Na moje sprawa jest jasna, po pierwsze,
- rysy pojawiły się naraz na 4 kołach, są w tym samym miejscu,
- gdyby to były krawężnbiki to red lub żona by o tym wiedziei, sorry, ale uderzenie wieksza powierzchnią koła o kraweznik się odczuwa i pamięta, nie jest to raczej codzienna sytuacja, jedno to zahaczenie o wystające 5 cm, co innego o wystające 20 cm,
- norauto, pisałem że u mnie odradzają, banda sciemniaczy, jeden zyebał to reszta go kryje,
Pajda ma rację, jedź do fachowca, spojrzy i będzie wiedział.