Qbon

Starty wizerunkowe, finansowe i strata czasu. Zmarnowano 3-4 lata w ND, nową grę od nich zobaczymy może gdzieś pod koniec generacji, jakakolwiek by ona nie była.

Druckmann jest w dużej mierze odpowiedzialny za tlou part 2, które uwielbiam tak samo jak part 1 więc osobiście też nie będę go jebał jako tego, który spowodował całe zło ale na pewno karny kutas należy sie za to, że już ps5 jest 2,5 roku na rynku a o ich nowej grze ani widu ani słychu, takiej sytuacji w poprzednich generacjach nie było ale tutaj też nie wiadomo na ile to wina ND a na ile debilnych pomysłów dwóch idiotów w Sony, ktorzy postanowili pozmieniać koncepcję wydawnicza firmy. Do tego moze ND miało jakiś fajny pomysł na te Frakcje ale przyszło Bungie i stwierdzili, że to nie tak, Ryan i Hulst przytakneli Bungie no bo przecież weterani gaasow i kazali ND zmieniać grę. Źle się tam dzieje od kiedy ci dwaj debile kierują PlayStation, za Laydena to były złote czasy dla PS-a.

Tylko, że przez te prace nad Frakcjami, które z duża dozą prawdopodobieństwa zostaną anulowane, bo już widać jak na dłoni co się świeci, stoja w miejscu z gra singlowa, na PS4 po 3 latach od premiery konsoli mieliśmy od nich już Uncharted 4, teraz to nie wiadomo kiedy cokolwiek wyjdzie.

Trylogia Ezio najlepsze części dla mnie. Cieszy zmiana formuły w nowym AC i o ile nowej części w stylu Valhalli już bym raczej nie kupił tak tutaj chętnie zagram, zbyt duży przesyt tych wielkich światów już jest.

Nie no, super. Od ND jak dobrze pójdzie to dostaniemy może jedna gierkę w tej generacji i to raczej bliżej jej końca... Dla mnie to od początku było nieporozumienie, że oni się zabierają za jak to nazywali rozbudowana grę multiplayer, ekipa, która tworzyła zawsze wyśmienite tytuły fabularne, ewentualnie z osobnymi małymi trybami sieciowymi w tych grach. Co za marnotrawstwo czasu i zasobów, 3 lata od premiery part 2, jakby wszystko szło tak jak powinno iść to już by się można było szykować na nowy tytuł od nich w tym, najpóźniej przyszłym roku a tak to jedna, wielka dupa i nie wiadomo kiedy cokolwiek.

ND zajmuje się gra usługą bo tym zapewne będą Frakcje, być może bardziej ambitna no ale jednak, do tej pory robili cinematic experience ale trzymam kciuki żeby było tak jak piszesz, cenie ich za gry fabularne, które mocno mi siadają, 60-70% mojego obcowania z grami to są gry Sony w takiej formie w jakiej je znamy więc oby to zostało w miarę nienaruszone ale przeczucia mam raczej kiepskie biorąc pod uwagę różne informacje i ten beznadziejny pokaz.

Z tego ich planu biznesowego, który ostatnio był w internecie też jasno wynika czego można się spodziewać, od 2025 dla Sony gaasy mają mieć większy udział niż singlowe gry 1st party, czyli więcej sieciowego badziewia nie wiadomo dla kogo. Kiepsko wygląda przyszłość w branży jeśli nawet Sony idzie w taki badziew. Po poprzedniej generacji, która rozpiescila dobrymi tytułami singlowymi czlowiek liczył, że może być już tylko lepiej ale rzeczywistość dość szybko to zweryfikowała. Trzeba się teraz cieszyć z każdej dobrej gry fabularnej, bo wygląda na to, że coraz mniej tego będzie.

No zapewne... Uważam to za bzdurę ale tak czytałem, ludzie takie teorie wymyślają. Ta kompromitacja będzie się długo za nimi wlekła, oj długo, raczej mało kto im będzie ufał teraz.

Teoria jest też taka, że przez te całą awanturę z Ms i Activision Sony nie chce za bardzo wychodzić przed szereg z pokazami gier na wyłączność.

Obaj są debilami, i Ryan i Hulst, zniszczyli coś co świetnie funkcjonowało w poprzedniej generacji. Do tego ta wiadomość, że gdyby Bend dostało zielone światło na sequel Days gone to gra by mogła już wyjść w tym roku, na dokładkę ta odklejka Hulsta. Tam się zrobił taki klub wzajemnej adoracji.

Czytałem o tym, kolejna gierka wypuszczona w fatalnym stanie technicznym, do tego wyglądająca jakby była wydana gdzieś dekadę temu. Tak jak pisałem, branża jest w kryzysie, skoro nawet Sony już idzie w jakieś gówno gierki usługi i nie są w stanie pokazać nawet nic dobrego ponad to co pokazali półtora roku temu to ja nie mam pytań.

Mnie się z tego festiwalu multiplatform nawet spodobał nowy asasyn, wiem, że odklejanie kuponów ale seria wraca do starej formuły a bardzo lubiłem te stare AC, szczególnie przygody Ezio, tutaj klimat podobny do jedynki ale pokaz no to powtarzając się, porażka. To kiedy ten właściwy ps showcase, bo to rozumiem, że była jakaś pierwsza część...

Szkoda gadać po prostu. 2018 to był moim zdaniem ostatni rok z dobrymi pokazami, później coraz gorzej, ta imprezka Sony to jest coś co nie powinno się zdarzyć w takim kształcie. Odnosze wrażenie ,że Geoff ratuje jeszcze branże przed takimi wtopami jak ten wysryw Sony, bo stara się to robić w starym stylu jak kiedyś było na E3 ale jak brak contentu to i tak dupa. Tak chyba teraz będzie, trzeba się przyzwyczaić, że branża poszła w złym kierunku, czasami dostaniemy coś dużego, fajnego ale będzie to rzadkość i traktowane jako swego rodzaju święto. Mimo wszystko wciąż trudno aż uwierzyć w to co się odwaliło, Sony przyzwyczaiło do czegoś innego. Byłem przekonany, że jak poprzednio na koniec wyjdzie jeszcze ten pajac Hulst i pokażą chociaż 3 duże gry.

Ten typ to chyba żyje w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, jeszcze podkurwia ludzi tylko takimi wpisami.

Niby człowiek nie oczekiwał wiele ale takiej porażki się nie spodziewałem. Wciąż nie wierzę w to, że dostaliśmy na tym niby pokazie tylko jeden tytuł Sony, z tych dużych gier. Naprawdę mogli sobie darować, zrobić jakiś SoP z tym Spiderman i każdy by był zadowolony, bo nie byłoby oczekiwań na coś więcej. Brak innych ekip Sony to jest kpina a że nic nie było znowu od ND to już pominę milczeniem. Branża jest ewidentnie w kryzysie, bo konkurencja też za wiele nie działa.

Nie nastawiam się w sumie na nie wiadomo co. Liczę po prostu na chociaż te 3 duże gry od ps studios, zapewne będzie info o jakiejś nowej grze zmierzającej na PC, może Horizon, może GoW. Marzy mi się Bloodborne 2 ale na to nie ma szans, mogliby chociaż dać do jedynki te 60 klatek albo z grubej rury remake na wzór Demons souls. Days gone 2 i The last of us 3 rowniez pozostają w sferze marzeń.

Tak, jest w mojej ocenie sporo podobieństw w różnych mechanikach, w samej strukturze także, nie będę pisał co, bo to niejako by był spoiler a jestem już mniej wiecej w połowie gry. Zresztą już w Fallen order było widać zbliżone motywy.

Ostatecznie kupiłem na ps5 i nie licząc tej nieszczęsnej optymalizacji to gierka sztos, bardzo przyjemnie się gra, fajna eksploracja, walka, historia wciaga, w niektórych elementach sporo podobienstw do God of war, w sumie gameplayowo taki trochę mix soulslikow z GoWem właśnie. Dla mnie póki co najlepsza gra pierwszych 5 miesięcy tego roku. Z płynnością najwiekszy problem jest w niektórych miejscach na Koboh, graficznie nierówno, czasami robi duże wrażenie, zwłaszcza struktury skalne a czasem wygląda średnio.

Tak, konkurencji dużej nie ma a zwłaszcza właśnie na polu gier fabularnych w takim klimacie i w otwartym świecie, do tego tpp, tutaj to w ogóle chyba DG jest jedyna taka gra co czyni ją w sumie bardzo unikalną.

Zdecydowanie. Moim zdaniem jest to najlepsza gra w takim klimacie post apo zombie w otwartym świecie. Mapa duża ale nie za duża, bardzo dobrze zaprojektowana no i graficznie tak, wciąż wygląda świetnie. Pierwsze bodaj 2 przejścia robilem na PS4 pro, teraz to jest drugie na ps5 i jestem pewien, że będę do tej gry nie raz wracał. Mimo ogólnego zmęczenia grami open world tutaj tego w ogóle w ten sposób nie odczuwam.

Też ostatnio wróciłem do Days Gone, przechodzę tę grę już któryś tam, dla mnie jeden z najlepszych tytułów na przestrzeni wielu ostatnich lat, tym bardziej wkurza fakt, że nie planują kontynuacji. Zagrało tutaj praktycznie wszystko, fabuła, świat, setting, postacie, eksploracja, fajny feeling strzelania.

Uuu, masterpiece... Nieźle

I tak w sumie w Forbidden west kotły były bardziej zróżnicowane niż w jedynce np w jednym po jego ukończeniu mamy możliwość

Powiedziałbym, że nawet jest gorzej w tej kwestii, bo teraz to się stało normą.