gtfan
Użytkownicy-
Postów
5 835 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez gtfan
-
raczej tak, zwift łączy się z "power source" po bluetooth, pewnie ANT+ tez z jakimś czytnikiem na usb połączysz. ale nie będziesz miał sterowania obciążeniem a to jednak odpowiada za sporą część zabawy jak ci się trenażer dostosowuje do nachylenia. jakie ftp ma lider opinii?
-
Zwift super, tylko jak się nie oszukuje z wagą to ciężko jako grubas mieć dobre czasy @Labtec jakie masz tam FTP? tak z ciekawości chcę porównać jak wypadam wobec takiego napakowanego gościa 50km w górę sporo, ja na Zwift mam ledwo 13km po przejechaniu niecałych 1000km
-
dobra, faktycznie pierdolnąłem głupotę
-
jaki sens mają takie krótkie dystansje? nawet taki grubas jak ja jest w stanie zrobić takie dystanse lekkim tempem w półtorej godziny. na szybko licząc takim tempem rozbiegowym wychodzi 45min rower, 30min bieganie i z 15min basen (tutaj strzelam, bo nie wiem jakim tempem pływam). nie lepiej coś dłuższego od razu?
-
to chyba ten koleś co sam sobie na filmie wbijał igły w nogę bez odpowiedniej dezynfekcji ale content ogólnie ma fajny
-
faktycznie ale kurde 5 minut mieć i tego nie skończyć, Shamaev pewnie już żałuje że wrócił do niego... Ziółkowskiego szkoda, fajna walka zapowiadała się, ale co zrobić, życie. gala do tego momentu bardzo spoko, jeszcze Askam dostanie oklep i można kończyć
-
z dosiadu nie móc trafić jednego ciosu, a potem rozpuścić ręce i iść w wymianę z bokserem. brawo pudzian
-
Widzę kolegę dopadł wirus zmuszający do posiadania N+1 rowerów
-
czyli już wiemy że zdrowy kupi szosę, ewentualnie gravela once you go black szosa you'll never come back, czy jakoś tak
-
mam podobnie. dla mnie najlepszy rower w życiu jaki miałem to miejska damka za 400zł kupiona tylko po to żeby wytrzymała zimę na dojazdy do pracy, potem mogła się rozpaść. rower nie miał nic poza kołami, jednym całkowicie zabudowanym przełożeniem i hamulcem w kontrze. nawet przedniego hamulca nie miał, dołożyłem z wigry 3. rower obiektywnie to złom, ale jeździ lepiej niż kiedykolwiek od niego oczekiwałem, jeździ mega lekko mimo tego że to 15kg krowa. do tego jeździ już chyba 5 rok bez awarii. dał mi więcej niż od niego oczekiwałem, bo praktycznie nic od niego nie oczekiwałem do dzisiaj mi sprawia radość i jest wykorzystywany w codziennych zakupach i przywiezieniu na bagażniku dziecka ze szkoły. za to w szosie byle szmer to powód do frustracji
-
btw - 10x IronMan w Brazyli całe podiom zajęli Polacy - Karaś, Czabański i Godzwon
-
jak już faktycznie ktoś wie na jakim rowerze chce jeździć to ja akurat wyznaję zasadę odwrotną - przy ograniczonym budżecie lepiej żeby baza była dobra, nie ma nic gorszego niż zjebany frameset z udziwnieniami i niestandardowymi rozwiązaniami.
-
Specialized S-Works Diverge STR albo Trek Checkpoint SLR 9 AXS na początek przygody z gravelem myślę że powinny wystarczyć
-
jako taką mam na temat szos i graveli, troszkę też wiem nt crossów i fitnessów (ale już bez operowania modelami, bardziej koncepcje na co zwracać uwagę a czego unikać), za to kompletnie nie orientuję się w mtb/enduro/trail (nie wiem nawet jak je rozróżnić), za rok możliwe że będę dopytywał co kupić
-
ten Marin to nic szczególnego, do tego średni z niego gravel - grupa czysto szosowa z tylną przerzutką bez sprzęgła (będzie telepało łańcuchem z obawą że spadnie), korba szosowa 50/34 (oczywiście na kwadrat ), opony 32mm, słabe hamulce mechaniczne - bardziej to taka prosta szosa road plus niż gravel. nic szczególnego, porównywalne z tymi z decatlona. giant to też taki mix komponentów gravelowo-szosowych - geometria i opony gravelowe, sztywne osie, ale grupa szosowa sora 2x9 z przerzutką bez sprzęgła, z oczywiście z obowiązkową korbą na kwadrat (litości), hamulce niestety mechaniczne ale chyba już lepszej klasy. nie jest to zły rower, szczególnie frameset jest ok (chociaż ta sztyca d-fuse to dla mnie wada bo ogranicza mocno ewentualny upgrade sprzętu do innej niż giantowa sztyca, zapomnij o jakiś amortyzowanych sztycach czy dropperach które coraz częściej wchodzą do graveli). ale jeśli dobrze widzę to chodzi on po ok 6k. a w tej cenie znajdziesz już sprzęty z trochę mniejszą liczbą wad. np. na grupie GRX-400 2x10 z hydraulicznymi hamulcami, sztywnymi osiami i markowymi komponentami. chociażby romet ma takie rowery w ofercie. rezygnując z hydrauliki hamulców będziesz miał np. cube nuroad pro oparty na grx-400 i całkiem dobrymi jak na mechaniczne hamulcami trp spyre. nie będą to rowery pozbawione wad ale już zbliżamy się do całkiem sensownych sprzętów na lata. prawda ale nie w każdym przypadku. nie każdy ma duży margines na akceptację braków w rowerze. sam miałem przypadek że paręnaście lat temu kupiłem najdroższy rower w Tesco, kosztował zawrotne jak na tamte czasu 800zł, miał amortyzator i hamulec tarczowy z przodu. przez pierwsze parę miesięcy wymieniłem w mnóstwo psujących się lub niezbyt działających części, tak że rower łącznie kosztował mnie prawie 2k. a ciągle to był słaby rower z tesco z przeszczepionymi częściami, który do rowerów za 2k nawet nie miał podejścia. jak ktoś umie cieszyć się samą jazdą i nie zwracać uwagi na wady czy źle działające części to oczywiście można jeździć starym rowerem i mieć fun, ale ktoś kto ma deczko inne podejście do sprzętu będzie miał tylko masę frustracji z użytkowania grata i zero funu.
-
jest trochę lepiej, na pewno masz już lepszej klasy i marki napęd, do tego 11s, korba z tego co pamiętam już nie na kwadrat, kable ładnie pod owijką ale: - zostają uwagi odnośnie braku sztywnych osi i kół (ok, przy tym budżecie i tak będzie ciężko o inne rozwiązanie) - hamulce to jakaś dziwna hybryda mechaniczno-hydraulicznych, już chyba lepiej jakby dali porządne zaciski mechaniczne typu trp spyre a nie takie coś, ale przyznam bez bicia że nie znam tego rozwiązania więc lepiej poczytaj co o nim sądzą użytkownicy, z tym że fakt że raczej nikt poza decatlonem ich nie stosuje powinien sugerować że nie jest to coś pożądanego na rynku. giant też kiedyś stosował hybrydowe rozwiązanie i szybko się z niego wycofał bo nikt nie był z niego zadowolony.
-
przepraszam że chciałem pomóc. ok, masz konkrety - komponenty michroshit który nie dość że działa tak se to są problem z częściami i kompatybilnością, - brak sztywnych osi przy hamulcach tarczowych = ciągłe ocieranie i poprawianie zacisku - same hamulce są mechaniczne a nie hydrauliczne, do tego wg opinii w necie działają bardzo słabo - sam zacisk hamulca to najtańszy szrot który z tego co pamiętam ma tłoczek dociskany z jednej strony więc tarcza będzie ciagle krzywa, co w połączeniu z brakiem sztywnych osi będzie jeszcze bardziej potęgowało ocieranie - korba na kwadrat, no litości, dwa razy mocniej przyciśniesz i będziesz miał latającą na boki korbę - dramatycznie ciężkie koła, a mimo tego wg opinii ludzi niezbyt wytrzymałe - napęd 1x10 z takimi skokami pomiędzy przełożeniami że kadencja będzie skakać o 20 obrotów przy tej samej prędkości, na szosie to się kompletnie nie sprawdza - kabel od przerzutki zamiast iść pod owijką to wypuszczony jest na środek - nie tylko nie jest to estetyczne, ale uniemożliwia też montaż toreb bikepackingowych na kierownice, a jak myślisz jeździć dłuższe trasy to jest to dość istotna rzecz to tak na szybko, można wymieniać dużo więcej. dla mnie korba na kwadrat i hamulce to będą pierwsze rzeczy do wymiany, jakakolwiek lepsza korba i porządne zaciski hamulców mechanicznych to już masz dodatkowe 1k więc wchodzisz w kolejny poziom rowerów już na lepszym osprzęcie. jeśli masz mały budżet to przy cenie serio lepiej pomyśleć o jakimś rowerze crossowym lub fitness, zdolność terenowa będzie podobna a jakościowo sprzęt będzie dużo lepszy w swojej klasie.
-
gravel za 3.5k to niestety jeden wielki kompromis, jeśli rzeczywiście planujesz dłuższe jazdy to lepiej od razu dołożyć...
-
jedną z najczęstszych modyfikacji rowerów MTB u osób które kupiły rower do rekreacyjnej jazdy jest założenie bardziej gładkich opon crossowych, bo te balony z kostką które ktoś dostał z rowerem stawiają na asfalcie gdzie spędza 99% czasu takie opory że ciężko się jeździ
-
moim zdaniem dobrze zrobisz ale nie dlatego że dopłata zaboli, ale dlatego że dopiero jak zaczniesz jeździć to zobaczysz co tak naprawdę oczekujesz od roweru, jak go chcesz wykorzystywać itp. pojeździsz trochę i będziesz wiedział więcej, teraz możesz mieć wyobrażenie jak będziesz go wykorzystywał ale dopiero praktyka potwierdzi jak faktycznie będzie. jednym z największych mitów jest wyobrażenie po jakim terenie będzie się jeździło, nie raz słyszałem że będzie to 50/50 ulica i treren, albo 10/90 na korzyść terenu, a potem w praktyce było 80% szosa a 20% teren, z czego "teren" to był gorszej jakości asfalt, krótki odcinek szutrowy albo ubita droga gruntowa po których sam jeżdżę na szosie z oponami 25mm nawet nie zwalniając, i potem taka osoba męczy się na MTB bo wyobrażała sobie że te tereny po których ma zamiar jeździć to będą wymagające single w lasach. życie. jak faktycznie będziesz potrzebował MTB (szczególnie jak zaczniesz jeździć maratony mtb) to pewnie dojdziesz szybko do momentu że nawet Procaliber to za mało i pójdziesz w półkę wyżej, ale podejrzewam że w praktyce sam dojdziesz że najlepszy dla Ciebie rower to gravel jeśli zamierzasz jeździć bardziej poważnie albo crossowy jeśli będziesz jeździł tylko rekreacyjnie. dlatego moim zdaniem dobrze robisz biorąc Calibra 8.
-
Szczerze nie wiem jak jest w MTB, ale w szosie różnica pomiędzy normalną ramą karbonową a aluminiową to jest ok. 0.5kg (mówię tutaj o porównaniu jeden model producenta występujący na różnego rodzaju ramach), często jest to mniej - przykładowo Trek Emonda ALR5 to raptem 100g więcej niż podobnie wyposażony SL5. Dlatego ciężko mi sobie wyobrazić różnicę 2kg w wadze ramy w MTB. Podejrzewam że oprócz samej ramy dostajesz lepszej jakości i lżejsze komponenty dlatego różnica w wadze dochodzi do 2kg.
-
Nie prościej wymienić reflektory, najlepiej z całym samochodem?
-
W potrójnym też ma rekord, w 5x zabrał mu Kostera. Zapowiadał w wywiadach przed poprzednim biciem rekordu które nie wyszło że po ustanowieniu rekordu w 10x będzie jeszcze robił 20x, ale z jego szczęściem do kontuzji albo warunków to powodzenia Ale fajnie by było jakby odebrał rekord na 5x bo prawda jest taka że jakby nie warunki i powódź na trasie przez które musiał czekać to rekord byłby jego.
-
Jeśli opona nie jest mocno rozerwana to wkładasz 10zł pomiędzy dętkę a oponę w miejscu gdzie gwóźdź ją zgwałcił i powinieneś bez pracy problemu dotoczyć się do domu.
-
Ma ktoś link do wyników live? edit: tutaj jest live https://www.desafioagora.com.br/resultados/g-live.html?f=evento/2023/BRASIL-ULTRA-TRI-2023/CORRIDA.clax