gtfan
Użytkownicy-
Postów
5 832 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez gtfan
-
ale na auto ściągnięte z Chin, to się nie liczy
-
Na zachodzie one już są dłużej, można już wyciągnąć jakieś wnioski.
-
niestety z ASO jest tak że sam musisz wiedzieć co trzeba zmienić, bo jak oddajesz na przegląd to wymienią olej+filtr i skasują 1000zł. przegląd klimy? a po co jak chłodzi? wymiana filtra kabinowego? a po co jak nie jest zapchany na tyle żeby blokować powietrze. olej w skrzyni? producent nie przewiduje wymiany. świece i płyn hamulcowy? przecież pan nie zgłaszał (to że jest to rzecz wymieniona w instrukcji że przy takim i takim przebiegu trzeba zmieniać dla utrzymania gwarancji to oczywiście ich nie interesuje jak oddajesz auto na "przegląd gwarancyjny"). zgrzyty w skrzyni biegów? komputer nie pokazuje błędów. i tak w kółko ze wszystkim jedyne aso jakie wspominam dobrze to był 15-20 lat temu Fiat (i to nie jeden serwis bo zaliczałem praktycznie wszystkie na terenie Krakowa), szkoda że marka od tamtego czasu jest niszczona po całości
-
nikt nie będzie płakał, niestety.
-
hot take: Magnusen (o ile wróci za tydzień na tor, mam nadzieję że nie) nie dojedzie do końca sezonu, po kolejny zgruzowaniu auta (co jest raczej pewne) podzieli los Sargenta i w jego miejsce już na stałe wejdzie Oliver Bearman
-
Przecież oba w utrzymaniu to będzie ta sama liga.
-
Gość jak zwykle na czasie
-
Ps. Max jeszcze pewnie dostanie karę za wyprzedzanie po wyścigu jak działały jeszcze reguły wirtualnej neutralizacji xD
-
Ale moment jak Lando atakował na świeżych oponach to już było wiele okrążeń za późno na reakcję. Max po tym jak George go wyprzedził powinien być ściągnięty przed pit stopem Lando żeby go podciąć i bronić się przed nim na nowych oponach, a nie czekać za Lando który w końcu odjedzie na parę sekund i potem po pit stopie będzie miał tylko paręnaście okrążeń na odrobienie niedużej straty, łatwe wyprzedzanie, do tego darmowy fastest łap. Zawiodła strategia w RB, powinni bronić się przed Norrisem a nie jechać swój wyścig po nic.
-
Mnie jeszcze zastanawia gdzie się podział instynkt Hanny Schmitz, już ją niedawno Max zjebał przez radio, teraz zero taktyki żeby neutralizować Norrisa. To co się dzieje z RB to jakiś dramat
-
Brawo Perez, co za geniusz
-
Patrząc na tempo Lando to nie wiem czemu nie ściągną teraz Maxa żeby chociaż zabrać mu najszybsze okrążenie
-
Jeszcze zaraz go Norris dogoni i będzie po zabawie
-
Verstappen wygląda dzisiaj niczym Perez, niesamowita niemoc. To samo Hamilton, walczyć Mercedesem z Haasem. A tak btw to Leclerc powoli dołącza do wyścigu o mistrza, punktami powinien mocno się zbliżyć do Lando Edit jak tylko o tym wspominam od razu live punkty w relacji
-
Jak Stroll nie wpadnie w barierę to zapowiada się procesja
-
nie chcę suva, jak tylko włożą to do Focusa albo innego kombi to rozważę, bo jechałem uberem takim hybrydowym Mondeo czy tam Fusionem z CVT i moim zdaniem pracowało to nawet przyjemniej niż w Toyotach (pewnie kwestia lepszego wyciszenia, ale serio mega płynnie to pracowało bez wycia). tylko widząc co się ostatnio w Fordzie odwala to oni zaraz wycofają Focusa i zamiast niego wprowadzą elektrycznego crossovera o nazwie Escort... edit: tylko może niech lepiej zaprojektują bagażnik bo to co odwalili w tym hybrydowym Mondeo to jakieś nieporozumienie
-
Dosłownie 2 posty wyżej masz napisane I nie skrzynia a po prostu sprzęgła i dwumas, skrzynia na szczęście żyje. W golfie z podobną skrzynią miałem identycznie, także jak dla mnie to gówno po prostu nie znosi toczenia się w korkach niezależnie od producenta. Tyle że w golfie że względu na popularność i wiek konstrukcji taka sama naprawa zamknie się w 5k Będę brał to już pod uwagę przy następnym aucie żeby nie kupować świeżych wynalazków (także nowe cudowne skrzynie od stellantisa z góry skreślają kilka marek ) i dużo mocniej rozważę cvt.
-
Odpadł przez błąd na jednym z zakrętów, miał spory poślizg. Żółta flaga miała tu już mniejsze znaczenie co potwierdzają inni kierowcy którzy spokojnie odpuścili tyle ile trzeba ale całościowo czas poprawili. Błąd Norrisa i tyle, ale przynajmniej jutro się nawyprzedza
-
Mamuśki może i fajne ale potem się odzywają i czar pryska A z basenem mialem identycznie
-
nie no, na wielkie bieganie się nie nastawiam 3x w tygodniu jeżdżę z dzieckiem na jego treningi i zamiast gadać z mamuśkami to chcę już systematycnie wrócić do tego co robiłem sporadycznie - czyli wskoczenie na bieżnię w koło stadionu i zrobienie sobie marszobiegów przez 45-50 minut - długość boiska bieg, na łuku spacer. dla mnie to ma być tylko dodatek do innych aktywności, a do czasu aż nie zrzucę jeszcze przynajmniej 15kg to nie będę nawet próbował czegokolwiek więcej z bieganiem żeby nie złapać jakiejś kontuzji.
-
Poza ASO, ale serwis który specjalizuje się tylko w skrzyniach automatycznych i tylko to robi. ASO od 3 lat zgłaszałem problem na przeglądach że skrzynia szarpie szczególnie przy ruszaniu (wpada w kangurkowanie), czasem przy zmianie na niskich biegach jakieś rzeczy się działy typu przeciąganie obrotów tak jakby auto jechało na półsprzęgle, ale oni twierdzili że wszystko jest git bo auto jeździ i zmienia biegi, a komputer nie pokazuje błędów. To że nie ma płynności przy zmianie biegów i czuć szarpnięcia to zalecili zmienić olej (nic nie dało), potem na następnym przeglądzie wgrywali nowe oprogramowanie i twierdzili że teraz jest idealnie (jak dla mnie nic się nie zmieniło), a zgrzytów nie zaobserwowali (one pojawiają się nie tak często więc ok, mogli nie trafić). Oczywiście biorę poprawkę na moją hipochondrię i to że większość użytkowników tej skrzyni akceptuje że trochę gorzej w miarę zużycia i jeździ dalej, ale mnie to zwyczajnie irytowało. Tak, Ceed 1.4 140KM 7DCT, rocznik 2019, przebieg teraz 75tys ale objawy o których pisałem zaczęły się sporadycznie pojawiać przy ok 30tys i z czasem było coraz częściej. Nie to że nie dało się jeździć, czasem auto miało parę dni takich że było ok, potem dzień taki że przy toczeniu się w korkach wyglądałem jak auto nauki jazdy, a zgrzyty jak się sporadycznie pojawiały to brzmiały jakbym w jakimś starym Kamazie zmieniał bieg. Żeby nie było że to Kia takie badziewie robi, to w Golfie miałem DSG i identyczne objawy, tylko jakieś 10tys km później. Te skrzynie to zło i po prostu nie wytrzymują jazdy miejskiej w korkach.
-
żeby było jeszcze lepiej to w sumie tam naprawy jako takiej nie było, po prostu wymiana części eksploatacyjnych (sprzęgła, dwumas, olej) które wyjątkowo szybko się zużyły i w tego typu skrzyniach niestety kosztują dużo (chociaż pewnie do grupy VW dałoby radę w 60% ceny się zmieść bo zamienników więcej i łatwiej o warsztat który to zrobi taniej).
-
no spoko, tylko miałem wybór: 1. sprzedać auto i dopłacić ok 70tys do nowego (zamiana na inne używane nie wchodzi w grę) 2. jeździć dalej i się wkurwiać że skrzynia mi szarpie i zgrzyta (bo konieczności wymiany nie było, auto jeszcze pewnie kilkadziesiąt tysięcy by zrobiło zanim naprawa byłaby konieczna) 3. naprawić i mieć spokój byłem bliski sprzedaży, ale naprawiłem i mam póki co spokój teraz już nie czuję za bardzo potrzeby żeby sprzedać, a jak za rok czy kiedyś mi znowu przyjdzie myślenie o zmianie (bo nie ma co się łudzić, po 6 latach to już się chce zmieniać nie ważne jak dobre jest auto) to pewnie nie odzyskam tego co włożyłem, ale może to być mega duży argument żeby puścić auto w górnych widełkach w jakich chodzi. a stare auta też wymagają często drogi napraw, więc nie wiem co to za argument. kolega z pracy kupił parę lat temu Audi A3 za 20tys i w pierwszym roku włożył 25tys w naprawy (sypało się dosłownie wszystko), a dalej miał stare Audi A3 które ciągle wymaga interwencji. chociaż mnie dalej trochę kusi żeby wrócić do pomysłu dokupienia jakiegoś prostego auta typu fiat panda - typowo do tłuczenia się po mieście żeby ceeda nie niszczyć w takich warunkach
-
dwa sprzęgła z osprzętem wymienione, równe 10k za naprawę ale przynajmniej auto znowu jeździ jak nowe
-
tylko to też nie jest dobra droga żeby zaczynać od takiego tempa, szczególnie przy mojej wadze. a jakoś też nie potrafię truchtać tak na spokojnie 6:30-7:00 chociaż nie raz próbowałem, nie umiem po prostu tego kontrolować. ale to i tak było z ciekawości po przerwie czy jestem w stanie wogóle przebieć parę kółek, teraz wrócę do marszobiegów żeby sobie jakiejś krzywdy nie zrobić.