milan

Ten na górze

a Agawa? ja używam. Co z nią?

No ludzie, przecież to pierwsza duża kraina gdzie leci się statkiem. Sam początek. No ale to nadal nie byłoby zabawne

Old Mario

Późno bo późno ale w końcu kupiłem gierkę, i powiem tylko że jestem zniszczony przeznią, na razie tylko 4h ale samo bieganie po czerwonym piasku, 100 wspaniałych pomysłów na minute, sterowanie, sama konsolka to pełen wypas. Mocno szanuje i będę przechodził liżac ściany, a tyle dobra przede mną, jak sobie pomyśle że na ps4 czeka spauzowany rise of the tomb raider to mnie ciareczki z dyskompfortu przelatują xD

Kupiłem przedwczoraj czteropak Komesa z ta szklanką, wypiłem na razie po jednym na wieczór. Po tym jednym 9% bardziej mnie (pipi)ło niż po 12%, silne gówna, ale w ogóle nie czuć spirytu, ciekawe pifka.

Jezeli w filmie tez bedzie taki adhd montaz to juz swobodnie mozna dac 1/10. Po ch.uj to robia? Obejrze tylko by zobaczyc nowa Zelde. Najgorszy koszmar dziecinstwa.

Ale tyskiego nie otwierac?

Dla kogo?

Mój stary miał takiego, niesmiertelny, aż złamał się na pół ze starosci. Zawsze chwalony za brak elektroniki. Poza komputrem oczywiscie.

kuchnie świata to wiesz, na Malcie chlałem po 2 litry dziennie za 2 euro :{ o (pipi) , na allegro jest, zamawiam

LAYSY? Chyba Ruffles

Tylko Cola spływająca z nóg Gozdyry

To może ten peugot

Kinnie pyszne ale nie ma w Polsce ;/

To jest temat o słabej grze czy o słabym użytkowniku? Nie żeby wredny mniej nie zasługiwał na niego.

stare (pipi) francuskie z domofonem w środku i skórami na których pewnie ruchano się 7 tysięcy razy. Poważnie krupek, nie lepiej walić do ładnych aut? btw: powrót do ruchu prawostronnego początkowo przerażający był, ale ogólnie jestem mega zadowolony, nowa zdolność zdobyta.

dokładnie, kazde (pipi) można wkleić i napisac ze piękny, i co zrobisz? nie znasz się. tylko jedno z takimi

brzydkie (pipi) w (pipi)

PDP Nie może

Nie ma to jak grac w forze na telefonie i w trakcie wchodzenia w zakręt dostać smsa "kup bułki, bakłażana i mąke". Może to zły przykład bo jest przeijanie, ale w girsach? albo halo?

Oho, pora na śmiechy chichy internetowego ekshibicjonisty

Również oglądałem wczoraj i jednak średnio ogólnie, powoli mnie już denerwuje ten schemat takich filmów, a poziom głupot związany z pomniejszaniem i powiększaniem trochę już wykracza poza standardy komiksowych filmów. A i Douglas mnie ogólnie w(pipi)ia jako aktor. Pare razy się mocniej zaśmiałem, gdyby nie Lilly to byłoby 4/10. A, i (pipi),owa muzyka.

Ale to wtedy się omlet nazywa a nie pizza