Cześć!
Usilnie poszukuję gry z dzieciństwa. Była dodana do PSX razem z wrestlingiem. Gra w rzucie izometrycznym. Akcja toczyła się w średniowieczu (?) w lochach. Z lochów wychodziło się tylko na polankę, gdzie stała jedna chata, która była sklepem, można tam było sprzedać itemy, kupić mikstury i zbroję. Nie nabijało się leveli, tylko schodziło do lochów poziom niżej. Lochy składały się z pokoi, do których przechodziło się w lewo. Można było ominąć całą grę i iść od razu do bossa - wielkiej masy, siedzącej w basenie lawy (?). Robiło się to idąc za sklep w lewo. Bohaterem był prawdopodobnie blond rycerz. Pamiętam jeszcze, że wpadając w pułapkę pojawiał się czerwony napis "TRAP" i głos mówił "it's a trap!" W grze były tylko czerwone, zielone i niebieskie mikstury.
To wszystko, co pamiętam. Zależy mi na znalezieniu jej, bo to jedna z pierwszych gier na psx, w jakie grałem.