Kompletnie michałek opadł po ostatnich gameplayach, te walki, miasto, design, nic w zasadzie mi już nie leży.
Co zabawne, spytałem się brata kóry od dziecka uwielbiał spider-mana, jego ulubiona postac, wszystkie gry przechodził z nim po 10 razy, i jego odczucia podobne, zero jarania, wręcz olewka.
Z rzeczy które namacalnie mogę wskazxąc jako beznadziejne to bieganie prostopadle po scianie budynków, rozumiem że chodziło o ciągłość i dynamizm, ale poszli najprostszą drogą, wręcz prostacką, Neversoft tez pewnie mógł to zrobic i wsadzić to do gry na psxie, ale jednak kumali że to nie superman, i jakieś tam minimalne zasady fizyki trzeba zachować, w końcu parker waży te 80 kilo i pęd ma swoje granice.
Zdecydowanie wyglądałoby sto razy lepiej gdyby spider przebiegał te 10 metrów, chwytał się ściany rekoma i nogami, i np. odpychał ponownie do przodu, kolejny Suseł itd.
No ale nie, mamy bieganie po ścianie.