Jak widać niektórym wystarcza strzelanina by uznać odcinek za najlepszy dotychczas.
Odcinek był najmniej zyebany dotychczas.
Strzelanina była fajnei zrobiona, szkoda tylko że serial który nie bał się pokazywać scen w pierwszych sezonach, w tym uznał za niestosowne by w trakcie bezmyslnej wymiany ognia nie zginęły dzieci, gdyby to był Afganistan dziecięce zwłoki leżałyby w 10 miejscach, piszę bo dzieciaki i kobiety latały tam wszędzie, więc takie ugrzecznianie to niech sobie wsadzą.
Carrie jest kompletną idiotką, fajnie że idiotyczne kwestie w scenariuszu można teraz już zrzucać na brak działania Litu, jak chciała pokazać nagrania i przy okazji wpier,dolic na mine kolege, a po upomnieniu przez niego mówi "ouuu, yo right" to spadłem z krzesła.
Scena kupowania leków z bagażnika, ten agent i jego mina jak słyszy ze bedzie musial idiotke nianczyc i pilnowac godzin brania leków i pojscia spac, bezcenne. Siostra która wmusza leki i nadal nie reaguje tak jak powinna, wszystko w tym serialu jest zyebane.
Widze ze nastepne odcinki to znana już sciezka, ujęcie Okefira, zamieszki, pewnie znowu strzelaniny, ja już odpuszczam, to ten moment gdzie nawet zagorzały fan nie da rady więcej.
bilbym prezydentową w ta glupia morde