Komu jak komu, ale mazzeo wierzę.
Ja dzisiaj zjadłem z biedry Pringlesy Sweet chili, w miare ok, ale takie jakies bylejakie. Kupiłem jeszcze grillowany stek, ale (pipi)a, jakbym jadł sos mysliwski z paczki.
kfc to tylko się broni shake'ami mango i crusherami których chyba już nie ma.
I raz mieli kuczaka z ryzem i sosem teriyaki bardzo ok. Grandery to porazka, jakies szare podle mieso, frytki najgorsze na swiecie, a te stripsy to mac ma lepsze.