z szutrową oponą 40mm to jest inny świat. duży balon i zejście z ciśnieniem z minimum 8.5 na max 3.4 bara to lekki szok, jest mega wygodnie, po szutrach się płynie, na byle dołkach czy nierównościach nie miota nim jak szatan, jest mega stabilny (długi wheel base w porównaniu do poprzedniej szosy). nowe doświadczenie, na ten moment bardzo pozytywne z wad to niestety czuć ociężałość na asfalcie - nie przyśpiesza to dobrze, opory toczenia są bardzo duże, tak do 30km/h jest znośnie (aczkolwiek przy podobnym wysiłku na szosie by się jechało 2-3km/h szybciej), ale powyżej 30km/h opory opon zaczynają bardzo szybko utrudniać utrzymanie wyższej prędkości niestety. po przesiadce z szosy gdzie ma się jeszcze w pamięci wyższe prędkości trochę to boli, czas pokaże czy będzie to dla mnie deal breaker czy coś co zaakceptuję, bardziej skłaniam się do tego że zwyczajnie przyzwyczaję się do tego niestety nie wiem jeszcze jak z podjazdami dbo miałem raptem parę hopek na trasie, ale pewnie czuć będzie te większe opony i ok 12kg wagi (fabrycznie chyba 9.7kg, ale dodając pedały, bidony, pompka, multitool z kluczami i parę mniejszych gratów to wyjdzie coś ok 12kg). czy rower zostanie w specyfikacji gravelowej jeszcze nie wiem, dam szasnę tym dużym oponom i będę sprawdzał czy takie zjeżdżanie z szosy i eksplorowanie to jest coś co chcę robić, ale jak w praktyce wyjdzie że jeżdżę i tak w 90% po szosie i co najwyżej zjeżdżam na dobrej jakości szuter na który szosą też bez oporów zjeżdżałem, to pewnie zmienię opony na jakieś gładkie duże balony ok 35mm żeby było trochę szybciej ale ciągle komfortowo. zobaczymy
-
To jeszcze ja z pytaniem. Robię sobie FBW własnego pomysłu i trochę kombinuję z łączeniem kilku ćwiczeń w jedną długą serię, sorry nie pamiętam fachowej nazwy. Duże partie robię pojedynczo, ale już biceps triceps i barki łącze tak że wykonuję jedno po drugim bez odpoczynku, dopiero co serii na wszystkie partie odpoczynek. Albo plecy z czymś innym łącze. Co ciekawe przy takim trybie najczęściej wysiadają mi przedramiona które już nie są w stanie trzymać chwytu. Głównie chodzi mi o zaoszczędzenie czasu bo często jestem na styk do zamknięcia i jakbym miał to rozbijać to bym nie zdążył zrobić zaplanowanych serii. A pytanie to czy takie łączenie ma sens? Czy są jakieś badania mówiące o tym żeby tak nie robić czy coś?
-
Opon nie polecę bo na takich dużych się nie znam (właściwie to na żadnych gravelowych się nie znam), ale uchwyt na bidon to weź jakoś normalniej przyczep bo wygląda jakoś dziwnie
-
ja może też przesadzam bo generalnie skrzynia działa ok, ale wkurza to że one super działają pierwsze kilka tysięcy(naście) kilometrów, potem stopniowo coraz gorzej to wszystko działa - a to coś szarpnie, a to coś się zgubi, a to bieg przeciągnie. nie jest to powtarzalne, czasem dobrze działa parę dni, żeby następnego dnia w korku przy każdym ruszaniu telepać autem (wtedy przełączenie w tryb sport często pomaga, bo w Kia ten tryb w przeciwieństwie do Golfa można normalnie na codzień użytkować). nie jest to równa i płynna skrzynia cały czas, potrafi taką być ale potrafi też w dokładnie tych samych warunkach zachowywać się źle. to samo miałem z DSG w Golfie, tam też z czasem było coraz gorzej. sprzedałem auto jak miało ok 85k przejechane, następny właściciel musiał przy 110kkm wymienić sprzęgła, a przy 120kkm pękła obudowa skrzyni i poszła cała mechatronika. olej był zmieniany do tej awarii 3x. cudowny wynalazek
-
taki jest plan, Kia dając gwarancję 7 lat te skrzynię nawet tego wymaga, VW przy podobnej konstrukcyjnie skrzyni na którą daje 2 lata gwarancji uważa że olej jest dożywotni
-
Tylko czekam na wymianę sprzęgieł w 7DCT, auto ma 50k przebiegu ale to jak gorzej ta skrzynia działa w porównaniu do tego jak był nowy to ciężko opisać. Często jest tak że na półsprzęgle przeciąga biegi bardzo długo, z zewnątrz to wygląda jakby świeżak w L-ce jechał. Rusza na półsprzęgle, zmienia na dwójkę i dalej na półsprzęgle ciągnie do trójki. Żałosne. A jak nie półsprzęgło to telepanie przy ruszaniu, potem szarpanie przy przełączeniu na dwójkę. No i nawet delikatny kickdown (taki przy lekkim przyśpieszeniu jak potrzebuje zbić o 1 bieg) jest mega twardy. Ale przynajmniej nie mam tego co w poprzednim aucie (Golf VI z DSG) - nie wrzuca 7 biegu przy 55km/h i nie telepie całą budą jadąc na za niskich obrotach. No i tam też telepało i szarpało przy ruszaniu (półsprzęgła nie pamiętam). Też średnio mam ochotę wracać do manuala ale szczerze to mam nadzieję że jak będę zmieniał to będą jeszcze auta z klasycznym automatem...
-
jedyna zaleta elektryków jest taka że w końcu to całe dwusprzęgłowe badziewie przejdzie do historii.
-
i jeszcze masz świeży test tańszej wersji Contenda tutaj wersja AR1
-
w tym Giant są ok, chociaż do paru rzeczy można by było się przyczepić, np. pozagrupowa korba czy tarcze na 6 śrub, ale nie jest to nic co by dyskwalifikowało rower, po prostu jakieś tam drobne oszczędności zrobione przez producenta. nie jestem też fanem tych ich sztyc d-fuse, podobno działają dobrze ale dla mnie to zawsze jest jakieś tam ograniczenie w przypadku modyfikacji bo jesteś skazany na komponenty od gianta, nie wsadzisz np amortyzowanej sztycy, ale niekoniecznie to jest wada tego modelu, po prostu cecha która w 99% przypadków nie będzie miała dla użytkownika znaczenia. jeszcze pamiętaj że taki osprzęt szosowy nie będzie najlepszy jak faktycznie wyjedziesz w trudniejszy teren - na gładkim szutrze będzie ok, ale na większych dołach będzie doskwierał chociażby brak przerzutki z dobrym napięciem (taki masz dopiero w gravelowym GRX, ale jeśli będziesz potrzebował to zawsze możesz wymienić tylną przerzutkę)
-
przykładowe rowery (poza Trek Domane który sam wysłałeś) którymi możesz się zainteresować - https://www.giant-bicycles.com/pl/contend-ar-1 (2x11 z pozagrupową korbą, zmieści opony 38mm) - https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/al/endurace-7/2733.html?dwvar_2733_pv_rahmenfarbe=R074_P05 (pełna 105, zmieści 35mm) - https://www.cannondalebikes.pl/rowery/szosowe/endurance/synapse-alloy/synapse-2-c12602u (2x10, z oponami różnie podają ale 35mm to było najmniej z czym się spotkałem) jest tego generalnie sporo. plus większość graveli też się dobrze sprawdzi jako szosa road+
-
jak chcesz jeździć na 32mm to nie musisz mieć gravela, większość szos endurance z hamulcami tarczowymi mieści takie opony bez problemu, często też szersze. sam miałem przyjemność w tym roku jeździć na Canyon Endurance CF7 (niestety musiałem go sprzedać) i tam miałem opony 30mm przód i 32 tył, w porównaniu do 25mm do których byłem przez lata przyzwyczajony to była spora przepaść w komforcie, ale ciągle to były bardzo szybkie opony i charakterystyka była bardzo szosowa. teraz przesiadam się na gravela z oponami 40mm to zdam relację jak taki sprzęt sprawdza się na szosie, bo szczerze to sam jestem ciekawy jak po latach jazdy stricte szosowej jak będzie się jeździło na takich balonach z niskim ciśnieniem i czy na szosie spadki prędkości będą duże (tu się trochę obawiam że ciągle będę miał w głowie prędkości szosowe które na tych oponach będą ciężkie do utrzymania).
-
zależy co potrzebujesz, to generalnie dobry rower, ale 2x10 to półśrodek (ale bardzo dobry, sam do dzisiaj mam w jednym rowerze Tiagrę 2x10 i serio to bardzo fajna grupa, ale ma swoje ograniczenia - np. jak chcesz szeroki zakres kasety to niestety przeskoki pomiędzy przełożeniami będą powodowały duże różnice w kadencji), do tego Domane są deczko za ciężkie w porównaniu do rywali (i nie tylko rywali, nawet trekowski gravel Checkpoint jest lżejszy od Domane). w tej cenie spokojnie znajdziesz troszkę lepsze sprzęty.
-
jak masz 105 2x11 to pewnie byś musiał w starą Ultergrę Di2 celować. oprócz klamkomanetek i przerzutek dochodzi jeszcze bateria. plus zgranie tego wszystkiego ze sobą i pociągnięcie kabli - upewnij się że Twoja rama będzie w stanie takie coś obsłużyć. jak nie to zostaje bezprzewodowy Sram AXS eTap ale to już droższy temat bo musisz komplet kupować
-
wygląda na 2x12 Shimano 105 Di2. flota maszyn zacna
-
gratulacje wyboru, rower bardzo ceniony przez wielu ludzi, dorobił się nawet swego rodzaju kultu jak Ci podpasuje to nie będziesz zmieniał ja ciągle czekam na swojego Treka Checkpointa, rowerem mogłem wyjechać tydzień temu ale ciągle czeka w sklepie na nowe części bo minimalnie go zmieniam (w sensie przywracam do oficjalnej specyfikacji bo Trek na Polske wysłał dużą partię zubożonych osprzętowo Checkpointów). może jutro będzie
-
Perez nie dostarcza, nie zdziwię się jak go zastąpią kimś solidniejszym. ale czy przewaga RB maleje? nie sądzą. po prostu Max kontroluje tempo, nie musi się ścigać z innymi, wystarczy mu szybko zrobione 3s przewagi i tempomat do mety.
-
serio nie warto, nie myśl że brak FF to tylko taki mały szczegół w tym wszystkim i dostaniesz tylko lekko ograniczone wrażenia. FF odpowiada za większość wrażeń z jazdy na kierownicy, nawet najsłabsza kierownica z FF będzie lepsza niż najlepiej wykonana kierownica bez niego. do tego kąt obrotu tego Thrustmastera to chyba coś w granicach 270 stopni, dużo za mało, do zastosowania co najwyżej w F1 w innych typach wyścigów będzie to za mało. lepiej poszukaj używanej T150 lub jej xboxowego odpowiednika, zależy na jakiej platformie grasz. podziękujesz później.
-
po latach jazdy na sportowej szosie na 25mm oponach zmieniam w końcu rower miał być wygodny karbonowy road plus na większych oponach, nawet taki rower posiadałem parę miesięcy, ale okazało się że to nie jest sprzęt na moją hipochondrię. wybór więc padł na aluminiowego gravela nie wiem czy gravelowanie to moje klimaty, na ten moment raczej nie sądzę, ale zanim zmienię opony na szosowe to dam szutrom szansę i pośmigam trochę na fabrycznych oponkach 40mm, może akurat podpasuje mi to idealnie
-
zaczynałem od podobnego - Scott Speedster 50 FB - bardzo podobna konstrukcja (szosowa rama i koła, płaska kierownica) i osprzęt. już 11 lat go mam, po drodze przerabiałem go na wszystkie strony, zamiast płaskiej kierownicy dawałem baranka, potem napęd 2x10, w tym roku ze względu na zmianę roweru przerobiłem go ponownie na płaską kierownicę i pozmieniałem parę komponentów żeby żona mogła go przejąć, ale jak na razie ciągle mam go wpiętego w trenażer super sprzęt za taką cenę, oby okazał się początkiem fajnej przygody gratulacje i powodzenia
-
łooo panie, mega interes zrobiłeś. co prawda z klasycznej szosowej ramy nic poza szosę nie wymodzisz, ale i tak za taką cenę to serio mega zakup. co tam za napęd masz?
-
rozumiem co miałeś na myśli (i się zgadzam, sterowanie obciążeniem trenażera przez aplikację to podstawa), ale będąc precyzyjnym (lub jak kto woli - będąc czepialskim chujem) - direct drive nie jest konieczny, są trenażery pod tylne koło które też mają resistance control, np. Wahoo Kickr Snap czy Tacx Flow Smart. gdzie to się odpala? dzięki u mnie widzę też spadło (227 pokazuje a było 240), ale waga to ponad 100kg, ale nie mięśnie ale nadwaga spora. z tym że też nie robiłem testu ale z samych przejazdów mi Zwift wyliczył, jak wyzdrowieję to postaram się zrobić w końcu czysty test ftp. widziałem też po stravie że namiętnie nabijasz kilometry w górę na Alpe du Zwift, moja ulubiona trasa pod wyścigi F1 niestety z wprowadzoną prawdziwą wagą to nawet robiąc w miarę sensowne waty to na takim podjeździe mam ponad 30 minut straty do Ciebie
-
mega promocja jak ktoś gra na PC, szkoda że z PS4/5 nie zadziała, a do xbox trzeba dokupić inną kierownicę.
-
raczej tak, zwift łączy się z "power source" po bluetooth, pewnie ANT+ tez z jakimś czytnikiem na usb połączysz. ale nie będziesz miał sterowania obciążeniem a to jednak odpowiada za sporą część zabawy jak ci się trenażer dostosowuje do nachylenia. jakie ftp ma lider opinii?
-
Zwift super, tylko jak się nie oszukuje z wagą to ciężko jako grubas mieć dobre czasy @Labtec jakie masz tam FTP? tak z ciekawości chcę porównać jak wypadam wobec takiego napakowanego gościa 50km w górę sporo, ja na Zwift mam ledwo 13km po przejechaniu niecałych 1000km