Dzięki hendrixowi ominąłem czytanie beznadziejnej jak sie wydaje recki i wyjasnil ze nie ma ona zbytnio odzwierciedlenia w faktach. Do tego dostarcza w temacie, nie tylko tym, swietny content.
Czepianie się go to jakaś bzdura, a ja tylko uderzylem w stół.
Nożyce Bartek na posterunku.
Tam jeszcze pół biedy, gośc jeszcze znalazł sobie hobby by pozbawic meza pracy i jeszcze ich dalej gnebic.
Mnie bardziej szokuje ze znalazły się dwie takie osoby do pary, że jedno napędza drugie w byciu złym. Żadnych oporównawet przed reporterem, podejrzewam że jak w filmie DŁUG, chwyciłbym za coś i rozyebał łeb, i zakopał.
Raczki im się spociły że będzie wynajem, sianko co miesiąc, ehh.
Ten policjant to chyba jakiś blantmano - informatyk w tej policji, zona nie pracuje, a jego stać na 3 dzieci, jedno z autyzmem, i żona z nowotworem.
No problem w tym że pewnie nawet o tym nie gadali jak dali im wieczorem klucze by mogli sie szybko wprowadzac. Macie klucze, ustalmy płatnośc na 10 każdego miesiaca, przyjde za tydzien spiszemy sobie umowe, pu puk, kto tam? hipopotam.
No mają umowę na gębę, wiec jak wejdziesz komuś na chatei wyrzucisz tobołki to idziesz do pier,dla.
Brak umowy na papierze uniemożlwia powołanie się np. na zapis ze za niepłacenie 2 miesiecy jest wylot, tak to sobie mysle.