Wydaje mi się ze ten co nie pasuje już wyleciał, czyli gospodarz kochany Hawkeye, kapitan po zapuszczeniu brody jest świetny, bardzo mi się podobał ten szacunek jaki wszyscy do niego żywią, a Iron man jest nie do śpierpienia gdy jest Starkiem, gdy jest już w zbroi całkiem spoko sobie radzi, dosyć fajnie narysowana relacja ojciec-syn z Peterem.
Black widow do wyrzucenia, fakt.
A, i war machinei ten ze skrzydłami, 2 największe sieroty.