Coś tam kojarzę, pamiętam że jak umarł, to przeglądałem jego konto, i miałem ciary że gosciu grał sobie w gierki, całe życie przed sobą, a tu nagle klops. Co dziwniejsze bardziej kojarze takiego kleja, ale to by mnie nie ruszyło.
Nie bawią mnie żarty ze śmierci młodego gościa, który jakoś tam był zwiazany z forumkiem. W sensie nawet jakbym się probował zmusic, to widzę tylko smutną część tego faktu.