gtfan
Użytkownicy-
Postów
5 825 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez gtfan
-
Oj będzie ciężko to utrzymać
-
to się Giovinazzi podłożył kolejny raz, dobrze to póki co wygląda dla Robercika
-
w mistrzostwo Vestappena nie wierzy już nawet on sam, dzisiaj już jasno o tym mowi.
-
Magnusen wypada z następnego GP Oby nie tylko z niego
-
Oby tylko nie było powtórki z Belgii...
-
Ciekawe czy jak nie będzie P1 to Oskar odda pozycję
-
Na to wygląda ale będzie sensacja
-
Ostatnio mi wyceniali auto u dealera nowych, podobne na otomoto są wystawione pomiędzy 70 a 80k, w wywiadzie chcieli bardzo dużo szczegółów, zaproponowali tą dolną granicę pod warunkiem że mechanicy potwierdzą to co opisałem (nie mogłoby być inaczej), więc wydaje mi się że dość uczciwie. Do samej transakcji jednak nie doszło więc nie wiem czy ostatecznie by nie było kręcenia jak chociażby robią to firmy typu aaaauto które przez telefon też obiecują dużo żeby tylko przyjechać na oględziny, a potem szukają na siłę rzeczy do których się przyczepią, a jak nie mogą nic znaleźć to mówią wprost że sorry ale muszą dać mniej bo muszą zarobić.
-
skoro na Monzy tak odstają to dalej będą walczyć z Astonem i Alpine o resztki punktów
-
No to tutaj się zgadzamy w 100%. co do zasady nie jestem przeciwnikiem leasingów, sam miałem i na auto i na moto, jakby nie to że przeszedłem na ryczałt to pewnie kolejne auto też bym brał w leasing. może to być najłatwiejsza (i jak ktoś to dobrze rozlicza to jeszcze najrozsądniejsza) droga do spełniania marzeń (chociaż ciężko było nazwać to co kupowałem spełnianiem marzeń). tylko właśnie wszystko powinno być na swoim miejscu i po kolei, nie spełnia się marzeń jak postanowiło się założyć rodzinę i nie jest ona chociaż w podstawowym zakresie zabezpieczona. heh, tutaj też mamy podobnie, mnie też to nie interesuje ale jednak lżej mi się na sercu zrobiło jak jakiś czas temu trochę przypadkowo zobaczyłem że żona nie rozwala kasy ale ma na koncie odłożoną poduszkę finansową na przynajmniej dwa-trzy lata wydatków
-
chyba tego że potwierdzi im że to kolejny talent na miarę Verstappena i mogą go spokojnie podpisywać na następny rok. no to potwierdził...
-
No offence bo to nic osobistego, ale IMO to w 99.99% pierdolenie, chociaż podejrzewam że akurat Ty możesz być tym 0.01%. A czemu? Bo dla większości osób ten moment "zakup konkretnej rzeczy nie wpłynie na pogorszenie trybu życia i Twoja druga połówka tego nie odczuje" to moment jak komfortowo żyją z wypłaty, i mimo kredytu hipotecznego i leasingu na suva do wożenia dziecka do przedszkola mogą sobie pozwolić na kolejny kredyt, tym razem na zachciankę, bo przecież zdolność kredytowa jest i nie pogorszy to naszego poziomu życia. No po przecież jutro nas może nie być. Tylko nikt tak na serio tego nie bierze serio pod uwagę że nas może nie być. Bo dobra - jutro nas nie będzie bo się rozjebiemy w tej nowej zabawce, ale żona i dzieci zostają. I serio to nie pogorszy to trybu życia i druga połówka tego nie odczuje? Podejrzewam że 99.99% piszących o tym że trzeba żyć chwilą i spełniać marzenia to średnio jest w takim położeniu żeby pozostawiona rodzina tego nie odczuła, więc ja bym uważał z dawaniem rad o życiu chwilą. Albo może po prostu mam inne podejście do tego...
-
Dlatego przy nowych wynalazkach to bym raczej unikał firm dających 2 lata gwarancji, szczególnie w przypadku firm które nie są znane z wyjątkowej bezawaryjności niech lepiej pożyją na rynku rok-dwa żeby wiedzieć czy można im zaufać. Sam powoli będę przymierzał się do kolejnych jazd próbnych, Suzuki Swace mam dostać na dłuższą jazdę, Hyundai i30 czekam aż będzie zarejestrowany ze skrzynią DCT. Myślałem żeby finansować to wszystko na firmę ale wychodzi że poza VW (czy raczej jego promocjami, no chyba że leasing 102.8% dają na wszystkie auta a nie tylko te w promocji) nie ma to w moim przypadku sensu - bo wszyscy proponują jakieś rabaty przy ich finansowaniu które poniżej 110% nie oferują, a przy ryczałcie odliczę na tyle mało że tak wysoki leasing i tak mi zje to co oszczędzę. Zostaje gotówka więc o ile nie będzie jakiś fajnych promocji lub wyprzedaży na same auta to grupa VW pewnie odpadnie z wyścigu bo niestety na podobnie wyposażonego Golfa czy Leona to trzeba te 20tysi więcej szykować
-
wygląda to zbyt dobrze żeby to francuzi dali radę ogarnąć chyba bym wolał poczekać parę lat aż wyjdzie czy nie zjebali czegoś ale ogólnie dobrze rozumiem że ten układ ma bliżej do Toyoty (tylko że nie ma CVT) niż do tego co robi chociażby VW z mild hybrid który nie napędza auta inaczej niż silnikiem spalinowym?
-
jeszcze jedno pytanie - skrzynia już tam jest DCT czy jeszcze klasyczny automat A8?
-
z ciakwości - sprawdziłeś spalanie?
-
ale jakie niby miejsce ma w Wiliamsie na sezon 25? przecież skład kierowców już jest znany od dawna
-
a ja tam nie rozumiem tej decyzji. miejsca dla niego nie mają na przyszły rok, są w momencie wprowadzenia ogromnej porcji poprawek (które Logan pięknie rozwalił) to też więcej by skorzystali jakby wzięli jakiegoś doświadczonego kierowcę (np. Kubicę ) który by im pomógł w rozwoju do przyszłego roku. a tak będę niańczyć bezużytecznego nowicjusza po którym nic nie zostanie, a może jeszcze zacznie się rozwalać na torze...
-
troszkę późno https://parcfer.me/f1/williams-potwierdza-rozstanie-z-sargeantem-colapinto-przejmie-zwolniony-fotel
-
ale jak to, katalogowy zasięg 2000km to nie jest prawda?
-
zgadzam się z Wami, ale zgrzyt w ekipie będą mięli
-
najgorzej jak Lando ostatecznie przegra o kilka punktów bo Mclaren zjebał strategię i kazał Lando oddać wygraną... a tak btw podobno RB jechał z poprawkami które miały dawać ok 0.2s na okrążeniu, ale zamontowali je tylko tylko u Pereza żeby zbadać zachowani. to by po części tłumaczyło czemu zamiast standardowego 0.5s Perez stracił do Maxa 0.3s
-
z tym minimalnym ruchem to zależy, w wakacje akurat sporo bmw i audi krąży w okolicach parkingu przy Przylasku ale mając gravela/crossa/mtb można ominąć większość dróg w okolicy kąpieliska i jechać szutrowymi wałami od drogi 75 do Kujaw.
-
z ciekawości - smarujesz dupsko czy wkładkę? bo sam nie wiem czy na wkładkę to dobrze.
-
@Bartolinsky ogólnie zgadzam się ale z tym nie wkładka i same obcisłe gacie mają tą zaletę że leżą sztywno i nie powstaje tarcie przy ruchach (czy może bardziej - jest ich dużo mniej). do tego samo tarcie pomiędzy siodełkiem i spodenkami jest tak dobrane żeby się nie ślizgać na siodełku. sam osobiście nie zakładam wkładki na dystanse do 40km, zazwyczaj wtedy biorę takie spodenki crossfitowe (mają warstwę przy ciele i warstwę luźną) i tutaj jest niestety tak że mocno przesuwamy się na siodełku bo zewnętrzna warstwa jest śliska i sama w sobie się przesuwa względem tej warstwy przy ciele - otarć nie będzie bo o to dba ta obcisła warstwam ale jest mało komfortowo i plecy po dłuższej jeździe bolą core mocno i nienaturalnie pracuje, ale tak do 40km i ok 90min jest ok. dużo też zależy od samej wkładki. sam mam dwie pary spodenek na szelki z wkładką - jedną z Decatlonu (nie najtańszą) i ta jest taka se, a druga z Luxa i ta się sprawdza bardzo dobrze, mam ją od wielu lat, już w jednym miejscu mam łatę przyszytą i szczerze nie wyobrażam sobie dłuższej jazdy bez tych spodenek. przede wszyskich wkładka jest dość długa, dobrze trzyma parówę, nie mam obtarć jak przy tej tańszej wkładce. najdłuższe dystanse jakie robiłem to ponad 200km i było ok, a przy tej gorszej wkładce 60-70km nie jest tak komfortowe bo ciągle muszę poprawiać wkładkę bo albo jest jej za mało na dupie albo siurak lata luzem. do tego polecam kupić maść na otarcia - sam póki co smaruję nią wkładkę przed jazdą i jest dużo mniej problemów szczególnie w dużym upale. niekoniecznie samo siodełko jest złe, może być zła pozycja. aha, i uważaj z polecanymi siodełkami bo ludzie zaraz wyjadą z jakimiś co działają super na szosie albo gravelu, ale do Twojego roweru takie siodło może kompletnie nie pasować.