Qbon

Ja też już mam przygotowane miejsce. Gra chyba będzie bardzo duża biorąc pod uwagę rozmiar i to, że na ps5 jednak gry zajmują mniej. Ta różnica miedzi US a Europa to pewnie języki właśnie no bo co innego.

Rozmiar gry na PS5 to ok 96gb. https://twitter.com/PlaystationSize/status/1484697995123830784?s=20

Nie, po prostu jest skalowane z tego 1440p do 4K. Przecież widać na wszelkich porównaniach różnych gierek, że jest wyższa rozdziałka na PS5 między full hd a 1440p. PS5 po prosty natywnie nie obsługuje 1440p. Jak ktoś ma monitor w tej rozdzielczości to lipa, bo wtedy nie uzyska takiej rozdzielczości natywnie.

No spoko ale sami gadacie o konkurencji w większym procencie niż o Ms

Pewnie gdzieś 1440p, chociaż gra nie ma next genowej grafiki więc może trochę więcej ale obstawiam raczej 1440p przy podobnych ustawieniach jak w 4K.

Kupują dla gier Sony, które czy się to komuś podoba czy nie są topowe w branży, Ms za bardzo jeszcze nic nie dostarczył, wszystko to co się dzieje jest na przyszłość, którą ciężko określić, nie wiadomo jakie to będą gry, czy dobre czy nie. Osobiście na Xboxie czekam na ten moment jedynie na Hellblade 2. Także bez problemy PS5 będzie miało masę nabywców, ale Xbox też, po prostu wyszli z dziury po poprzedniej generacji i dobrze, niech to przyciśnie Sony do działań, bo wiele z ich działań jest nie do zaakceptowania.

Tylko spencer zapomina, że jego dział Xboxa jest dość daleko w tyle za Playstation wciąż więc nie wiem kto kogo tu by miał traktować jako równego sobie jeśli chodzi o jakość gier a raczej myślę, że jakość>ilość.

Bo może niektórzy lubią mieć fizycznie to co kupią i postawić na półce ? Mimo, że cyfrowa dystrybucja rośnie to jednak wciąz bardzo dużo ludzi woli kupować gry w pudełkach. No chyba właśnie odwrotnie Szambonurki żyjace w piwnicy na utrzymaniu rodziców prędzej będą miały kasę na taki abonament niż możliwość kupienia gry za ok 300 zł.

Zgadza się, patchy 60fps już by nie było no ale w samą grę by szło grać, dostęp by był, wiadomo, że zawsze lepiej z patchem, poprawkami itd ale sam fakt możliwości uruchomienia i grania.

Na PS5 można normalnie odpalić gry bez aktualizacji, jest komunikat, że funkcje sieciowe nie będą działać bez najnowszej wersji ale jak gra jest singlowa to bez znaczenia generalnie. Oczywiście nie odpali się gier w ten sposób, w których trzeba być cały czas on line, np seria the division. Póki co tak to wygląda ale oczywiście to się kiedyś może też zmienić że gry nie będą się uruchamiały bez aktualizacji, do tego dążą korporacje bo im to na rękę, dlatego Sony jak dla mnie robi to lepiej póki co bo nie wymusza bycia on line w swoich grach. Mimo wszystko dla mnie byłaby i tak lepsza płyta niż usluga, bo z usługi może zostać cokolwiek w dowolnym czasie wywalone. W sumie w przypadku gier Sony jest to jak najbardziej możliwe bo są dopracowane bardzo dobrze na premierę nawet bez premierowego patcha, wyjątkiem było tu days gone.

W sensie prawnym nie jest własnością ale jest w sensie takim, że mam płytę i nawet zakładając bardzo, bardzo odległy scenariusz, że wyłączają serwery, że nie można nawet pobrać patcha to wkładam płytkę i mogę w grę grać. W przypadku usługi jest się cały czas na łasce korporacji, która może w każdej chwili, każda grę z niej zdjąć i wtedy się nie pogra a dla kogoś kto też lubi wracać do gier w przyszłości to będzie bardzo słaba perspektywa, dlatego uważam game passa i podobne usługi jeśli będą za bardzo złą rzecz w perspektywie czasu, jeśli one wypchną kiedyś całkowicie inne formy dystrybucji gier.

No mnie się nie marzy, ani monopol Sony ani Ms ani nikogo innego więc nie wiem do kogo pijesz... Jest taka magiczna różnica między tworzeniem własnych gier na wyłączność a przejmowaniem wielkich wydawców 3rd party. jeśli jedna korporacja skupuje większość dużych wydawców po to żeby odciąć konkurencję od gier, które na nią wychodziły to już zaczyna się monopol. Małymi krokami, pewnie, że nie od razu ale ja nie wiem co będzie za kilka lat, bo przecież Ms ma worek pieniędzy bez dna więc teoretycznie mogą wszystko kupić. Już pisałem, że nie zmienia to nic dla mnie w sensie grania, bo najwyżej będą grał na Xboxie w to czego nie będzie na PS a by mnie interesowało, jestem po prostu przeciwnikiem takich działań bez względu na to kto to robi.

Tylko, że to prowadzi do czegoś bardzo złego, mianowicie centralizacji całego rynku w rękach 2,3 największych korporacji, długofalowo to nie przyniesie dobrych skutków. Odnoszę wrażenie , że na ten moment mało kto to rozumie co mnie trochę dziwi. W przypadku każdego wydawcy, czy Ms, czy Sony potępiałbym takie działania. Te firmy niech tworzą na wyłączność ale własne tytuły a nie wykupują cały rynek albo jedni albo drudzy.

Na Xboxy to nie ma szans żeby konkurencja wydawała swoje gry, bądźmy poważni, nie ma to kompletnie sensu z żadnego punktu widzenia, chyba, ze w ogóle zniknie eksluzywność i wszystko będzie na wszystkim. Ale z większością się zgodzę, pognali Ready at Dawn chociaż The Order raczej się ludziom podobał, chcieli kontynuację, która mogłaby być dużo lepsza, przede wszystkim dłuższa, Days Gone 2 nie będzie bo też coś komuś na górze się nie podobało a gra jest przez ludzi lubiana, można było kupić Ninja Theory, co śmieszne Hellblade na początku był PS4 only, wypuścili ich z rąk, co MS wykorzystał i ich zgarnął, Asobo jest niezależne jeszcze i Sony by mogło coś podziałać ale nic nie podziałają bo nie ma woli co za momencik skończy się tym, że będą w szeregach Xboxa i wiele, wiele podobnych złych decyzji, a od 2-3 lat to jest już porażka kompletna w działaniu i decyzjach jakie tam zapadają, gry robią cały czas świetne ale nic nie rozwijają, żadnych, nowych porządnych ekip. Na kolosa pokroju Acti ich nie stać ale trzeba było coś działać z mniejszymi studiami, które robią dobre gry, wiadomo jakie gry robią obecne studia PS a jakie były kiedyś. Mnie się to nie podoba mimo, że mogę grać i na plejaku i na Xboxie ale zwyczajnie zdaję sobie sprawę z tego, że dla branży jako całości w przyszłości to może mieć fatalne skutki mimo, że niektórym się może obecnie wydawać, że to co się dzieje jest super.

Nie wiem co ma jedno do drugiego no ale ok. Poza tym napisałem dalej, że Sony się przyda kubeł zimnej wody na łeb, bo nic nie robią już od dłuższego czasu, totalna pasywnośc w jakimkolwiek działaniu, masa decyzji niezrozumiałych z punktu widzenia społeczności, także sami sobie winni. Nie będzie czegoś co chcę na pleju to ogram na xboxie, ja problemu nie widzę, widzę jedynie problem długofalowy dla całej branży w związku z takimi praktykami.

A niech kupuje, czekam aż za parę lat ci co teraz tak się ciesza będą plakac bo rynek będzie zalewany chłamem, w koncu po co się starać skoro konkurencji brak ale Sony z tym swoim śmiesznym zarządem obecnie jest też winne, bo działań nie podejmują żadnych więc kubeł zimnej wody na łeb im się przyda.

A fanatycy Xboxa się ciesza i co gorsza pochwalają tego rodzaju praktyki chociaż z czasem uderzy to w każdego. Nie wierze po prostu, że ludzie nie widzą do czego to zmierza a zmierza do monopolizacji na rynku gamingowym, co za jakiś czas odbije się na nim fatalnie. Niestety ale to co wyczynia ten hipokryta spencer razem ze swoją firmą ze zdrowa konkurencja nie ma absolutnie nic wspólnego. Własnych, dobrych gier nie potrafimy robić to kupujemy dużych wydawców z gotowymi IP.

Nie znalem tego no ale w sumie to mimo wszystko mało, szczególnie jeśli chodzi o współczesne gry. Mirologia celtycka w sumie też by się nadawała ale myślę, że nie ma co sobie teraz zaprzątać tym głowy bo to temat na wiele lat do przodu. Teraz czekamy na Ragnarok i mam nadzieję, że wyjdzie w tym roku.

Świetne są te takie hologramy jakby, które pokazują jakiś widok że starego świata i cała historia poboczna jaka się kryje za nimi. Mam nadzieję, że w dwójce będzie więcej takich rzeczy.

Można, po skończonej fabułę możesz swobodnie eksplorować świat, wykonywać nieukończone zadania poboczne itd. Japonię to właśnie mamy w Got, gra jest bardzo urokliwa, w mitologii japońskiej jest nioh, sekiro też świetne w temacie fantasy w tym settingu a w Egipcie nie było chyba żadnej gry tego typu więc myślę że Egipt byłby strzałem w dziesiątkę ale to daleka droga, teraz czekamy na Ragnarok. Ciekawe tak na marginesie co to będzie za nowe IP od Santa Monica bo wiadomo że pracują też nad druga gra.

Tak, tylko dlatego mówię, poprzednia generacja była duzo słabsza sprzętowo niż obecna w analogicznym okresie. Nawet taki Black Flag, który był crossgenem na PS4 i XOne chodził w 30 fps, w tej taki Ratchet nowy działa w 1440p + RT w 60 klatkach, jakby mi ktoś powiedział rok przed premierą nowych konsol, że to będzie możliwe to bym wyśmiał. W każdym razie prawdziwie next genowy gry na nowych silnikach wychodzą zawsze jakieś kilka lat po premierze konsol więc jeszcze trochę poczekamy.

Tam w ogóle nie szło wyczuć różnic w grafice między tymi 2 trybami, przynajmniej jeśli się gra na tv siedząc w odpowiedniej odległości a wiadomo, że w trybie 30fps rozdziałka jest wyższa, grałem w 60 fps, graficznie miodzio. Myślę, że przy przejściu na nowe silniki dedykowane nowej generacji zostaną już te opcje do wyboru, wyższa rozdziałka i 30 fps (jakieś szachownicowe 1800p) lub niższa (np 1440p) i 60 fps. Obecne konsole pozwalają na więcej niż poprzednie bo są sporo mocniejsze niż PS4/X One w analogicznym okresie czasu a patrząc się na bebechy takiego PS4 to teoretycznie takie gry jak The last of us 2, RDR2, Horizon itp nie miały prawa tak na tym tak wyglądać a wyglądały i działały dobrze.

Na ten moment masz rację jak najbardziej, póki co nawet wiele gier z zeszłej generacji ma lepsza grafikę niż na obecnej bo prawdziwego next gena jeszce nie było, np the last of us 2, rdr 2, natomiast 60 klatek względem 30 robi robotę i z tym się tutaj nie kłóciłem jakbyś nie zauważył. Prawda jest też taka że dzisiaj trudno o źle wyglądające gry, doszliśmy do takiego poziomu w branży, że jedne są ładniejsze, inne brzydsze ale generalnie nie ma szpetnych. Bzdura jest oczywiście to, że nie zapowiada się na porzucenie ps4, bo zdaje się że od przyszłego roku już tak ma być, będą to gry już tworzone od podstaw pod nowy sprzęt. Różnica generacji będzie gdy wyjdą gry, które w porównaniu robią taka różnice jak np między pierwszym rdr a rdr2 itp, gry natywnie tworzone z myślą o nowym sprzęcie, wykorzystujące go w pełni a nie lifting, którego przy graniu na tv nie zauważę, jak pisałem wyrosłem z tego wiele lat temu i duże różnice się pojawiają przy przejściu na nową technologię. Temat o świetnej grze jest w tej chwili zaśmiecany dyskusjami o rzeczach nieistotnych, kolega wyżej miał rację, pecetowcy to inny gatunek, zamiast się skupiać na świetnej grze,jednej z najlepszych z poprzedniej generacji to skupiają się na cieniach i już kilka stron o tym jest. Gdy gra miała swoją premierę w 2018 r to się dyskutowało o fabule, świecie gry, mechanikach, piękna grafikę również wtedy wymieniano bo gra wygląda świetnie ale nikt się nie skupiał na bzdetach typu cienie, czy, że jakieś zzdzblo trawy jest mniej wyraźne itp bo to zwyczajnie nieistotne. Liczy się ogólna oprawa a/v jako całość. Temat jest w tej chwili zaśmiecony, szkoda, sam się pytałem wcześniej jak się podoba gra osobom które wcześniej nie grały a czytam o cieniach. Nie ma sensu już tu wchodzić chyba.

Nikt nie mówi, że nie ma żadnej różnicy w porcie pecetowym ale gadanie o wielkich różnicach jest śmieszne, ze zwracania uwagi na tego typu rzeczy i ekscytowania się nimi jak nie wiem czym to ja już wyrosłem jakieś 15 lat temu. To nie jest żaden remake ani gra stworzona od podstaw na nowym silniku tylko port, który zawiera pewne ulepszenia, generalnie lifting, jest tylko kilka gier, o których można powiedzieć, że wyglądają zdecydowanie lepiej na PC, takie, które były głównie pod niego robione, np Cyberpunk, który zjada wersje konsolowe, albo taki WIedźmin 3 na modach, bo tam czuć jakby to były gry stworzone na innej wręcz technologii. Biorąc pod uwagę moc topowych kart graficznych to zmiany graficzne w grach mogłyby być oczywiście bardzo duże ale tego nie będzie, bo się to nie opłaca, trzeba by robić oddzielną grę na te sprzęty a sprzedaż dużych gier jednak najbardziej ciągną konsole. Tutaj inna analiza porównawcza PS5 vs PC... https://youtu.be/tth3g6-pnIE

Dla mnie to jena z największych zalet gry właśnie. Ale w dwójce liczę też na lepszy projekt zadań pobocznych i bardziej wyraziste postacie, bo w mojej ocenie to najbardziej kulało w jedynce a wg tego co mówili goście z Game Informera to poczyniono tutaj spory progres.