Qbon
Użytkownicy-
Postów
797 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Qbon
-
Jestem w bliźnie głębi więc to chyba 6 biom, mam tak dopakowany pustkostrzal i fajne artefakty że w 5 biomie ich zniszczyłem dosłownie ale cóż to jest za lokacja pod wodą, level design to jest mistrzostwo tutaj . Gra z nawiązką wynagradza te trudniejsze momenty gdzie można się wkurzyć właśnie budowaniem narracji, lokacjami i gameplay'em.
-
4 biom to był spacerek, boss Hyperion też łatwy ale 5.... momentami masakra. Cofam to co mówiłem, że 3 biom był trudny
-
Dzięki. Jak najbardziej jest takie poczucie zadowolenia, tym bardziej, że jednak ten biom mi sprawił trudności. Do tego ta cała otoczka fabularna, mocno zakręcona, aż mi się przypomina trochę Bloodborne, tam też bardzo enigmatyczna fabuła i w podobny sposób podawana.
-
Udało się, Nemesis padł. W sumie wyeksplorowwlem prawie cały biom 1, później do biomu 2 i eksploracja do wejścia do portalu no i ta droga do bossa w biomie 3. Integralność 136 % bodaj, na początku biomu 3 wypadł mi fajny karabin tiachomatyczny z rosnącym tempem i nim go załatwiłem. W każdym razie jestem zadowolony, że mogę eksplorować dalej nowe obszary
-
Ja ten ostatni pokój w wieży to już zazwyczaj omijam i lecę do bossa, więcej tam można stracić hp niż cokolwiek zyskać imo.
-
No właśnie dlatego sam nie rozumiem czemu mam takie trudności w tej grze, zrozumiałbym to gdybym nie miał na koncie przegranych tylu gier from soft. Co do broni to zależy jaka wypadnie, zauważyłem że zdecydowanie rzutnik najlepiej się spisywał. Będę chyba co jakiś czas próbował po prostu to przejść i tyle. Sam boss faktycznie nie jest jakiś mega bo łatwiejszy od poprzedniego ale najtrudniejsza dla mnie jest ta droga do niego, ja po prostu nie mam się już czym leczyć jak do niego dojdę najczęściej no i kwestia tego czy wypadnie pożądana broń.
-
Drugie moje podejście do gry na biomie 3 po kilku miesiącach przerwy, niestety ten biom jest dla mnie nie do przejścia. Nie wiem o co chodzi bo mogę powiedzieć, że jestem weteranem gier from soft które do łatwych nie należą, m.in. platyna w Bloodborne a tutaj nie zliczę podejść przy czym do bossa Nemesisa udaje mi się dotrzeć może co 4 run i ginę na nim na początku 2 fazy. Żałuję, bo klimat mi się podoba, gameplay też sam w sobie przyjemny, chciałem iść dalej wraz z postępami ale nie da rady. Szkoda, że nie ma chociaż jakiegoś porządnego skrótu do tego bossa jak w 2 biomie, bo trzeba się przedzierać w sumie przez cały jeden biom i pół 3 żeby do niego dotrzeć a po drodze w 3 nawet jak uda się uzbierać trochę sylfionu to wszystko idzie albo przez pułapki albo przez drony i to jak dobrze pójdzie. Gra fajna ale jednak zbyt przegięta na tym 3 biomie, przez co sporo osób pewnie jej nie kończy.
-
Bo to wciąż jednak początek generacji, zaczną wychodzić gry robione tylko z myślą o niej to będzie więcej taka oprawą a nawet lepszą, takiej grafiki myślę oczekiwaliśmy po liniowych tytułach na obecną generację, bo otwarte światy to wiadomo, że nie będą jeszcze tak wyglądać, nie chcę nawet myśleć co studia Sony, zwłaszcza takie Naughty Dog zrobią na PS5, skoro na PS4 robili tak rewelacyjnie wyglądające produkcje. Sama gra mi się podoba, lubię tego typu gry, może to być pierwsza gra, dla której kupię Xboxa.
-
Dziwne w ogóle że na xboxach nie można wyłączyć crossplay'u z poziomu gry, na ps5 normalnie się wchodzi w ustawienia i tam go wyłącza.
-
https://www.youtube.com/watch?v=SeDOSagYpwo Cały ten film w punkt. A jak się tak tego słucha to jeszcze bardziej sobie człowiek uświadamia jaką porażką jest ta gra,
-
No czołgi to właśnie są za mocne w tej grze, zresztą większość pojazdów, w tym śmigłowce. Nie wiem jak można twierdzić, że czołgi są za słabe skoro jeden człowiek nie jest w stanie w żaden sposób sam go załatwić. W tej grze nie istnieją wrażliwe punkty w czołgach, obrażenia są takie same niezależnie w którą część się trafi. W Bf5 nawet byłem w stanie przy odpowiednim podejściu sam zniszczyć 2 czołgi jako piechota gdy zaszedłem od tylca, tutaj to jest niemożliwe, bo nie ma się wystarczająco amunicji do wyrzutni a nie można mieć jednocześnie wyrzutni i np granatu ppanc jak poprzednio, w Bf5, który już był uważany za słabszą część serii ale przy 2042 był arcydziełem. Obecnie pojazd Bolte jest przegięty po osłabieniu poduszkowców i zaburza balans, balans, który w tej grze nie istnieje, jest on tak zaburzony między piechotą a pojazdami jak nigdy w żadnej części. Nie wiem też co oni mieli w głowie żeby przy takim nastawieniu gry na pojazdy nie dać żadnych działek stacjonarnych, które tutaj powinny być na każdym punkcie, może wtedy chociaż trochę ten balans by był przywrócony. Projekt map jest tragiczny, nie ma ANI JEDNEJ mapy typowo miejskiej, w każdym Bf-ie takie były tu nie ma żadnej, puste, odsłonięte pola między punktami. Mapy mogą byc duże ale zaprojektowane z głową a nie, że z gry robi się symulator biegania, wystarczyłoby dać więcej punktów i bliżej siebie, dać więcej obiektów między nimi, zaprojektować je ciekawiej. Grałem w każdą część od czasów Bad Company 2 i z tych co grałem to w 2042 są zdecydowanie najgorsze mapy jakie były, nie wiem jak w Bfach przed BC2 więc się nie wypowiem. Nie wiem czy możliwe jest jeszcze naprawienie balansu, który obecnie nie istnieje, całe szczęście, że bronie jako tako się udało w ostatnim patchu zbalansować. Grę ratuje przyjemnie jak dla mnie gunplay, gra się spoko ale odnoszę wrażenie, że oni nie wiedzieli sami czym ta gra ma być. Hardline miał więcej z prawdziwego Bfa niż to. Generalnie jest jakieś takie uczucie jakby się grało w demo a nie w pełną wersję gry.
-
Czyli nie ma wciąż obsługi HDRu na PS5 w bfie? Trochę komiczne patrząc na to, że każda gra dzisiaj praktycznie to ma.
-
Czy na PS5 gra obsługuje HDR ? W becie nie było obsługi a nie ukrywam, że brak HDR rzuca się w oczy gdy człowiek już jest do tego przyzwyczajony w grach.
-
Otóż to. Mapy są wizualnie ładne ale co z tego skoro pod względem rozgrywki to są chyba najgorsze mapy w codach w ogóle. Ja wiem, że to jest cod, ma być dynamicznie, szybko ale nie taki chaos jaki tu jest połączony z fatalnym systemem respawnow, bo to powoduje, że gra jest niegrywalna, poprzednie cody też były dynamiczne ale grywalne były lepsze, gorsze ale szło grać. Co z tego, że można wybrać w filtrach ilu graczy będzie jak te wszystkie mapy są pod każde tempo a to kompletnie się nie klei, bo gdy 40 graczy powoduje chaos nie do grania na danej mapie jednocześnie jest ona za duża na 6vs6. Kompletny brak jakiegokolwiek balansu rozgrywki, balansu map pod dana ilość graczy, brak dobrego projektu map, które by nadawały się do grania biegając, bo te co są się do tego nie nadają poza naprawdę wyjątkami, które można policzyć na palcach jednej ręki. W MW też już widać było, że poszli w dziwnym kierunku ale w tamtą grę szło grać i grało się w nią z przyjemnością, mapy były w dużej mierze sklejone pod kampienie ale jednocześnie były dobrze zaprojektowane, bo nie było chaosu.
-
W większe gowno dawno nie gralem jeśli chodzi o multi. Gra ewidentnie skrojona pod kamperstwo i noobow, już w MW było to widać ale nie aż tak jak tutaj. Nie wiem czy widziałem kiedyś bardziej zepsuty system spawnow. Ttk to jest jakiś żart, w tej grze absolutnie nie liczy się skill ale kto pierwszy kogoś zobaczy, w normalnej grze w której nagradzany jest skill jeśli przeciwnik nie trafia w obszary które zżerają więcej hp idzie się obrócić i sprzedać mu headshota, tutaj to niemożliwe chyba że przez przypadek, nie ma żadnego znaczenia w którą część wroga się trafia. Jedyny fun jest z gunplay'u bo ten jest przyjemny. Liczyłem że mapy będą fajne bo jest ich dużo ale ich projekt to jest komedia, są mapy gdzie w ogóle nie mozliwe jest przejście gdziekolwiek bo na środku znajduje się duży budynek w którym chowają się nooby a przy tak szybkim ttk 2 strzały i koniec. W grze jest si3 karanym za bieganie a nagradzanym za kampienie, czyli to co było już w MW a powinno być dokładnie na odwrót. W obecnej formie gra jest niegrywalna, musieliby zwiększyć ttk a tego zapewne nie zrobią bo od czasów MW ta gra nie jest skierowana do starych wyjadaczy.
-
Może jakaś inna gra z tej trójki zostanie przełożona, niekoniecznie musi to być Horizon. W każdym razie ewentualna obsuwa pewnie będzie gdzieś do miesiąca, dwóch. Już najwyższy czas żeby te gry w końcu wyszły.
-
Wydaje mi się, że głównie stopniem otrzymywania obrażeń, im wyższy poziom tylko więcej przeciwnicy zabierają HP, nie zauważyłem grając za pierwszym przejściem na normalnym aż później po ten najwyższy poziom (przetrwanie chyba się nazywa) żeby miały one jakikolwiek wpływ na ilość surowców, jest ich właśnie pod dostatkiem, szkoda, bo mogłoby być mniej. Dodatkowo na najwyższym poziomie nie możesz korzystać z szybkiej podróży i HUD wyświetla się tylko przy skanowaniu otoczenia.
-
No właśnie, w sumie podali tylko na początku, że chyba w pierwszy tydzień sprzedało się właśnie te ponad 4 mln ale można założyć, że do teraz to spokojnie jest liczba dwucyfrowa.
-
Mam podobnie, również sentyment ogromny, ostatni normalny rok przed pandemią, w dodatku grałem w to czekając z utęsknieniem na The last of us 2. Dzięki tej grze odkryłem też magiczną muzykę zespołu Low Roar. Dzisiaj zakupiłem uaktualnienie do Director's Cut i po ukończeniu Keny wchodzę ponownie w ten świat już w poprawionej oprawie i w 60 klatkach.
-
Dzięki, fajnie jakby to naprawili bo haptyka też mogłaby tam bardo fajnie działać tak patrząc na gameplay.
-
Kurcze, poczekałbym na pudełko ale z drugiej strony widzę jak większość chwali, że chyba kupię cyfrę na dniach. Pytanie do osób grających na PS5, czy jest tutaj jakoś fajnie wykorzystany dualsense czy są tylko zwykłe funkcje wibracji z wersji PS4 ?
-
Wyjdzie też na Xboxa na pewno za jakiś czas bo to czasowy ex. Ja sam się teraz mocno zastanawiam nad zakupem na ps5 mimo, że nie planowalem ale wszyscy tak chwalą, że aż żal nie zagrać w to.
-
Nie pamiętam zbey jakaś beta Cod-a była w tak złym stanie technicznym, pełno glitchy graficznych, bugów, na nieco ponad miesiąc do premiery to trochę kompromitacja. Spawny w becie to jest jakieś nieporozumienie, nie mam pojęcia czy zajmowali się tym stażyści czy kto ale to jest parodia, gra w ogóle nie analizuje gdzie jaką drużynę odradzać, skutkuje to tym, że ludzie często biegają obok siebie nawet o tym nie wiedząc, przy meczach na większą ilość graczy jest ogromny chaos, czemu nie można zrobić normalnych trybów 6vs6 i przystosować do tego map tak jak bo4 to nie wiem ale to co tutaj jest to porażka. Ttk również jest śmiesznie niski co powoduje, że to kto wygra starcie jest najczęściej czystym przypadkiem i nie ma nic wspólnego ze skillem, w bo4 było to o niebo lepiej zrobione, tutaj znowu ukłon w stronę noobków. Kiepska widoczność wrogów, momentami wszystko się zlewa, gram na ps5 a grafika momentami zahacza o ps3 (np drzewa na mapie eagle's nest). Fajnie, że jest ogrom możliwości customizowania broni, chociaż nie ma to nic wspólnego z realiami IIWŚ ale nie oczekiwałem tego po zapowiedzi więc i też nie dziwi. No i czuć totalny reskin MW, wszystko było by fajnie gdyby gra kosztowała połowę ceny a nie pełna, bo nie ma tu kompletnie nic co by usprawiedliwialo taka cenę, pomijając już zły stan techniczny, który jeśli się na premierę nie zmieni to będzie to kompromitacja.
-
Ja to był wolał jakiś fabularny dodatek lub coś na wzór Uncharted LL w uniwersum The last of us niż osobną grę multi chyba, że mają już tak rozbudowane studio, że mogą też projekty powstawać jednocześnie a jeszcze są przecież te plotki o remake'u pierwszej gry.