Treść opublikowana przez Qbon
- God of War
-
God of War
Czas pokaże jak na tym wyjdą. Dopóki wciąż będą dostarczać gry na takim poziomie co w poprzedniej generacji, jak również dopracowane to mi to tam zwisa, gorzej jeśli w którymś momencie ucierpi na tym ich jakość, bo już się np nie skupiają tylko na jednej platformie i nie dopracowują jej tylko na niej, wtedy będzie to mega słabe. Uważam, że strategia raczej błędna no ale zobaczymy jak to będzie wyglądać. Też całkiem możliwe.
-
God of War
Jak dla mnie to zmiany są raczej kosmetyczne, gra wygląda świetnie na wszystkich platformach a prawdziwe zmiany w grafice nastąpią jak zawsze gdy zaczną wychodzić gry pisane już tylko pod nowa generację. Ogólnie dla mnie jako dla gracza konsolowego to obojetne czy gry Sony będą wychodziły na PC od razu czy po kilku latach bo i tak gram na konsoli ale wydaje mi się, że długofalowo patrząc to Sony popełnia błąd z wydawaniem exow na PC, zwłaszcza tych flagowych. W przyszłości może się to mocno odbić na sprzedaży samych konsol skoro te świetne gry, dla których dużo ludzi kupowało wcześniej PS4 nie są już "Only on PlayStation". Mniej ludzi będzie konsole kupować po prostu.
-
Returnal
Też miałem najwięcej problemów z 3 biomem ale w końcu udało się. W moim przypadku sprawdziło się całkowita eksploracja biomu 1, biom 2 do portalu i później 3 częściowo gdy most był otwarty czyli tak jak mi radziły różne osoby tutaj na forum i to pomogło bo byłem już bliski porzucenia gry. Warto przebrnąć, bo później jest coraz ciekawiej.
-
Horizon II Forbidden West
Myślę, że jak już to odpalimy na PS5 to zobaczymy różnice gołym okiem w różnych aspektach, rewolucji tu nie będzie w grafice, bo na to za wcześnie ale nie mam wątpliwości, że gra pokaże pazur, w końcu to usprawniona Decima.
- Returnal
-
Returnal
Dzisiaj zebrałem wszystkie fragmenty słońca, przy okazji pokonałem tym razem ostatniego bossa bo poprzednio przez buga w grze zakończyło mi gre bez tego. Teraz mogę powiedzieć, że pokonałem wszystkich bossów i zakończyłem główna grę. Pozostaje kwestia zrobienia ukrytego zakończenia. Gra roku jak dla mnie mimo trudności w biomie 3,bo tam gra mi dała w kość, cały akt 2 już był dla mnie dużo łatwiejszy, być może już ogarnąłem bardziej jak w to grać i z tego to wynika.
-
Returnal
Nie dostałem, jedynie za ukonczenie aktu 2. Szkoda, bo nie mam poczucia ukończenia gry w całości no ale jeszce się nią pewnie trochę pobawię odkrywając różne nowe zapiski itp. Gra świetna, lubię takie enigmatyczne przedstawianie historii, fajnie, że Sony ich przejęło bo będą teraz mieli dużo większy budżet na następną grę.
- Returnal
-
Returnal
Jestem w bliźnie głębi więc to chyba 6 biom, mam tak dopakowany pustkostrzal i fajne artefakty że w 5 biomie ich zniszczyłem dosłownie ale cóż to jest za lokacja pod wodą, level design to jest mistrzostwo tutaj . Gra z nawiązką wynagradza te trudniejsze momenty gdzie można się wkurzyć właśnie budowaniem narracji, lokacjami i gameplay'em.
- Returnal
- Returnal
-
Returnal
Udało się, Nemesis padł. W sumie wyeksplorowwlem prawie cały biom 1, później do biomu 2 i eksploracja do wejścia do portalu no i ta droga do bossa w biomie 3. Integralność 136 % bodaj, na początku biomu 3 wypadł mi fajny karabin tiachomatyczny z rosnącym tempem i nim go załatwiłem. W każdym razie jestem zadowolony, że mogę eksplorować dalej nowe obszary
- Returnal
- Returnal
-
Returnal
No właśnie dlatego sam nie rozumiem czemu mam takie trudności w tej grze, zrozumiałbym to gdybym nie miał na koncie przegranych tylu gier from soft. Co do broni to zależy jaka wypadnie, zauważyłem że zdecydowanie rzutnik najlepiej się spisywał. Będę chyba co jakiś czas próbował po prostu to przejść i tyle. Sam boss faktycznie nie jest jakiś mega bo łatwiejszy od poprzedniego ale najtrudniejsza dla mnie jest ta droga do niego, ja po prostu nie mam się już czym leczyć jak do niego dojdę najczęściej no i kwestia tego czy wypadnie pożądana broń.
-
Returnal
Drugie moje podejście do gry na biomie 3 po kilku miesiącach przerwy, niestety ten biom jest dla mnie nie do przejścia. Nie wiem o co chodzi bo mogę powiedzieć, że jestem weteranem gier from soft które do łatwych nie należą, m.in. platyna w Bloodborne a tutaj nie zliczę podejść przy czym do bossa Nemesisa udaje mi się dotrzeć może co 4 run i ginę na nim na początku 2 fazy. Żałuję, bo klimat mi się podoba, gameplay też sam w sobie przyjemny, chciałem iść dalej wraz z postępami ale nie da rady. Szkoda, że nie ma chociaż jakiegoś porządnego skrótu do tego bossa jak w 2 biomie, bo trzeba się przedzierać w sumie przez cały jeden biom i pół 3 żeby do niego dotrzeć a po drodze w 3 nawet jak uda się uzbierać trochę sylfionu to wszystko idzie albo przez pułapki albo przez drony i to jak dobrze pójdzie. Gra fajna ale jednak zbyt przegięta na tym 3 biomie, przez co sporo osób pewnie jej nie kończy.
-
Senua's Saga: Hellblade 2
Bo to wciąż jednak początek generacji, zaczną wychodzić gry robione tylko z myślą o niej to będzie więcej taka oprawą a nawet lepszą, takiej grafiki myślę oczekiwaliśmy po liniowych tytułach na obecną generację, bo otwarte światy to wiadomo, że nie będą jeszcze tak wyglądać, nie chcę nawet myśleć co studia Sony, zwłaszcza takie Naughty Dog zrobią na PS5, skoro na PS4 robili tak rewelacyjnie wyglądające produkcje. Sama gra mi się podoba, lubię tego typu gry, może to być pierwsza gra, dla której kupię Xboxa.
- Battlefield 2042
- Battlefield 2042
-
Battlefield 2042
No czołgi to właśnie są za mocne w tej grze, zresztą większość pojazdów, w tym śmigłowce. Nie wiem jak można twierdzić, że czołgi są za słabe skoro jeden człowiek nie jest w stanie w żaden sposób sam go załatwić. W tej grze nie istnieją wrażliwe punkty w czołgach, obrażenia są takie same niezależnie w którą część się trafi. W Bf5 nawet byłem w stanie przy odpowiednim podejściu sam zniszczyć 2 czołgi jako piechota gdy zaszedłem od tylca, tutaj to jest niemożliwe, bo nie ma się wystarczająco amunicji do wyrzutni a nie można mieć jednocześnie wyrzutni i np granatu ppanc jak poprzednio, w Bf5, który już był uważany za słabszą część serii ale przy 2042 był arcydziełem. Obecnie pojazd Bolte jest przegięty po osłabieniu poduszkowców i zaburza balans, balans, który w tej grze nie istnieje, jest on tak zaburzony między piechotą a pojazdami jak nigdy w żadnej części. Nie wiem też co oni mieli w głowie żeby przy takim nastawieniu gry na pojazdy nie dać żadnych działek stacjonarnych, które tutaj powinny być na każdym punkcie, może wtedy chociaż trochę ten balans by był przywrócony. Projekt map jest tragiczny, nie ma ANI JEDNEJ mapy typowo miejskiej, w każdym Bf-ie takie były tu nie ma żadnej, puste, odsłonięte pola między punktami. Mapy mogą byc duże ale zaprojektowane z głową a nie, że z gry robi się symulator biegania, wystarczyłoby dać więcej punktów i bliżej siebie, dać więcej obiektów między nimi, zaprojektować je ciekawiej. Grałem w każdą część od czasów Bad Company 2 i z tych co grałem to w 2042 są zdecydowanie najgorsze mapy jakie były, nie wiem jak w Bfach przed BC2 więc się nie wypowiem. Nie wiem czy możliwe jest jeszcze naprawienie balansu, który obecnie nie istnieje, całe szczęście, że bronie jako tako się udało w ostatnim patchu zbalansować. Grę ratuje przyjemnie jak dla mnie gunplay, gra się spoko ale odnoszę wrażenie, że oni nie wiedzieli sami czym ta gra ma być. Hardline miał więcej z prawdziwego Bfa niż to. Generalnie jest jakieś takie uczucie jakby się grało w demo a nie w pełną wersję gry.
- Battlefield 2042
- Battlefield 2042
-
Call of Duty: Vanguard
Otóż to. Mapy są wizualnie ładne ale co z tego skoro pod względem rozgrywki to są chyba najgorsze mapy w codach w ogóle. Ja wiem, że to jest cod, ma być dynamicznie, szybko ale nie taki chaos jaki tu jest połączony z fatalnym systemem respawnow, bo to powoduje, że gra jest niegrywalna, poprzednie cody też były dynamiczne ale grywalne były lepsze, gorsze ale szło grać. Co z tego, że można wybrać w filtrach ilu graczy będzie jak te wszystkie mapy są pod każde tempo a to kompletnie się nie klei, bo gdy 40 graczy powoduje chaos nie do grania na danej mapie jednocześnie jest ona za duża na 6vs6. Kompletny brak jakiegokolwiek balansu rozgrywki, balansu map pod dana ilość graczy, brak dobrego projektu map, które by nadawały się do grania biegając, bo te co są się do tego nie nadają poza naprawdę wyjątkami, które można policzyć na palcach jednej ręki. W MW też już widać było, że poszli w dziwnym kierunku ale w tamtą grę szło grać i grało się w nią z przyjemnością, mapy były w dużej mierze sklejone pod kampienie ale jednocześnie były dobrze zaprojektowane, bo nie było chaosu.
-
Call of Duty: Vanguard
W większe gowno dawno nie gralem jeśli chodzi o multi. Gra ewidentnie skrojona pod kamperstwo i noobow, już w MW było to widać ale nie aż tak jak tutaj. Nie wiem czy widziałem kiedyś bardziej zepsuty system spawnow. Ttk to jest jakiś żart, w tej grze absolutnie nie liczy się skill ale kto pierwszy kogoś zobaczy, w normalnej grze w której nagradzany jest skill jeśli przeciwnik nie trafia w obszary które zżerają więcej hp idzie się obrócić i sprzedać mu headshota, tutaj to niemożliwe chyba że przez przypadek, nie ma żadnego znaczenia w którą część wroga się trafia. Jedyny fun jest z gunplay'u bo ten jest przyjemny. Liczyłem że mapy będą fajne bo jest ich dużo ale ich projekt to jest komedia, są mapy gdzie w ogóle nie mozliwe jest przejście gdziekolwiek bo na środku znajduje się duży budynek w którym chowają się nooby a przy tak szybkim ttk 2 strzały i koniec. W grze jest si3 karanym za bieganie a nagradzanym za kampienie, czyli to co było już w MW a powinno być dokładnie na odwrót. W obecnej formie gra jest niegrywalna, musieliby zwiększyć ttk a tego zapewne nie zrobią bo od czasów MW ta gra nie jest skierowana do starych wyjadaczy.